Najdroższą fotografią świata została od wtorku praca Andreasa Gursk'iego pt.: "Rhein II".
W Christie's ktoś to kupił za 4,3 melona papieru.
http://www.theatlanticwire.com/enter...o-world/44772/
Wersja do druku
Najdroższą fotografią świata została od wtorku praca Andreasa Gursk'iego pt.: "Rhein II".
W Christie's ktoś to kupił za 4,3 melona papieru.
http://www.theatlanticwire.com/enter...o-world/44772/
Przepłacili.
Mam taką samą, oddałbym za 40-60% kwoty którą wybulili.
Ach... Ale ten Gursky jest dyplomowanym artystą. A dyplomowanym artystom można sprzedawać za niezłą kasę nawet gówno w puszkach w cenie złota.
Bardzo mi się spodobała jedna opinia z linka:
"That's a shitty photo! I have lots of shitty photos. I should be rich!"
O to trzeba zapytać tych, co widzieli na żywo i licytowali do tego poziomu. :)
De gustibus non est disputandum.
Biorac pod uwagę, jak niektórzy zachwycają się niektórymi fotografiami (patrz watki ślubne i fotoszopinowe), to dziwi mnie, że zdjęcia naszych forumowych kolegów nie osiągnęły pułapu przewyższajacego to powyżej.
ktoś, kto kupił to zdjęcie nie dlatego, że mu się strasznie podobało, tylko w celach inwestycyjnych
e tam :smile: ludzie z megakasą tak po prostu mają, jeden sobie wszczepia włosy bo jest łysy a drugi decyduje co będzie 'robiło' za sztukę. Szkoda, że nie zgłosił się do mnie bo takich nieudanych fotografii troszkę mam i w tej cenie to drugą dorzuciłbym mu GRATIS :twisted:
Kurcze, popełniłam plagiat:shock: :shock: Dobrze że księżyca nie widać :roll:
... a tak serio - jest w tym zdjęciu urok
.... znaczy w tamtym