a jak ktos jest sknera (a centusie krakowskie tak maja czasem:/)
to jest jeszcze opcja wyludzenia za free w yves rocher lub innym
kosmetycznym gdzie jest stanowisko do robienia makijazu...
Wersja do druku
czy mi się wydaje, czy lustra są pokryte warstwą przeciwodblaskową? i to nie taką, jak przednie soczewki szkieł tylko taką, która bez problemu zejdzie na mokro chusteczką?
Nawet na sucho-chusteczkę.Niewiele roboty.:mrgreen: :evil:
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Czy macie na myśli to, że lustra pokryte są specjalna powłoką antyodblaskową, którą można bezpowrotnie zetrzeć przy próbie wyczyszczenia lustra?
Powierzchnia lustra jest wrazliwa na mechaniczne działania.Wszelkie czyszczenia nalezy albo powierzać fachowcowi albo ograniczać do gruszki,lub b.delikatnych dotknięć,muśnięć np.
czystym wacikiem.Zabrudzenia na lustrze nie wpływają na jakość zdjęcia,więc należy podchodzić do nich bez emocji i pośpiechu.
BTW. jeszcze ostrożniej z matówkąTylko w zasadzie dmuch lub kąpiel,chwytać tylko uchwytem za miejsce do tego przeznaczone lub za krawędzie palcami.
Dokładnie. Ja lustra tylko przedmuchuję, czasami musnę delikatnie bawełną albo ściereczką do obiektywu, ale to już nie częściej jak raz na rok.
W ogóle, ostatnimi czasy coraz mniej czyszczę elementy optyczne, nawet soczewek obiektywów staram się nie szorować bez bardzo wyraźnej potrzeby.