No chyba, że hałasujemy dla lansu. Wtedy jak nic 20D i publiczność nasza :)
Wersja do druku
teoretycznie jest to dobre rozwiązanie, trzeba jednak pamiętać o:
- konieczności ostrzenia manualnego
- płytkiej GO i związanej z tym trudności w zmieszczeniu obiektu - zwłaszcza poruszającego się, nie daj boże tancerza - w tej GO.
- shutter lag przy fotografowaniu z użyciem live view - może się okazać, że po prostu nie zdąży się utrwalić tego, co chcemy.
Reasumując: nie jest to niewykonalne, ale szanse na zrobienie dobrego zdjęcia w taki sposób są nieco mniejsze, niż przy normalnym "klapaniu" z wizjerem przy oku. Niemniej: tak też się daje :)
Katharsis - wybacz.
Tw. uwagi były tak sensowne i poskładane (co jest tu rzadkością), że "z wrażenia" umknęło mi, kto jest autorem (autorką!).
Dziś kolejny koncert. Panowie grali głośniej, usiadłem nieco z boku i nikt się nie krzywił na "kłapanie". Ale problem pozostaje... Fotografowanie jazzu jest dla mnie frajdą, lecz - podobnnie jak Katharsis - robię zdjęcia tylko wtedy, gdy muszę je dołączyć do tekstu. O teatrze nie pisuję, więc podczas spektaklu mogę się oddawać wyłącznie wrażeniom estetycznym.
Może bezlusterkowce są jakimś rozwiazaniem? Jeśli ktoś używa, niech się podzieli spostrzeżeniami.
Sony zapowiada lustrzanki A33 i A55 z nieruchomym półprzepuszczalnym lustrem (kiedyś Canon zrobił lustrzankę z takim systemem nazywała się Pellix). Poczytajcie trochę na necie może warto poczekać do września (wtedy ma być premiera) i problem z klapaniem zniknie.
Sony niech zapowiada, a Olympus miał już dawno modele e-10 i e-20 z pół-przepuszczalny lustrem i centralną migawką. Canon miał analogowy model RS.
Leica M9!!!!! :mrgreen: chociaż ma iso tylko do 2500, ale może 50/0,95 rozwiązałby sprawę... I tylko zanucić pod nosem:
http://www.youtube.com/watch?v=jJ_-CmwHWPo
:mrgreen:
Ciekawe i dzięki za info - poczytam. Tylko pozostaje problem wysokich iso, ja używam nawet 6400, zwłaszcza, kiedy reżyser oświetlenia zaszaleje i zostawi jeden punter na 20% mocy, jeszcze najlepiej w jakimś dziwnym kolorze...
Elsor, mogę się wypowiadać tylko z własnego doświadczenia: oczywiście, w 5-tce jest możliwość szybkiego ostrzenia, ale czy Ty wiesz, jaki przy tym jest hałas? I z kamuflażu nici. Pozostałe dwa tryby są o wiele wolniejsze, a przy słabym świetle (albo praktycznie jego braku), wysokich iso i jasnych szkłach AF po prostu wariuje. Dlatego oczywiście: można próbować ostrzyć automatem, ale zda to egzamin raczej w przypadku, kiedy albo nasz 'obiekt' jest w miarę nieruchomy, albo mamy przyzwoite światło. W innych sytuacjach ostrzenie manualne daje większą szansę powodzenia.