Zamieszczone przez
przemekp78
Nie przesadzajmy z tymi "księdzami" - to też ludzie - jak ma zły dzień bo przegrał poprzedniej nocy w karty merola to może byc upierdliwy, ale ja jeszcze się nie spotkałem z jakimkolwiek stręczeniem z ich strony...
Dla Kolegi rada - KONIECZNIE kup lampę - na All... są już po 300zł np. tumaxy - nie jest to lampa docelowa, ale obskoczysz z powodzeniem imprezy...
Manualne, starsze lampki są fajne i uczą kreatywności, ale wymagają doświadczenia i czasu na naukę (sam z braku funduszy działałem do niedawna takową).
Fotki w zastanym świetle są fajne, jeśli masz jasne szkło, ale często potrzeba delikatnego i np. odbitego światła, dla akceptowalnego efektu.
W kościele ustaw się po przeciwnej stronie do głównego fotografa i\lub po lepiej oświetlonej stronie pary młodej, sprawiaj wrażenie pewnego siebie (hehehhehehhe), poruszaj się zdecydowanie i wogóle nie patrz na księdza.
Postaraj się może też zrobic "nietypowe" ujęcia, na które główny foto nie będzie miał czasu i możliwości (np. z chóru, perspektywę od wejścia na ołtarz, rodzinę, detale np. ręce młodych, spojrzenia, itp. ...) - dzięki nim Twoja praca nie pójdzie na marne w starciu z fotkami zawodowca, a dasz młodym coś od siebie...
Jeszcze raz - KUP LAMPĘ