Lampa bardziej sie przydaje na sloncu niz w pomieszczeniach. Ostatnio kiedy robilem zdjecia w samo poludnie z lampa to tez patrzyli na mnie jak na wariata (glownie inni fotografujacy)..
Wersja do druku
Hmmm... ślubów na razie nie robię, ale oprócz wyjścia z kościoła i życzeń przed kościołem, to gdzie jeszcze młodzi "muszą" stać w pełnym słońcu ? Przecież w zdjęciach plenerowych znacznie lepiej ich ustawić w cieniu i/lub poprosić kogoś o trzymanie blendy ... A lampa przydaje się jak cholera, to prawda, ale często daje inny wb, płaskie i święcące od potu twarze.
Na przykład moja 430stka nie daje za bardzo rady pod słońce z założonym dyfuzorem i hssem - doświetlenie cieni to inna bajka. Z blendą pod słońce jest za to rewelacja.
Takie moje doświadczenia, ale ja pstrykacz jestem.
Zmierz światło i ustaw na -1do-2 i doświetl fleszem.
tiaa, najlepsza ta 100x180cm, w reportażu jak znalazł- tylko pyk i rozłożona i nikt jej nie zauważy, ale zęby na jej widok pokażą wszyscy i emocje będą u wszystkich i tych z zębami i u tych bez
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
niczym nie doświetlam, tylko korekty expo i potem odpowiednio RAWy wołam
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
chyba, że już masakryczne ostre cienie naprzemian z ostrym światłem, to lampa.