Ja w tym korku, przez 20 minut przejechałem 300 metrów.
Objechałem polami, nadłożyłem cca. 5 km, zajechałem do domu, zjadłem obiad, wyładowałem przyczepkę, pojechałem na Orlen na Okęciu, żeby ją oddać i już po całej operacji zwrotu, wypisywania papierów etc. etc., w drodze do domu, spotkałem ciężarówkę, która właśnie koło Nadarzyna stała przede mną. :)
Zdecydowanie polecam Atlas Samochodowy. Często szybciej się dojeżdża patrząc dobrze w mapę, niż słuchając "Zochy" z GPS. ;)