To prawda. Poddałem tylko delikatnie pod wątpliwość zasadność grzmocenia seriami RAW w czasie tańca - niczego nie przesądzając.
Wersja do druku
To prawda. Poddałem tylko delikatnie pod wątpliwość zasadność grzmocenia seriami RAW w czasie tańca - niczego nie przesądzając.
jeżeli jedyną barierą kupna 5D MK2 jest cena, to tutaj jest okazja :
http://www.justcam4you.com/items.php?id=1155206
toż to cena jak 7D, jak to mozliwe ?
Do sportu i reportażu oraz do ptaszkoof czy spottingu - zdecydowanie 7D.
Do mojej "fotografii bez pośpiechu" - tylko i wyłącznie Marek II. Szkła mogą być manualne bo szybkość AF nie jest dla mnie priorytetem.
I tak trzeba patrzeć... nie: "który aparat jest lepszy", bo to bzdura, która nas zaprowadzi prosto do Deesa używanego u przysłowiowej "cioci na imieninach", tylko "który aparat najbardziej nadaje się do moich potrzeb".
Problem mają ci, którzy dziś robią walkę bokserską a jutro idą do ogrodu botanicznego na kwiatki... no wówczas to tylko Dees. :)
Byliśmy na tych samych zawodach :). Mnie akurat 5DII zaskoczył celnością, bo spodziewałem się prawdziwej masakry. Z fot jestem zadowolony. Gdybym miał za zadanie zrobić zdjęcia konkretnego psa, to byłbym spokojniejszy, mając 7D, ale już do reportażu z zawodów, jak nie ma presji na konkretne ujęcia, wystarczy spokojnie 5DII.
Sprawa wydaje się dość prosta.
Fotomaniaków można z grubsza podzielić na:
1. Pejzażystów/portrecistów
2. Sportowców/ptaszników :mrgreen:
Tym pierwszym 8 fps nie jest do niczego potrzebne, bo liczy się tylko jakość obrazka.
Ci drudzy bez 8 fps nie mogą żyć.
I tyle... :-D
Pozdrówka
Z Tobą jest problem, bo siatkówka i samoloty (jak ptaki) kwalifikują Cię do grupy 8 fps, a kobiety i koty (te drzemiące na wystawie, nie na polowaniu) do grupy drugiej.
Taki skomplikowany profil może niestety wymagać zwiększonych nakładów finansowych. :mrgreen:
Pozdrówka