Nie nie ten sam, na dodatek obsługiwany przez inny procesor :rolleyes:.
Wersja do druku
Tak, AF w 5dm2 jest straszny, przez pół roku zrobiłem kilka tys. zdjęć i jestem załamany, bo wszystkie są gdzieś nieostre.
To, że z plastiku, to pół biedy, gorzej, że dają plastik słabej jakości, który potrafi stopić się na słońcu. Z tym, że za te n tys. zł można kupić znakomitej jakości komplet parasolek - korzyść podwójna - jednocześnie chronimy przed światłem nasz cenny sprzęt, a odbite światło używamy do miękkiego doświetlenia fotografowanych obiektów.Cytat:
jeśli chodzi o inną firmę to Nikon ma plastikowe obiektywy ...
Ja wiem, chciałem rozwiać wątpliwości czy ty przypadkiem nie piszesz o MkII.
Piszesz o tych sześciu niewidocznych sensorach wspomagających? Gimme a break, w servo piątka nie ma żadnej przewagi nad 30D.Cytat:
Z tego jasno wynika, że rozmawiamy o 5D, a on nie ma tego samego układu AF co 30D.
Rozumiem że pytasz o MKI? Jeśli tak, to mogę Cie uspokoić że wszystko z nim w porządku :D. Tylko, że nie spełnia Twoich założeń, bo:
1. AF nie jest wyraźnie lepszy niż w 30D.
2. Nie ma czyszczenia matrycy
3. Ma wolniejszą serię niż 30D
4. Jak dla mnie, w porównaniu z 20D ma zauważalnie dłuższy czas powrotu lustra - wiec sprawia wrażenie "wolniejszej" puszki (nie doczytałem się tego w specyfikacji, mówie na postawie własnych obserwacji).
Mimo to jak dla mnie jest zdecydowanie lepszym aparatem niż 20D (którego zamiennie używam), ale mam trochę inne wymagania niż Ty:)
I póki sam nie będziesz wiedzieć to nikt Ci tego nie powie ;)
Co do Twoich wymagań to (pomijając serię 1) najbardziej pasuje 50D - sam musiałbyś zdecydowac czy jego przewaga nad 30D w punktach dla Ciebie ważnych jest wystarczającym powodem do zmiany.
Co do Twoich opinii o firmie Nikon (plastikowe szkła i niewygodny sposób ustawiania parametów) - są one absolutnie nieprawdziwe :) Zakładam że wyrobiłeś je sobie mając w ręku jakąś amatorską lustrzankę z kitowym obiektywem. To tak jakby pomacać 1000D i na tej podstawie stwierdzić że Canon to syf :) Polecane przez kolegów D300 i D700 są świetnymi aparatami.
A w ogóle wygląda mi na to że marudzisz - chcesz sobie coś kupić coś fajnego i nie wiesz co. :mrgreen: Może jakiś nowy obiektyw zamiast zmiany puszki?
Ojej, nie krzyczcie na niego. Każdy lubi usłyszeć że sprzęt który aktualnie posiada nie jest taki ostatni. A jak wiadomo, sprzęt w momencie podjęcia decyzji o kupnie juz jest przestarzały i są lepsze.
Ja tam czekam aż 50D stanieje do 3k.. wówczas kupię. Tylko kiedy to nastąp? W przyszłym roku? Przed świętami?
Swoją drogą.. wiadomo, co już pisano na tym forum gdzieś... najpierw fotografik, potem szkło, na końcu zaś.. body.
I tego sie trzymajmy ;)
Pozdr.
(PS. 1 post - witam sie serdecznie)
PS. A i tak muszę kupić i zestawić sprzęt chociaz ciut lepszy od tego, który ma znajomy czyli A700... przeciez wiadomo, musze mieć.. lepsiejszy :D
cześć
sorki że się wetnę w wątek ale jest na temat więc chyba nie będzie problemu;
mam podobny dylemat co autor tyle tylko że fotografuję w studio reklamowym (30D), teraz zaczynam się rozkręcać i widzę zarówno potrzebę jak i możliwości zakupu nowej puszki, pierwotnie myślałem o 5dmkII - jednak sample które oglądałem (100%) wcale mnie nie zachwyciły jakością (mimo dobrych szkieł), 5dmkI już praktycznie nie ma, dsmkIII za drogi, poza tym to podobno ta sama matryca co nowa piątka ... myślałem nawet o nikonie, jednak sam już nie wiem ... dla mnie priorytet jest tylko jeden - jakość obrazka, aparat może być wolny, ciężki, nieporęczny ;) - będzie pracował tylko w studio, ale ma dawać najlepszy z możliwych obrazek na niskim iso
czy poradzicie coś?
powiem jeszcze że gdyby nie kasa życie byłoby prostsze, taka oto mamiya zd świadczy o sobie w sposób jednoznaczny samplami na stronie producenta; tam sprawa jest prosta jednak budżet absolutnie nie do przeskoczenia