O cenach pisałem już podczas opisu, więc po co dublować. Nie można ustawić tych szkieł na jednej półce ze względu na jasność. 50 2.5 ma poza tym odwzorowanie 1:2.
Wersja do druku
A masz jakieś sampelki na przysłonach f/8 wzwyż? Takie bardziej pro-macro ;) I ile listków ma przysłona?
Dużo piszesz o jasności, która ma bronić ceny szkła, a która w kontekście makrofotografii nie jest bardzo istotna. Zdecydowanie sensowniejszym wyborem jest Canon EF 100mm, który:
1. pozwala uzyskać tę samą skalę odwzorowania bez nadmiernego zbliżania się do obiektu
2. daje większą swobodę w zwiększaniu skali odwzorowania poprzez zastosowanie pierścieni. W T60 dołożenie pierścienia spowodowałoby dramatyczny spadek odległości ostrzenia. Żaden owad tego nie wytrzyma ;)
3. kryje pełną klatkę
4. ma sprawniejszy i cichszy AF
5. kosztuje bardzo podobnie
Mówisz o Żytniej ;) ?
A tak poważnie, każde z tych szkieł jest zupełnie inne, co innego jak porównujemy np. Sigmę 50 1.4 z Canonem 50 1.4, ta sama półka. Tutaj właściwie każde z tych szkieł ma inne parametry i inne zastosowanie.
Nie twierdzę także, że cena jest odpowiednia. IMO ten obiektyw powinien kosztować nie więcej niż 85 USM.
Wracając do macro, czy możesz pokazać w pełnej rozdzielczości fotkę wykonaną przy ok f/16 i przy maksymalnym zbliżeniu?
Dziękuje, o to właśnie mi chodzi nie telaaas 160 tylko 90 (Nikon), gdzie wewnątrz jeszcze znajdę ze 2 metry (USA :mrgreen:) za sobą (portret) i normalne makro (zbliżenia dzieci) a na zewnątrz zawsze uniwersalne (otwarte a ostre i na mfd i na infinity) szkło do wszystkiego.
Cichy ma 350D, Tamron połknie te 8 MPx w przedbiegach. Nie ma tam w Poznaniu 500D?