Mam identyczne odczucie!! Wielkość matrycy jak w G9 a Mpix znacznie więcej! Dobrze, że chociaż obudowa jest metalowa to i jakieś studzenie matrycy jest.Cytat:
nawet nie odważyli się ustawić ISO wyższego niż 80, bo domyslam się, że byłaby rzeźnia
Wersja do druku
Mam identyczne odczucie!! Wielkość matrycy jak w G9 a Mpix znacznie więcej! Dobrze, że chociaż obudowa jest metalowa to i jakieś studzenie matrycy jest.Cytat:
nawet nie odważyli się ustawić ISO wyższego niż 80, bo domyslam się, że byłaby rzeźnia
No właśnie.. wg porzadku Canona kazdy nowy model z serii powinien mieć o 2Mpix więcej od poprzednika. idac dalej tym tropem dojdziemy do absurdalnych wartości, ale zobaczymy co czas pokaże:wink:
Co do Twojego poprzedniego pytania:
Trudne pytanie, nie ma porównania, bo chyba nikt jeszcze nie robił matryc do kompaktów w technologii CMOS (sony robil tylko Super HAD CCD, a Fujifilm Super CCD HR) oprócz Sigmy ze swoją CMOS Faveon i jednego modelu Casio EX-F1. Ale to i tak nie te rozdzielczości. jedyne co wiem, to to, że drugi wariant jest zdecydowanie lepszy od trzeciego:-)
Słuszna uwaga. Sigma to jedna marka a Sony druga (bodajże w modelu R1) Przy czym zauważ, że często się mówi, że jesli wpakuje się taką matrycę do aparatu to straci on na kompaktowości, coś w tym jest; Sigma co prawda jest stosunkowo niewielka, ale ma obiektyw staloogniskowy, natomiast Sony mający Zoom i APS-C jest już słusznych rozmiarów:wink: Ale którego uzytkownika superzoomów na litość boską obchodza rozmiary?! my chcemy pełną klatke!:-)
Ale to bzdura jakaś... przecież w epoce "przedcyfrowej" były aparaty kompaktowe, niektóre całkiem małych rozmiarów.
Sam miałem jakiegoś Powershota z zomem 35-145mm - i był on jak najbardziej pełnoklatkowym FF, a gabarytami nie przekraczał obecnych Gx.
A w środku mieścił się film w kasecie, i ten sam film zwinięty obok kasety, i silnik do jego przewijania, i wiele innych mechanizmów niepotrzebnych w cyfrówkach...
Z technicznego punktu widzenia da się zrobić np. Gxx z matrycą FF... i zapewne się pojawi, jak już rynek nasyci się matrycami "mikro" :)
Witam Serdecznie.
Postanowiłem nieco odświeżyć temat. ;)
Krótkie porównanie G10 do Panasonic-a LX3... http://www.60hzproductions.com/index...id=69&Itemid=1
A także ciekawe "First Impressions By Edward Taylor"... http://theonlinephotographer.typepad...g10-revie.html
"Review photographyblog.com"...
http://www.photographyblog.com/revie...ershot_g10.php
Dzisiaj dotarł do mnie G10, kilka godzin porównuję go do G9 i jakoś nie jestem teraz pewien, czy zmiana była/jest mi faktycznie potrzebna, ale to się jeszcze okaże w najbliższym czasie.
zamiast G10 lepszy Panasonic G1
G10 bije on na wszystkich frontach.
Rozmiary niewiele większe, cena niedramatycznie większa (a spadnie).
Odchylany LCD - jest, duży i świetniej jakości.
AF - szybki jak w budżetowych lustrzankach.
Wizjer optyczny - brak, ale jest rewolucyjny EVF (rozdzielczość, odświeżanie) rozmiarów wizjera z 5D.
Matryca - wielokrotnie większa od matrycy G10.
Obiektyw - wymienna optyka. Jest standardowy zoom, długie (ekw. 400mm) tele, będzie ultraszeroki kąt (zoom), jasna stałka...
To teraz będzie najlepszy kompakt.
A Olek zapowiedział na Photokinie (na razie mock-up) sporo mniejszy kompakt z taką samą matrycą i wymienną optyką.
Panas robi też ciekawy LX3.