Ale niektórzy to uparciuchy. Niewierne Tomasze! Nie uwierzą póki nie zobaczą. Zapewniam wszystkich niedowiarków, że to są rysy! Owszem, rysy również mogą się nakładać. Zresztą w czym miał się ten patyczek rozpuścić? No bo raczej nie w izopropanolu. Zresztą musiała by cienka smużka przez wacik przeciec akurat tam. Ja mam do dyspozycji nie tylko zdjęcie, na którym niewiele widać i nic się nie da wywnioskować. Ja widzę również to nieszczęsne szkiełko. To naprawdę, serio, na 100%, bez wątpliwości niestety są zarysowania i wątek rozważań przypuszczający, że jest inaczej możemy pominąć.Cytat:
Po obejrzeniu zdjęcia nasuwają mi sie takie wątpliwości : przecięcie rys wyglada tak jakby te smugi były nałozone na siebie, jest wyraźnie ciemniejsze. Rysa to rysa nie może sie nakładać, a smuga to co innego.
Pozdrawiam