nie wiem, jakie Wy macie problemy z tym wizjerem...
noszę okulary na stałe i nigdy mi to nie przeszkadzało, a drugiego oka po prostu nie zamykam. mózg da się skupić na jednym obrazie...
Wersja do druku
nie wiem, jakie Wy macie problemy z tym wizjerem...
noszę okulary na stałe i nigdy mi to nie przeszkadzało, a drugiego oka po prostu nie zamykam. mózg da się skupić na jednym obrazie...
Ja jak jest ciemno to nawet daje rade patrzec jednym okiem w wizjer a drugim normalnie, i jedno widzi ostro i drugie tez :| to jest najlepsze :D Mozg mozna przyzwyczaic do dziwnych rzeczy :\
Ja bez okularów prawie nie widzę aparatu więc raczej nie ściągam ich do patrzenia przez wizjer:-) . Jakoś nie wpadłem na to, że wiąże się z tym jakaś trudność.
Co do problemu mrużenia oczu to polecam okulary z fotochromami i antyrefleksem nawet jeśli nie trzeba korygować wady wzroku. Dobrze dostosowują się do jasności oswietlenia a poza tym nie są krępujące jak okulary przeciwsłoneczne noszone w jesienny pochmurny dzień.
zfotochromami to nie jestem pewna co do ich szybkiego dostosowywania się, chyba wolałabym nie ryzykować prześwietlonych klatek