no dokładnie tak
a gdzie widzisz brednie?
Wersja do druku
no dokładnie tak
a gdzie widzisz brednie?
no własnie żałuje że nie zapisałem albo nie zapamiętałem co to była za firma...
sam na siebie jestem zły
szukałem na stronie starego browaru ale nic nie pisało, może jakoś jutro do nich maila napiszę i będą w stanie odpowiedzieć co to była za firma i czy jeszcze się u nich pojawią
było to chyba związane z pokazem mody który odbywał się w nowej cześc browaru przed tymi warsztatami, w ogóle w całym browarze było strasznie dużo stanowisk pokazowych firm zajmujących się makijażem itd (jakiś tydzień mody czy coś? ;))
warsztaty polegały tak jak mówiłem, w sumie nie było wiadomo do końca kto się tym zajmuje, stało studio i pozowała modelka, wokół było pełno osób które starały się robić zdjęcia ale lampy nie nadążały się ładować :)
jak by ktoś się dowiedział czy coś takiego się jeszcze w poznaniu odbędzie będę bardzo wdzięczny za informacje ;)
Podepnę się pod ten wątek.
Mam pytanie bo czegoś nie rozumiem. Mam starą lampę błyskową jeszcze od praktiki i chciałbym się trochę nią jeszcze pobawić. Szukałem między innymi na allegro i znalazłem fotocele które były by mi pomocne w wyzwoleniu zdalnie błysku. Są dwa rodzaje na 1 i drugi błysk. Jak rozumiem z tego wątku -wyzwalam błysk pomiarowy błyskają dwie lampy aparat mierzy to i owo czekam aż naładuje się stara lampa i robię zdjęcie. Teraz druga sytuacja fotocela ignoruje pierwszy błysk aparat błyska pomiarowo - stwierdza jest ciemno zmienia parametry i błyska mocniej a tu odpala się druga i jest wszystko przepalone. Dlaczego więc ignorować pierwszy błysk?
JG
pierwszy błysk - pomiarowy - dotyczy tylko lampy wbudowanej lub zewnętrznej podpiętej do aparatu. Tzn pomiar dotyczy tylko tych lamp. Lamp studyjnych system aparat-lampa nie weźmie przy pomiarze pod uwagę. W studio nie pracuje się na żadnym automacie tylko na pełnym manualu (i w aparacie i w lampach).
Fotocela na 2. błysk jest dla tych, u których nie da się wyłączyć przedbłysku w ich lampach.
Właśnie tego nie bardzo rozumiem kolega przerabiał taki temat z lampą błyskową z wbudowaną fotocelą (taką wkręcaną w normalny gwint żarówkowy) Lampa błyskała na błysk pomiarowy i zdjęcia wychodziły za ciemne więc chyba jednak uwzględnia w pomiarze błysk innej lampy itp. Właściwie dlaczego by nie miała ? rozróżnia światło swoje od innego ???
Praca w manualu to inna bajka. Jak aparat ma możliwość pomiaru od tego chyba jest TTL to dlaczego z tego nie skorzystać ?
JG
No właśnie jeżeli lampa studyjna błyska na błysk pomiarowy, to nie zdąża się naładować na ten właściwy i dlatego fotka jest ciemna. Dlatego wymyślono albo wyłączanie tego błysku pomiarowego, albo fotocelę na 2. błysk.
EDIT:
ale faktem jest, że jeżeli na przedbłysk pomiarowy błyska też inne źródło światła to lampa w aparacie ma informację, że było jasno i błyśnie przez to słabiej - czyli Twoje spostrzeżenie jest właściwe.
Co do TTLa - nie używa się go w studio. Wszystko manualnie. Aparat nie zmierzy ekspozycji z błyskiem lamp studyjnych - bo niby jak ma to zrobić. Aparat w ogóle nie uwzględnia błysku. Nawet przy lampie zapiętej lub wbudowanej. To raczej lampa uwzględniając nastawy aparatu błyska tak lub inaczej. Chyba, że w pełnym automacie (na lampie i w aparacie), którego nawet bałbym się użyć bo nie wiem jak on działa i myśli ;)
W studio masz manualne lampy studyjne, których moc ustalasz ręką i mózgiem.
Masz tez aparat w trybie M i nastawiasz na nim (najczęściej) czas synchro, a ilość światła i jednoczesnie GO regulujesz przysłoną w aparacie. That's it.
Pobawiłem sie własnie trochę, więc mogę dodać że nawet w pełnym automacie aparat nie uwzględnia przy pomiarze światła błysku, skądkolwiek by on nie pochodzil. Pomiar aparat robi dla swiatla zastanego a lampa pracujaca w TTLu blyska z odpowiednia dobrana sila tak aby zdjecie bylo dobrze naswietlone...
Co swoja droga czasem mnie wkurza, chcialbym miec funkcję przedbłysku pomiarowego który dodawal by do ekspozycji ów błysk i ją korygował... Taki światłomierz światła błyskowego;)
Ale wtedy pewnie Sekoniki czy inne ustrojstwa nie miałby wogóle zbytu...
EDIT:
O, zauważyłem jeszcze jedną śmieszną(dziwną rzecz). Gdy ustawię 580ex na manual, to aparat nie mierzy już swiatła normalnie, tylko dziwnie koryguje ekspozycje. Dziwnie, dlatego ze zdjecia wychodzą na maksa niedoswietlone... Mysli ze lampa bedzi blyskala pelna moca kiedy ja ja ustawilem na np 1/32? Jest jakies wyjasnienie?
EDIT2: Nawet dla maksymalnej sily blysku pomiar ten nie jest prawidłowy:/ W trybie TV przy czasie synchro (1/250s) usilnie pokazuje mi że nawet F22 to bedzie za duzo swiatla...
miałyby bo one mierzą światło padające, a nie odbite.
mierzą i takie i takie;) przynajmniej te w chorych cenach;)