-
Na prawdę trudno powiedzieć, zależy od oprogramowania skanującego.
Ale spróbuj na takich domyślnych ustawieniach zeskanować film o sporym zadymieniu oraz mocno przezroczysty.
Albo niedowołany i kontrastowy.
I zobacz, czy skan odda to co jest na filmie, czego się spodziewałeś, czy zostanie to podregulowane, że wszystko będzie wyglądało w miarę ,,dobrze''.
Jeśli to pierwsze to dobrze, ale też nic nie znaczy, bo obrazek z każdej kombinacji skaner / oprogramowanie przy ustawieniach domyślnych będzie wyglądał inaczej (-:
Dlatego należy starać się ustawiać parametry skanowania manualnie, zależnie od filmu i tego co chcemy osiągnąć.
Podsumowując: skanowanie to niemal tak skomplikowany proces jak wywoływanie filmów (lub RAWów!). Na ten temat też powstało sporo książek.
-
Dzięki za porady, problem polega na tym, że jak narazie oddaje negatywy do skanu, ale proszę, żeby nic nie robili w PS. A co powiesz aby najpierw robic odbitki a póżniej je skanować?
-
Skanowanie w labie to tak jak robienie odbitek w labie. O ile pliki cyfrowe możesz zanieśc i powiedzieć, żeby nic nie ruszali, to z filmem już jest to mniej wykonalne - ot, każdy ma inną maskę, inny kontrast i laboludek zawsze ustawi do swoich upodobań.
Przy skanowaniu odbitek w sumie łatwiej, możesz powiedzieć: Ma byc tak jak tu. Przy negatywie tak nie powiesz, no bo jak jest na negatywie Nie tylko na odwrót ale i zafałszowane, prawda? I kontrast nie ten i rozpiętość inna i w dodatku na każdym inaczej.
Ze slajdami jest nieco lepiej (-:
Ale skanowanie odbitek to więćej roboty (zakładając, że sam je robisz, i wiesz co robisz)
Najlepszym rozwiązaniem jest własny skaner i już