gdziekolwiek bys nie kupil - po gwarancji, jesli cos sie stanie, to i tak masz problem :roll:
Wersja do druku
W zasadzie ma rację, po gwarancji ja już nie bawię się w pośrednictwo klient - serwis , trzeba samemu.
Kubak, tylko ze jak jest serwis ktory realizuje rowniez naprawy po gwarancji to jest ok! Canon np tak robi i Sigma tez (tyle ze po prostu trzeba i wysylac i na wlasny koszt i reperacja) Problem z Tamronami jest ze nawet jak ja CHCE ZAPLACIC zamiast wysylac po swiecie to nikt nie chce naprawiac bo sie nieoplaca podobno. Nie rozumiem takiego podejscia!
Kiedyś dawałem do naprawy Sigmę we Wrocławiu i przy okazji pogadałem trochę z gościem, który sprzęt naprawia. Mówił on, że Sigmy rzeczywiście często się psują (to ja wiem z autopsji), ale są naprawialne, natomiast z Tamronami są jakieś problemy. Niestety nie pamiętam szczegółów, bo wtedy ważniejszą informacją było dla mnie to, że Sigmy się często psują.
chuba nikt tu nie rozumie tego podejscia :roll: .. a szkoda bo to fajne szkielka sa i w relacji cena/jakosc moga spokojnie konkurowac z duzo drozszymi obiektywami..
wiesz, to mi troche przypomina sytuacje sprzed ok 10 lat gdy w Polsce najmniej kradzionymi samochodami z "wyzszej polki" byly Alfa Romeo.. dzialo sie tak dlatego, ze nigdzie na wschodzi nie bylo w tym czasie serwisu Alfy :mrgreen:
OT:
http://canon-board.info/showpost.php...postcount=1758
EOT ;)
firma miala w d**e tamten rynek bo bylo na nim jeszcze za malo $$$ .. robi to co musi (widocznie sa przepisy o serwisie sprzetu w okresie gwarancji w kraju) i ani odrobiny wiecej.. choc tego tez do koncu nie rozumiem, bo kazda dodatkowa naprawa to czysty zysk dla serwisu :roll:
moze to sie zmieni z czasem i u nas.. lustrzanki dopiero co zaczely trafiac "pod strzechy" i kiedy % userow "profi" sprzetu wzrosnie, MOZE zacznie sie prawdziwa walka o klienta :roll: .. byle tylko nie wyszlo tak, ze znow Polska zostanie pominieta i bedziemy wysylac tamrony do naprawdy do Moskwy :lol: :twisted:
albo, żeby nie okazało się, że z powodu braku serwisu spadnie tak bardzo sprzedaz tamronów iz nikt nie bedzie chciał otworzyc takiego serwisu. A swoja drogą dziwię sie, że żytnia nie zaopatrzy się w aparaturę do tamronów - skoro tyle ludzi do nich uderza (a moze to nie do zdobycia??)
Oni po prostu chyba z Canona dostatnio żyją.
...widać tutaj pewną analogię do Samsunga. Nie wiele ma to wspólnego z fotografią, ale podam Wam mój przykład. Kupiłem 3 lata temu kamerę cyfrową Samsunga (minidv) v-d23i za ok. 2300zł, gwarancja 2 lata. W ciągu tego czasu nagrałem może 5-6 kaset. 2 miesiące po gwarancji padło w niej serduszko - przetwornik ccd. W serwisie (autoryzowanym) powiedzieli, że jest to koszt 600 zł. z robocizną! Co miałem zrobić? ...zapłaciłem.
Przy odbiorze serwisant powiedział, że przetwornik ccd był firmy SONY i całą produkcję wycofali, bo okazała się wadliwa i po ok. 7 godzin nagrywania element przestawał funkcjonować. Firma Sony chciała się "zrehabilitować" i wszystkie przetworniki, które wyprodukowano w 2003 wymieniano na koszt firmy, nawet po gwarancji, ale... dotyczyło to tylko takich producentów jak: JVC, Panasonic itd. Ale przedstawicielstwo Samsunga w Polsce i środkowo-wschodniej Europie odmówiło współpracy, więc koszty ponieśli klienci. Kamera w momencie serwisowania na rynku wtórnym miała wartość 750 zł. Jaki z tego morał...? Pewnych producentów tj. Samsung należy się wystrzegać jak ognia...:(