Zamieszczone przez
DamianPa
Widzę, że już po raz drugi w krótkim czasie (vide: jechanie czosnkiem) potrzebujesz asysty w zrozumieniu moich słów, więc służę pomocą - mówiąc o "naszej szerokości geograficznej" (z naciskiem na naszą) miałem na myśli po prostu nasze krajowe realia... a nie okrążenie wokół globu między 50. a 54. stopniem szerokości geograficznej północnej :lol:
Chyba będę musiał zanotować sobie, żeby w przyszłości używać tutaj prostszych do ogarnięcia sformułowań, bo niektórzy potrafią wyciągnąć z nich zdumiewające wprost wnioski :lol: