Zamieszczone przez
MARANTZ
W przyrodzie 1D wydaje mi się tak samo przydatny jak w lotnictwie. No chyba, że będziesz robił tylko statyczne kadry. Bo wszędzie tam gdzie będzie ruch, dynamika, akcja, trochę gorsze oświetlenie - to taki 1D pokazuje klasę. Często mam okazję oglądać ten aparat w "akcji" u zawodowych fotoreporterów (na każdych pokazach i prezentacjach focimy koło siebie) i aż chce się im to body z łapki wyrwać. Do tego dużo ciszej i "przyjemniej" pracuje niż 20D co ma swoje znaczenie w fotografii przyrodniczej. Dodatkowo dzięki niesamowicie szybkiej serii można uchwycić niepowtarzalne momenty z życia zwierząt. Czasami te 5 kl/s jest za mało a jeżeli nawet starczy to bufor zbyt szybko może się zapchać RAW-ami. To są ekstremalne przykłady, ale czasami nie mając 1D nie uda nam się tego wszystkiego dobrze złapać w kadrze.