Ja będe sobie nogi łamał na nartach w Szklarskiej Porębie. A co?:)
Borkomar co do miejscówki w Pradze, zawsze fajnie funkcjonowały akademiki na Strachowie. Nie wiem jak zimą, ale latem miejsce jest git.
Wersja do druku
Ja będe sobie nogi łamał na nartach w Szklarskiej Porębie. A co?:)
Borkomar co do miejscówki w Pradze, zawsze fajnie funkcjonowały akademiki na Strachowie. Nie wiem jak zimą, ale latem miejsce jest git.
No fakt blisko to do centrum nie jest, ale nie też taki straszny kawał drogi. Generalnie ze Strachov do centrum to z górki, więc szybciej;) Dawno byłem więc już się tak nie orientuje. Ale miejsce polecam!! Dużo ludzi z całego świata;)
Co jak co, ale ja na Sylwestra jednak wolałbym iść pod górę, a wracać już raczej z góry na dół :lol:
Miałem spędzić Sylwestra pod Zakopcem na chacie góralskiej.
Ale jednak stwierdziłem, że 600zł/os to trochę za dużo.
Wyjazd 28 gru, powrót 02 sty. W cenie: pokój na parę, noclegi, śniadania i obiado-kolacje, kulig, impreza sylwestrowa. Jedni mówią, że to tanio inni, że drogo. W sumie jest jeszcze miejsce na 4 pary więc może się jeszcze zdecyduję. Patrząc z punktu, że sama impra z W-wie może wyjść jakieś 200-250zł to chyba jednak tanio :roll:
Aha, dodam, że miejscówka sprawdzona więc tymbardziej kombinuję co zrobić :-?
Zona mysli albo Paryz albo Praga tak wiec mozna by sie w razie czego spotkac w najgorszym wypadku "londyn" alob UK, znalezlismy fajna oferte na imprezie w jaakims zamku. Ja tam prage uwielbiam - moj nr 1