Ani przez moment nie miałem tego zamiaru!Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Jednak TC Kenko ma krotność 1.5x! 1.5x4=6, czyli więcej niż 5.6! Różnica niby żadna, ale...Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Wersja do druku
Ani przez moment nie miałem tego zamiaru!Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Jednak TC Kenko ma krotność 1.5x! 1.5x4=6, czyli więcej niż 5.6! Różnica niby żadna, ale...Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
A co znaczy full AF operation ?
Gdzieś czytałem że przy obiektywach o jasności co najmniej 2,8 z konwerterem 2x aparaty Canona używają wszystkich czujników autofokusa, przy obiektywach ciemniejszych pracuje tylko centralny... może o to chodzi ?
Być może gdy aparat stwierdzi obecność konwertera (firmowego, bo innych nie widzi) i ciemnego obiektywu to wyłącza boczne czujniki, używając tylko centralnego (który jest bardziej czuły). Ale to są tylko moje przypuszczenia - nie miałem okazji sprawdzić.
Przy niefirmowym Kenko/Soligor działają wszystkie czujniki AF - oczywiście wymagana jest odpowiednio większa ilość światła, bo układ optyczny jako całość jest dwukrotnie ciemniejszy...
AF będzie działać dopóki nie przekroczymy czułości aparatu - wg. instrukcji przy pracy z telekonwerterem 10D wymaga optyki jaśniejszej od f4,5, a 20D - f5,6.
OK, dzięki za wyjaśnienia. Wobec tego chyba zaryzykuję... :wink:Cytat:
Zamieszczone przez easyrider
Ale to jest bardziej szacunek niż jakaś konkretna specyfikacja. W przeciwnym wypadku np. mój 28-135 IS na długim końcu nie miałby szans zadziałać :) W praktyce aparat mógłby ostrzyć nawet i przy f/11 - w dostatecznie jasnych warunkach :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez easyrider
Problem z telekonwerterem polega jednak na tym, że originalny TC Canona jest w stanie wysłać do body komunikat: "hej, mam tu podpiety obiektyw f/4, ja zabieram dwie działki przysłony - powiedz głupiemu userowi że z tak kiepskim sprzętem ostrzyc nie będziesz i basta" :) Natomiast konwertery innych firm tak nie potrafią - i dlatego mogą często działać nawet i na mniejszych przysłonach.
Wow..! Zanim spłodziłem poprzednią odpowiedź przybyło kilka innych...
Jako uzupełnienie dam konkretny przykład:
Aparat 10D + konwerter 2x + obiektyw EF100-300/4,5-5,6
Af na krótkim końcu pracował doskonale, gzieś od 180mm już nie działał - w tym miejscu obiektyw zmieniał jasność na 5,6...
Niestety z 20D eksperymentu nie powtórzę, bo to szkło już sprzedałem - moje najciemniejsze obecnie ma 4,5 i działa oczywiście doskonale...
[ Dodano: 23-12-2004, 12:54 ]
Dokładnie tak :PCytat:
Zamieszczone przez muflon
Doskonale to ująłeś...
wydaje mi się, że pomieszałeś dwie różne sprawy :roll: . To o czym piszesz, to fakt, że w 20D centralny czujnik jest podwójnie krzyżowy. Jeśli korzystasz z obiektywu ciemniejszego niż 2.8 to działa jako normalny czujnik krzyżowy (tak jak np w 10D). Jeśli masz światło 2.8 lub jaśniej, to czujnik potrafi wykorzystać drugą parę nitek krzyżowych i jego dokładność - wg Canona - wzrasta trzykrotnie 8) . Nie ma to nic wspólnego z telekonwerterami, ani a pozostałymi czujnikami, które są vertical lub horizontal.Cytat:
Zamieszczone przez easyrider
Pomieszał ale tylko trochę. Przy ciemniejszych obiektywach niż 2.8 z konwerterem 2x tylko 1V i 3-ka (i pewnie 1D(s) Mark II) potrafią jeszcze ostrzyć środkowym czujnikiem, pozostałe (z Canon'owskimi konwerterami) nie ostrzą już wcale i żadnym z czujników.Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Taka tylko krótka uwaga z moich doświadczeń.
Przy zestawie 70-200/2.8 AF jest już naprawdę mułowaty.
Tak więc jakoś nie bardzo widzę sens podpinania TC do ciemniejszych obiektywów a zwłaszcza typu zoom.
Być może wynik będzie trochę lepszy niż u mnie przy zastosowaniu. TC 1.4.