Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
Cytat:
Zamieszczone przez
dave88
Witajcie :-) czy posiadacie w swojej kolekcji jakieś stare obiektywy np. Helios , którymi fotografujecie ? Ja posiadam heliosa 50 f/2 ale w ogóle go nie używam. Zastanawiam się czy jest coś wartego uwagi do zabawy za niewielkie pieniądze.
Jak Koledzy i Koleżanka powyżej mogę śmiało polecić Heliosa 44-2 58/2 - tylko niestety trzeba sobie wyszukać jak najlepszego, a to wymaga cierpliwości.
Można uzyskać z niego ładny bokeh a i eksperymentować z obróconą soczewką - przednią (trudniej) lub tylną (łatwiej) dla swirly bokeh.
Poza tym, nadaje się to szkło do focenia, ale ostre to jest raczej tylko w środku i od 2,8 lub 4.
Miałem kilka tych heliosów ostał mi się jeden najlepszy, ale to taka zabawa dla cierpliwych i ciekawych.
Wystaje poza przejściówkę przy nieskończoności i można walnąć lustrem w FF, ale po co ustawiać nieskończoność...
Ale jak ktoś chce można zeszlifować 0,6 mm z pierścienia i gniazda, bo akurat na tyle będzie materiału, tylko wyjąć wpierw soczewkę !
Na cropie całkiem dobrze działa i do tego dandelion i można śmiało używać, a z Magic Lantern jeszcze lepiej Focus Peaking.
--- Kolejny post ---
Z innego standardu i niedrogo to mogę polecić Yashica Yashinon-DS Auto 50/1,7.
Perfekcyjnie wykonane i ostre już od 2,0 nie ma tam oznaczenia ale jest kropeczka na skali.
Tylko nie używać pod słońce, bo wtedy wychodzi lipa, tak jak i z heliosami.
Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
Cytat:
Zamieszczone przez
salas
no 200mm to 200mm xD ale będziesz miał ekwiwalent 320mm.
Dzięki, wreszcie rzeczowa odpowiedź. To jeszcze jeden argument, żeby wreszcie kupić ten dandelion i popróbować.
Cytat:
(...)Miałem tego sonnara przez chwile podpiętego, super kontrast, ostrość bardzo dobra, ale jego waga zabija :D
Fakt, niezły odważnik :-) Ale muszę popróbować.
Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
Ten Helios to ogólnie nie jest dobry obiektyw, ale jest tani, więc ludzie z nim cudują :) Ja go kieeedyś podpinałam do EOSa 500 właśnie, żeby zobaczyc co z tego wyniknie, hihi, a potem opyliłam za jeszcze wtedy całkiem przyzwoitą kasę razem z Zenitem (to było w końcówce lat dziewięćdziesiatych, więc Zenity stały całkiem dobrze). Jest kupa fajniejszych szkieł.
Ze dwa lata temu nabyłam go znowu, po trafieniu przypadkiem na video Bognackiego (Petzval mod - szukałam Petzvali, znalazłam mod Heliosa :) ). Ten pan liczy sobie 250$ za przerobienie Helioska, więc postanowiłam sama się tym zająć. Przednią soczewke bardzo łatwo z Heliosie obrócić. Odkręcasz przód, obracasz i już - mniej pitolenia niż z obracaniem tylnej i nie tracisz nieskończoności. Nieskończonośc co prawda nie jest potrzebna jakoś bardzo, ale przy obróceniu tylnej soczewy (a nawywracałam mu wszystkie możliwe jak tylko się dało) można ostrzyć na pół metra chyba tylko, nie pamiętam już, ale pamiętam, że dystans był króciutki. Ogólnie ten efekt należy do szybkonudzących się i trzeba uważać, żeby nie pójść w tandetę ;) Do portretu się słabo nadaje, do abstrakcji różnych bardziej już czy tam kwiatków.
Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
Cytat:
Zamieszczone przez
eleroo
Przednią soczewke bardzo łatwo z Heliosie obrócić. Odkręcasz przód, obracasz i już - mniej pitolenia niż z obracaniem tylnej
To akurat zależy w jakim heliosie. W 44-2 z preselekcją przysłony jest odwrotnie. Przednia soczewka jest głęboko osadzona, a tylna na widoku. Dlatego łatwiej obrócić tylną. Efekty nie są wcale jakieś spaktakularne.
Ale masz rację, to taka zabawa, a potem leży na półce i czeka, aż sobie znowu o nim przypomnisz.
To też była zabawa z Cyklopa 85/1,5 bez przyłony - nic tylko zakręcony bokeh.
Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
No to co, że głeboko osadzona? Odkręcasz tę 'obwódkę' i obracasz, dwie minuty roboty w porywach do trzech jeśli cholera jest zapieczona i nie chce się odkręcić :) Z obrotem przedniej efekt jest fajniejszy, no ale jak kto tam woli. Jak pierwszy raz zobaczyłam video Bognackiego, to pomyslałam "łał", ale po kilku fotkach doszłam do wniosku, że to bzdura jednak ;)
Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
Cytat:
Zamieszczone przez
eleroo
ale po kilku fotkach doszłam do wniosku, że to bzdura jednak
He...he, tylko nie pisz o tym tak głośno, bo zniechęcisz innych do eksperymentów :)
I to nie tak - łatwo obrócić przednią (odkręcić pierścień), ale trzeba ją umocować.
Po odkręceniu i obróceniu nie da się zakręcić tego samego pierścienia, tylko trzeba zrobić inaczej, bo soczewka przednia zbyt wystaje poza gniazdo.
Ja użyłem plastikowej tulejki i zobaczyłem... i na tym poprzestałem.
Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
Inaczej, dla mnie bzdura, bo ja nie lubię kwiatków focić a do kwiatków to się nadaje najbardziej, ewentualnie do jakichs schizek, czy ogólnie pojętego "chorego g***a". Zrobiłam trzy fotki kwiatkom, jedną lalce, jedną ptaszkowi na krzaczku i starczy :D Potem mogę wkleić jak znajdę.
Brat tego Heliosa, pan Helios 40-2 85mm f1,5 spisuje się za to doskonale i bardzo go lubię :) Miałam przez chwilę AeroEktara, ale poszedł w świat, cięzki jak trzy diabły, no i mam Sonnara, który w sumie mi się bardziej podoba i mimo, że to wielka krowa to lżejszy jest jednak. Poluję na Trioplana 100mm, ale trochę mi to zajmie pewnie, bo odkąd wznowili ich produkcję ceny za jakieś spleśniałe stare dochodzą do 1000 dolarów a to dla mnie za dużo jak na staroć do bardzo bardzo wąskich zastosowań.
Edit: A tak w ogóle to wspomnę jeszcze, że podpinać to warto tylko za pomocą zwykłej przejściówki bez zadnych dendalionów zaprogramowanych nie wiadomo gdzie i nie wiadomo przez kogo ;)
Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
Cytat:
Zamieszczone przez
RobertON
Z innego standardu i niedrogo to mogę polecić Yashica Yashinon-DS Auto 50/1,7.
Bardzo podobne i fajne szkło to Yashica Yashinon-DX 50/1,7 - pięknie rysuje, ale na FF zahacza o lustro.
Seria Yashica ML (z mocowaniem C/Y)jest świetna i ma głębiej osadzone soczewki - jedyne co zahacza przy nieskończoności to 28/2,8, 35/2,8 już nie haczy i jest bardzo dobre nawet pod światło (trzyma kontrast), 50/1,4 jest świetne.
To szkła względnie tanie i dobre.
Fajne są też szkła Leica-R, ale one są już tanie nie są.
Jak ktoś chce tanio pobawić się shiftem jest Arsat H PCS 35mm f2.8 - efekty ciekawe, ale pod światło kontrast strasznie leci.
I tak można byłoby wymieniać długo czym jeszcze można/warto się pobawić.
Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
A przypomniało mi się o nie tylko "Ruskich" mam Zeissa 50 mm f/1.8. Na adapterze nie haczy. Ot, taki standardzik kupony za bodajże 50 złotych paręnaście lat temu.
Odp: Ruskie (i nie tylko) obiektywy
Cytat:
Zamieszczone przez
chester_jds
A przypomniało mi się o nie tylko "Ruskich" mam Zeissa 50 mm f/1.8. Na adapterze nie haczy. Ot, taki standardzik kupony za bodajże 50 złotych paręnaście lat temu.
Pancolara? "dziwne, innym haczy..." ;) a tak serio - sa wersje tego szkla, ktore zawadzaja (sam takowa tez mialem). tak ze trzeba uwazac.