Już słyszę Cichego...:
"Ostrość wybitna, ale AF taki sobie"
:?
Wersja do druku
Jeszcze parę lat temu też priorytetowo traktowałem teleobiektywy bo robiłem 80% sportu ale dziś czekam na szeroki. Raz w życiu zabrałem 300mm f/2,8 na ślub . Kościół okazał się być maleńki i drewniany - Kubalonka w górach. Sala maleńka u Zbycha też tam. A podczas pleneru zaczęło lać. Dźwigałem to coś cały dzień i zrobiłem równe 18 fotek tym obiektywem po czym na plenerze pokazał mi się error - brak komunikacji aparat - obiektyw ( ulewa i wilgoć). Od tej pory koniec z tele na ślubach.
Ja też za bardzo nie wyobrażam sobie ślubu w ciemnym kościele z tamronem 150-600...
No, ale chyba nie o taki priorytet Cichemu chodziło :).
Nie no, moje priorytety nie mają niczego wspólnego ze ślubami :)
Jeśli chodzi o zacięcie - możliwość jest, sam w tamtym tygodniu usuwałem je ze swojego 24L. Polecam rozłożenie 24L na części pierwsze a potem złożenie spowrotem tak, aby działał :) Również wiem jak działa układ sterowania przy rozregulowanych nastawach. Oraz wiem też jaka była skuteczność naprawy mojego egzemplarza w serwisie. Na szczęście znów ciesze się pięknymi kadrami :)
Wiem, wiem byznes ys byznes a testy testami:) W sumie mam blisko do fotozakupów z Tarnowskich Gór ale co mi tam opowiedzą jak go nie mają... Mówią że mogą mieć jak się zdecyduję zamówić i to takie szachy parówkami...
To już ktoś testował konkretnie to szkło? Można je gdzieś pomacać na Podlasiu?
Uff, ten obiektyw chyba nie jest wart tego czekania. Kupię jak będzie kiepski to oddam i tyle...
Dawać znać kto kupił i już*używał w boju, czy gdziekolwiek :)
Cichy już ma, ale coś długo milczy.