Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
jak wyglad cieni wyciaganych o 4EV przeklada sie na realne zdjecia?*
bo moze ja starej daty jestem, z tego wymierajacego pokolenia, ktore jeszcze potrafilo sobie poradzic z tym upierdliwym i skomplikowanym ustrojstwem zwanym swiatlomierzem (wbudowanym obecnie w aparat). I tylko wydaje mi sie, ze cale to pitolenie o cieniach jest tematem zastepczym, zrobionym na sile, zeby bylo cos mierzalnego (czy tez latwego do zobaczenia), dzieki czemu mozna nakrecac dyskusje. Bo inne aspekty pracy matrycy trudniej zmierzyc, a szum i rozdzielczosc juz dawno przestaly byc problemem zauwazalnym przez normalnego (pod wzgledem potrzeb fotograficznych ale rowniez psychicznie) amatora ?
* - pytanie nie jest skierowane do kotleciarzy albo fotografow nocnych. tylko klasycznego odbiorcy 6D: landszafty, podroz.
też myślę że szum i rozdzielczość nie będzie stanowił problemu (w 6D też nie stanowi) i nie o to się tu rozchodzi :mrgreen: problem jest w tym jak bardzo klient jest robiony w bambuko i czy to bardzo mieści się jeszcze w w pojmowaniu biznesu przez klienta czy nie - to fajny aparat będzie no może z wyjątkiem gibanego ekranika ale jeśli marketing nie pozwolił umieścić w nim nowej technologicznie matrycy (podobnie jak 4K na którym mi nie zależy bo nie filmuję) to w moim pojmowaniu biznesu to się nie mieści - tyle i tylko tyle - a czy tak jest naprawdę to się przekonamy wkrótce.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
Zdarza mi się robić kotlety na 6D ale w życiu nie wyciągałem jeszcze cieni +4EV a nawet +3EV. Nie widzę takiej potrzeby :)
wszyscy tak piszą bo nikt się nie chce narazić na posta o umiejętności użycia światłomierza ale jakimś cudem DR stal się czołowym parametrem opisującym dobroć matrycy na internetach :mrgreen:
Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
@akustyk Bo w podróży nie zdarzą się kontrastowe sceny a w landszafcie to już wcale:) Lepiej zawsze targać ze sobą statyw do HDRu i zestaw filtrów.
Po to jest RAW żeby były w nim dane a nie kaszę.
Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
No to ja się chyba narażę.
Może i nie potrafię używać światłomierza. Nie wiem. Jestem amatorem i tyle. Ale bardzo często zdarza mi się robić zdjęcia na których scena ma dużą rozpiętość tonalną i trzeba zarówno trochę wygasić światła jak i wyciągnąć cienie. Im lepiej sobie z tym radzi matryca, tym lepszy efekt na zdjęciu będzie.
Ale ja się na fotografii nie znam. Może coś robię źle...
Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
aptur
Zdarza mi się robić kotlety na 6D ale w życiu nie wyciągałem jeszcze cieni +4EV a nawet +3EV. Nie widzę takiej potrzeby :)
mysle, ze mogles wyciagac o kilka EV. wbrew pozorom korekta winiety i podciaganie cieni swoje dodaja, to moze i nawet sie zlozyc do poziomu 3EV jakby dodac cuzamen do kupy.
szkopul w tym, ze piszemy o kotlecie. 6D (ani 6D mkII) nie jest adresowane do takiego uzytkownika. byc moze taka a nie inna charakterystyka matrycy ma mu to tym bardziej uswiadomic ;)
mnie natomiast ciekawi, czy taki wybor tej charakterystyki nie jest przypadkiem celowy. jesli kosztem nizszego DR (czyli wykorzytaniem 14-bitowego odczytu do kodowania dajmy na to informacji o rozpietosci 12EV) jest wieksza szczegolowosc rejestrowanej w wezszym spektrum informacji (14-bit wykorzystane na rozpietosc 10EV). bo to jakos ma sens z perspektywy probkowania danych i pokrywa sie z moim wrazeniem z wywolywania 6D i innych matryc (Canona). ale moge tez sie mylic, to moze byc po prostu zwykle przycinanie kasy przez Canona, tudziez zagranie na zachecenie uzytkownikow, ktorzy "pomylkowo" (dla Canona) nabyli 6D do upgrade'u jednak na 5D mkIV a nie 6D mkII...
co nadal nie zmienia mojej osobistej opinii, ze zaszumienie cieni wyciaganych o 4EV ma dla mnie znikome znaczenie dla oceny obrazka korpusu. o innych jego aspektach nie wspominajac... cena i nadszargane domowe oszczednosci maja chwilowo duzo wieksze znaczenie ;)
Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
Wyciąganie z cieni/świateł bardzo się przydaje właśnie w fotografii krajobrazowej/architektury. Wolę prześwietlić niebo, które potem dosztukuję w PSie, niż niedoświetlić i potem nie wiedzieć co zrobić z kolorową kaszą z cieni w 5mk2... Oczywiście chodzi mi o sytuacje, gdy muszę zrobić zdjęcia - bez względu na porę dnia/pogodę, bo nie zawsze jest czas i możliwość na wyczekiwanie złotej godziny na leżaku;)
Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
mysle, ze mogles wyciagac o kilka EV. wbrew pozorom korekta winiety i podciaganie cieni swoje dodaja, to moze i nawet sie zlozyc do poziomu 3EV jakby dodac cuzamen do kupy.
Więcej niż niecałe 2EV mi się nie zdarza.
Nie znaczy to, że tym samym pochwalam to co zrobili z matrycą w 6DII ale poczekajmy na kolejne testy.
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
szkopul w tym, ze piszemy o kotlecie. 6D (ani 6D mkII) nie jest adresowane do takiego uzytkownika.
Może i nie jest ale masa osób używa. Z powodzeniem. Osobiście używam jeszcze nawet 5D w którym podobno AF w ogóle nie działa, że o jego DR nie wspomnę.
Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
Akurat 5d był świetny na niskich czułościach dzięki matrycy Kodaka
Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
Macios od tego są filtry szare połówkowe :)
Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
Cauchy - oczywiście, ale nie zawsze masz równy podział kadru czy też stosunek nieba do ziemi, szczególnie w urban foto:)
Odp: Canon EOS 6D Mark II - oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
Macios
Cauchy - oczywiście, ale nie zawsze masz równy podział kadru czy też stosunek nieba do ziemi, szczególnie w urban foto:)
wlasnie dlatego filtry polowkowe sa w gradacjach twardej i miekkiej. a w Lee nawet jest wybor miekki, srednio miekki, twardy, bardzo twardy.
znakomicie sprawdza sie w praktyce