a to niekoniecznie prawda.
prawda czasu jest taka, ze z grona bylych Minolciarzy czesc pouciekala w miedzyczasie ze wzgledu na brak ruchu w cyfrowym interesie wokol bagnetu Minolty. na dzien dzisiejszy to obejmuje zapewne juz tylko tych, ktorzy fotografuja zarobkowo, choc A700 jest dla nich ciekawa propozycja.
natomiast prawda ekranu jest taka, ze wypuszczenie DSLR z magicznymi czterema srebrnymi literkami na kopulce generuje ogromny rynek nowych uzytkownikow DSLR. tych, ktorzy do tej pory pstrykali malpkami z funkcja podlaczenia do telewizora lub Playstation. dzisiaj w polu ich widzenia pojawilo sie takie pojecie jak "lustrzanka cyfrowa", a ze bedzie im sie ladnie komponowala obok telewizorka lub kina domowego... :)
tak, upraszczam i sobie robie beke. ale powiedzmy sobie wprost, ze sam fakt wejscia Sony w ten rynek mocno ten rynek rozszerzyl o tych wlasnie uzytkownikow, ktorzy to kupia bo pisze na obudowie "Sony". a tacy ludzie maja chajcu jak lodu... wiedzy i znajomosci tematu... z tym juz roznie bywa