Ok, to zbiorowo:
Cytat:
Nie bardzo rozumiem punktu "jako codzienny, miejski plecak". Dla mnie miejski plecak to możliwość noszenia powiedzmy dokumkentów, laptopa czy drobnych zakupów. Naneu Alpha L wydaje się być tutaj odpowiedni. Prosiłbym o wytłumaczenie.
Jest na to za duży. Ja na co dzień chodzę z plecakiem o pojemności około 25l, ale ten jest po prostu wielkim grzmotem na plecach - to kwestia głębokości gąbki w przedziale foto. Bez gąbki nie chodziłam, fakt, ale i wtedy zostaje wielki pas biodrowy. Jak dla mnie na codzienny plecak jest za duży.
Cytat:
Co do krótkich spacerów rzeczywiście duży plecak nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jednkaże czasem krótkie spacery np. w środku lata wymagają zabrania jakiejś wody ze sobą i jeśli pomyśleć o torbie lub torbopodobnym rozwiązaniu, to sytuacja się komplikuje.
Dlatego pisałam o spacerach, na które zabieramy mało sprzętu. Sęk w tym, że w tym plecaku komora foto jest _naprawdę_ duża, owszem, można jej nie wypełniać, ale i tak chodzi się wtedy z dużym, nieforemnym worem na plecach.
Cytat:
Dlaczego tak jest? Czy plecak odgina się pod ciężarem i trzeba przytrzymywać go ręką? A jeśli przykucnąć i z zapiętym pasem biodrowym opierać ten plecak płasko na kolanach?
Jak mówię, wymienić obiektyw się da. Jeśli chodzi o aparat, to być może jest to również możliwe, ale próbować nie będę, za bardzo lubię moją czterdziestkę, żeby się z nią szarpać. :) Problem jest taki, że pas jest dość szeroki, mniej więcej na pół klapy komory. Nieodpięcie pasa uniemożliwia otwarcie komory do końca.
Cytat:
Obecnie posiadam Flipside'a 400. Ale zastanawiam się nad zakupem Naneu Alpha L głównie ze względu na możliwość wrzucenia do niego pełnowymiarowego laptopa i podobną do Flipside'a 400 cechę - dostęp do sprzętu foto od strony pleców. Przydałoby mi się to szczególnie podczas podóży pociągiem, gdzie oprócz plecaka z elektroniką zabieram duży plecak trekkingowy z ubraniami itp. Do Flipside'a daje się włożyć co najwyżej netbooka. Choć oczywiście ludzie różnie kombinują jak się okazuje:
Z Twojego późniejszego postu wynika, że rozważasz Alphę i Flipside'a. Nie znam Flipside'a, ale do pociągu chyba polecałabym raczej Alphę + niewielką torbę sportową. Ale to musisz zobaczyć ten plecak sam i sam ocenić.
Cytat:
Ty się wypowiadasz o Naneu Pro Alpha L - w tym modelu dodano specjalną przegrodę na komputer przenośny 15.4 cala. Ja z kolei wypowiadałem się o Naneu Pro Alpha który nie ma takiej komory. Z tego co się doczytałem w specyfikacjach, to producent zwiększył o kilka centymetrów rozmiar wersji „L” dodając tą dodatkową kieszeń. Nie jest to oczywiście dużo w porównaniu z starszą wersją. Jestem też tylko wyższy od Ciebie o 10 cm - co też nie jest dużo w porównaniu z Twoim wzrostem.
Aaaaa, faktycznie, masz rację. Mój błąd.
Cytat:
W każdym razie (jak zaznaczyłem) wyraziłem tylko swoją subiektywną ocenę – ocena innej osoby może być skrajnie różna od mojej.
Ja też. :) Kiedy szukam opinii o czymś na forach, najbardziej cenię takie opinie właśnie, więc może komuś innemu się przydadzą. :)
Cytat:
eeee.........wielki z Naneu to jest K4L
A wiesz, że aż go wyguglałam. Otóż Alpha L ma większą głębokość. Jest niższy i trochę węższy, ale głębszy. To właśnie sprawia, że wygląda na strasznie wielki.
Cytat:
Jest to plecak turystyczny a nie reporterski i na szybko aparatu nie da się wyciągnąć z środka.
Prawda, ale można się starać kombinować, jak wyciągnąć obiektyw, nie pakując plecaka w błoto. :)
Ogólnie, jak mówię, jako plecak na dłuższe wycieczki Alphę L bardzo polecam, jako mały miejski plecaczek "a aparat wezmę przy okazji, może trafi się okazja" - nie. Ale nie znajdzie się modelu, który spełniałby doskonale oba kryteria naraz.