Jasiu po co cytujesz testy innych osób w domyśle podając jako Twoje?
Nie potrafisz samemu pokazać podobnego zestawienia? No tak, pytanie było retoryczne...
Wersja do druku
Jak do tej pory prezentowane przez Ciebie przykłady są mocno sprzeczne z moim doświadczeniem i wiedzą.
Twój punkt widzenia znam. Jest niezmienny, nieprzemakalny.
Każdy ma prawo do swojego punktu widzenia.
Ale jak prezentowanie go staje się celem w samym w sobie serwując wiedzę blogerów i materiały marketingowe
a inny punkt widzenia jest traktowany jak powietrze, to powstaje podejrzenie niezrozumienia.
Nie będę uprawiał martyrologii, ale obstawiam, że aparat cyfrowy w rękach miałem przed Tobą.
--- Kolejny post ---
Dzięki za link. Mogę spać spokojnie.
Aparat z 2002 lepszy od smartfona z 2022.
Ten wątek zrobił bardzo dobra robotę popularnonaukową. Dzięki tym rozważaniom zajrzałem do testów samartfonów na DxOmark - ze względu na względnie dużą próbkę testową.
Fotek jest tam co niemiara a wniosek jest oczywisty - to są fotki typowo "smartfonowe". Można je porównywać do tych ze sprzętu foto tylko nie wiem w jakim celu. Do obrazka ze staruszka 5D daleka droga i dużo pracy dla zwykłej inteligencji żeby tę przepaść zakopać.
Byłem absolutnie przekonany, że aktualny poziom tej techniki jest znacznie wyższy. DxOmark słusznie oddzieliło testy smartfonów od testów sensorów foto. To nie ta liga.
Zgoda, DxOMark ok.
Słabością smartfoto 2023 (w stosunku do aparatów) jest nieco gorsza jakość na poziomie pikseli w niektórych sytuacjach zdjęciowych oraz nieporadność w wykonywaniu niektórych typów zdjęć.
Piszesz : ...są fotki typowo "smartfonowe". Można je porównywać do tych ze sprzętu foto tylko nie wiem w jakim celu
Ano poto że gdy większość moich zdjęć mieści się w tym zakresie porównywalnych to poco mam targać plecak ze aparatem, obiektywami i statywem skoro mam smartfon w kieszeni spodni.
I co ważniejsze dla sprawy poco mam kupować nowy aparat/obiektyw co skutkuje zmianą strategii produktowej producentów i przeniesieniem rozwoju na obszar gdzie sprzedaż będzie na akceptowalnym poziomie.
Piszesz : DxOmark słusznie oddzieliło testy smartfonów od testów sensorów foto. To nie ta liga.
Zgoda tylko że to też nie ta sama technologia.
Techologia obliczeniowa powstała właśnie poto by z "gorszych" matrc (i obiektywów) uzyskać takiej samej jakości zdjęcia jak w fotografii optycznej poprzez stacking z wielu matryc naraz, skoplikowane algorytmy obliczeniowe i przy dużym współudziale AI.
Jest obszar gdzie już teraz się to udało. A rozwój matryc smartfonowych i rozwój procesorów "fotograficznych" jest imponujacy.
Zobaczymy jak to będzie za 2-3 lata.
jp
Pomidor?
A po kiego wuja tam zaglądać? Czyżby tylko smartfony się od 30 lat rozwinęły? Zdjęcia ze smartfona w tym lipa-teście mają po 12 Mp, natomiast dzisiejsze matryce FF osiągają niekombinowane 61 Mp, a z funkcją pixel shift jeszcze więcej, i zjadają te smartfonowe zdjęcia bez popitki.
Gdzie są jakieś zdjęcia akcji robione smartfonami i co to za akcje, że aparat nie dałby rady?
Gdzie jakieś zdjęcia przyrodnicze z użyciem teleobiektywów?
Tutaj APS-C z relatywną ogniskową 896 mm, 100% krop, a ptaszek dalej jest mały w kadrze, bo przydało by się ze 2000 mm.
Załącznik 13381
Masz w tym swoim srajfonie ponoć 2300 mm, to pokaż, co ono potrafi w takim temacie, albo nie zawracaj rzyci, bo tak, jak się chłop nie ogoli maszynką do depilacji cipy, tak się nie użyje smartfona do wielu różnych zastosowań aparatu, i przestań wróżyć i wieszczyć- pisz o faktach, a nie o snach onanisty!
--- Kolejny post ---
Po co mi za 2-3 lata do robienia zdjęć 2-3 letni smartfon?! Coś mi się zdaje, że ciśniesz, aby do tego pociągu wskakiwać natychmiast, jakby na rozkładzie ich więcej nie było :mrgreen:
poto
poco
ze aparatem
Nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie oficera.
Nie aparat, lecz telefon zrobi z ciebie fotografa.
Część z nas pamięta czasy, gdy funkcję matrycy pełnił film kupowany wg uznania. Można go było założyć do dowolnego aparatu.
Po jakiego diabła produkowano różne aparaty?
Krajobrazowa Velvia naświetlała się tak samo w Smienie jak i w EOS 1. Ludzie kupowali jednak różny sprzęt wykładając niekiedy potężną kasę ze względu na funkcje tego sprzętu, ergonomię, jakość szkieł, niezawodność. Ten aspekt pozostał. Smartfon to taka Smiena, która nawet jeśli w pewnych warunkach zarejestruje obrazek zbliżony do tego co EOS 1 na tym samym filmie, to pozostanie Smieną pod każdym innym względem.
Mam podejrzenie, że w puszczaniu kaczek po wodzie żaden aparat smartfona nie prześcignie :mrgreen:
--- Kolejny post ---
Samochody dalej są różne, rowery są różne, sprzęt audio jest różny, ba- nawet telewizory 4K 65" są różne, i nikt o zdrowych zmysłach nie pitoli, że
że kuropęd marki Tesla zastąpi ciągnik siodłowy, kolarzówka z kevlaru rower down-hill'owy, czy smartfon wieżę high end i kolumny wielkości lodówki, a tu się nam trafił prorok, który wieszczy zmierzch aparatów fotograficznych i to jest jego główne "przesłanie", a nie to, co te smartfony oferują dzisiaj.
Już dawno powinien sobie język upier..ić powtarzając co chwila "zobaczycie!" :mrgreen: