he, he, a u mnie jedno z pierwszych zdań wypowiedzianych przez roczną córcię na widok aparatu było 'tata daj pilota!' :mrgreen:
do dziś mała (teraz lat 2,5) lubi go używać, przez co jeszcze troche czasu minie, zanim się przesiądę na dwu- lub jednocyfrowe 'bezpilotowe' body :cry:
swoją drogą powstaje problem - ja ustawiam parametry, kadruję, trzymam aparat w ręku (czasami stoi na statywie), a mała dusi na pilota - to kto jest autorem zdjęcia?? :shock:
potwierdzam, chłopaki mają to wrodzone, mój też ma ciężki palec - ale przynajmniej dzięki temu pojawia się realna szansa, że w końcu uda się kiedyś samemu (tatusiowi) pojawić na zdjęciu, choć często zanim jeszcze zdąży wszystko zapiąć jak należy :lol:
uuuu, kwestia pracy nad potomkiem, dziś cyfrówkę każdy ma, kultowy sprzęt trzeba kultywować, niech się uczy 'szacunku dla klatki' :roll:
jak my wszyscy, jak my wszyscy ;)