Też odnoszę takie wrażenie.
Zrobione, z 1.2 na 1.4 bez problemu.
Wersja do druku
Też spełniłem obywatelski obowiązek ;).
Sprawdziłem na C35/2IS - rzeczywiście trzyma to całe oko.
Może kiedyś wykorzystam.
Zainstalowałem :D
płynność Touch&drag AF to jest coś pięknego :)
Zaktualizowałem, z wersji 1.0 na 1.4. Wszystko bez najmniejszego problemu.
Wczoraj wziąłem R-kę na ślub. Wszystko fajnie do momentu wejścia na trochę ciemną salę (a zawsze są ciemne ;) ). Po godzinie miałem dość i wyciągnąłem 6d2. Chodzi głównie o pracę z EVF, ale też o ergonomię, i trochę o af. Mam nadzieję, że sporo zależy od poznania nowej puszki i pewnej zmiany przyzwyczajeń po latach z dslr, bo w portrecie to jest po prostu inna, lepsza bajka.
Jakie macie wrażenia w takich warunkach/zastosowaniach? Jaka metodą af się Wam wtedy najlepiej sprawdza? Niektórzy przeszli tylko na R w ślubach. Ja jak na razie się trochę zawiodłem, przynajmniej podczas imprezowej części uroczystości.
Przejście z DSLR ma ML (ergonomia, AF, menu, ...) nie było (dla mnie) łatwe tym bardziej że przeszedłem też na inny system (5D3 -> A7R2)
Ale po jakimś czasie kolega na wyjeździe miał 5D3 i chciał zobaczyć jak to jest z ML, zamieniliśmy się na kilka godzin.
Było mi wtedy znacznie trudniej/gorzej niż z ML, jemu też było "źle".
Jak "ręce", "głowa" nauczą się nowego, stanie się to "swoje" i wtedy wszystkie utrudnienia/kłopoty znikają
To tak jak przejście z nart na deskę.
jp
Napiszę tak - po aktualizacji jestem w szoku jak działa AF i śledzenie. Nie testowałem jeszcze na samolotach, ale poganiałem trochę żonę no i wszystko trafia :shock:
Jak jest jasno to faktycznie robi to spore wrażenie. W ciemnej sali to śledzenie już tak dobrze nie działa. Nawet single point często wtedy suka ostrości. DSLR (np. 5d3, 6d2) w identycznej sytuacji łapie od razu i można błyskawicznie zrobić zdjęcie. Oczywiście skuteczność 4/10, ale jeśli trafimy to zdjęcie jest wykonane w odpowiednim momencie. W R celność lepsza, ale czasami już sekundę, czy dwie po tej chwili, którą chcieliśmy złapać. Choć muszę podkreślić, że to dopiero pierwsze wrażenia z użytkowania puszki. Ogólnie widzę, że muszę się przestawić po jakichś 12 latach z dslr :) Jest całkowicie inaczej jeśli chodzi o EVF, AF (śledzenie/eye-AF/peaking itd.), ale też o guzikologię. Niby sporo możliwości konfiguracji, ale jednak całkowicie inna koncepcja niż w wieloletniej serii "d". Oczywiście zdaję sobie też sprawę, że canon nie pozycjonuję tego korpusu jako PRO. W takowym ergonomia będzie pewnie lepsza.
Na razie daję sobie trochę czasu na przestawienie :)