Gdyby nie ten "dziwny" format zdjęć to mógłbyś rzucic okiem na http://www.fotokoszyk.pl/Mini_Album_...5x21-1416.html
To oczywiście tylko przykład.
Wersja do druku
Gdyby nie ten "dziwny" format zdjęć to mógłbyś rzucic okiem na http://www.fotokoszyk.pl/Mini_Album_...5x21-1416.html
To oczywiście tylko przykład.
Rzeczywiście, podobno NF oferuje również fotoksiążki drukowane cyfrowo. Nigdy nie zamawiałem więc nie wypowiem się. Jednak trudno porównać produkt z NF naświetlany na prawdziwym papierze foto na grubych sztywnych stronach z drukiem cyfrowym. Zupełnie inna półka jakościowa
Sztywność kart akurat nie jest problemem - w lumabook można zamówić książkę drukowaną cyfrowo plus usztywniane karty. Co do półki jakościowej się generalnie zgadzam, choć tak jak pisałem - nie jest to już drastyczna różnica jak dawniej, natomiast cena jest o wiele korzystniejsza. Druk na kredzie to naprawdę rozsądna alternatywa - zdjęcia uzyskują delikatny błysk, sama faktura zdjęcia sprawia wrażenie uwypuklonej. Odwzorowanie kolorów nie budzi zastrzeżeń.
Jeśli chodzi o koszty... Rzeczywiście wydawało mi się że (z uwagi na niższą jakość druku) usztywniony druk cyfrowy z Luma powinien być tańszy niż sztywne strony z najlepszefoto naświetlane na papierze fotograficznym. Sprawdziłem i okazuje się że np fotoksiążka 20x20 z nf kosztuje 120 zł a taki sam produkt z luma drukowany cyfrowo 190 zł.
nie, źle się Panu wydawało. :)
Usztywniony druk cyfrowy z Luma powinien być tańszy niż sztywne strony naświetlane na papierze foto z Luma. :)
Nikt nie mówił, że Lumabook.pl jest najtańsze na rynku, ale na pewno nie jest też najdroższe.
Ceny w najlepszefoto są rzeczywiście dobre, ale czasami mam wrażenie, że wręcz za mocno wyśrubowane w dół. Ale nie odpowiadam za politykę cenową poszczególnych firm oferujących fotoksiążki i fotoalbumy.
wrócę na chwilke klejenia zdjęc - uzywam pistoleta dziwnie wygląda ale po jednym albumie nauczylem sie go uzywac i klei sie o wiele szybciej niż oddzielnymi pastami taśmy/przylepcami - robie 5 pastów na odwrocie i przykładam na kartę albumu - dosłownie 10 sek.
Też to miałem - tania chińszczyzna, która szybko się rozwali. Prędzej czy później i tak wszyscy kończą z pistoletem Scotcha :)
ani taniej , ani nie koniecznie solidniej ;]
wez do reki ladny , porzadny album , ja nadal je lubie , podoba mi sie odbitka wklejona na taki papier , chociaz fakt faktem ze coraz wiecej klientow woli fotoksiazki
a albumy studyjne z wsuwanymi zdjeciami w ramki są jeszcze w użytku? robicie takie ?