Gdybyś obok tego, którego masz postawił Triopo i jeszcze obok nich Sirui, nie miałbyś żadnych wątpliwości, który wybrać. :-)
Wersja do druku
Sirui to nie ten budżet.
Wytłumaczcie mi proszę jak to jest. Czy każdy swój ogonek chwali ?
Mam na myśłi stabilność statywów.
Mam goldphoto 314c. Niestety zakończył swój żywot.
Zawsze uważałem frotkę 055 za punkt odniesienia w dziedzinie stabilności i pewności konstrukcji w klasie statywów wysokich w cenie kilkaset zł. Wiadomo jaką ma wadę - swoje waży. Pomyślałem może jednak coś lżejszego. W końcu świat idzie do przodu.
Wpadłem do sklepu i rozłożyłem wszystko co tam było. Benro, Triopo, Velbon. Statywy stały na terakocie czyli twardym, śliskim i prostym podłożu. Na statyw szła moja głowica 488RC2 oraz 50D+100-400L.
Nawet sprzedawca stwierdził, że nie zdawał sobie sprawy, że to tak wygląda. Żaden statyw karbonowy z zakręcanymi zaciskami o wysokości 170-180 cm z takim obciażeniem nie był w stanie konkurować z 055XPROB. Nogi rozłozone na całą długość przedstawiają poprostu zupełnie inną sztywność. Było kilka osób w sklepie i wszyscy byli zaskoczeni - różnica w cenie najdroższego statywu w stosunku do frotki była ponad dwukrotna.
No i jak to jest - tutaj własciciele niedrogich karbonów zachwalają ich stabilność. Przestrzegam wszystkich chcących stawiać cięższe zestawy na wysokich nogach. Przy rozłożeniu na maksa chyba jednak statywy typu 055 dalej rządzą.
Kolega testował nogi z głowicą MN488, miałem ta głowicę i niestety nie należy ona do stabilnych :???:. Mało tego miałem rownież frotkę 055 + MN 488 Rc2 i wymieniłem na Triopo carbon (8kg nośności) + triopo B-2, gdyż zależało mi na małym ciężarze. Nowy zestaw sprawdza się bardzo dobrze ze stabilnością, tak do 2,0-2,5 kg obciążenia (mi to wytarcza). Głowice triopo: B-2, B-3 są dużo lepsze od MN 488 pod względem stabilności. Same nogi frotki 055 są bardzo stabilne ale niestety swoje też ważą, co nie wszyscy akceptują.
Jak zauważył merde nie ma idealnego rozwiązania jeżeli ma być bardzo stabilnie to zestaw musi ważyć, jeżeli lekko i stabilnie to lekki zestaw trzeba dociążać.
Używam głowicy Troppo B2 i mogę potwierdzić to co napisał o niej koraf - przy obciążeniu ok.2,5kg się sprawdziła :smile:
Czyli generalnie widzę, że są osoby świadome tego co mają. Merde, koraf - dzięki za potwierdzenie. Dziwi mnie tylko, że często pojawiają się opinie wprowadzające w błąd typu mam statyw 4/5 sekcyjny, waży 1,5 kg, ma 190cm i jest stabilny z teleobiektywem lub coś w tym stylu.
488 u mnie sprawuje się dobrze. Jakichś większych zastrzeżeń chyba nie mam poza tym, że jest ciężka. Zamieniłbym też miejscami rodzaje pokręteł. Doskonała do fotografowania z czatowni z uwagi na oddzielną blokadę panoramowania. Do strzelania w krzakach wolę głowicę z jednym pokrętłem. A co macie lepszego w podobnej klasie? Niektóre BENRO wzbudzają pozytywne odczucia ale znam tylko osoby z niższymi modelami głowic.
Triopo przyznam szczerze mnie nie przekonuje. Do tej pory kilka lat używałem głowicy Goldphoto. Klasa niska ale żyje do dzisiaj a była mocno jechana od nawet -20 do ponad +40 stopni. Żyje do dzisiaj. Kupiłem używaną 488 - czołg. Znam kilkanaście osób mających tą głowice od lat i oczywiście nie wszystkim ona pasuje ale nie znam nikogo, kto by tą głowicę uszkodził. Natomiast jeśli chodzi o TRIOPO to znam dwie osoby z głowicą B-2 , które ukręciły pokrętło, z gimballem, w którym pękła śruba mocująca, oraz B-3, która poprostu nie trzyma ciężaru SIGMY 150-500 po rocznym użytkowaniu. Może tak trafiłem ale jak dla mnie to już jest wystarczająca antyreklama.
Miszak, to nie jest antyreklama ale niewłaściwie dobrana głowica, do tego co piszesz, czyli sigmy 150-500+ puszka jest nie B-3 ale B-4 z 20 kg nośności :grin:.
Ludzie sądzą, że jeżeli jest napisane 10 kg to tyle można obciążyć ;-), można, ale nie będzie stabilnie, aby było stabilnie (z praktyki) to nośność trzeba dzielić przez ok. 4 :mrgreen:, czyli dla 10 kg nośności będzie raptem ok. 2,5 kg.
Racja ale ja miałem SIGMĘ 150-500+PENTAX K20D+GRIP na głowicy GOLDPHOTO i ona to przeżyła niezły hardcore w terenie. Potem 50d+100-400 i też dawała radę. A sigma 150-500 z puszką to waży chyba ok. 2,5 kg czyli akuratna obciążalność 10kg :)
A przy okazji to warto zauważyć, że firmy typu BENRO, TRIOPO, PHOTTIX podają dosyć optymistycznie obciążalność i katalogowo wydają się lepsze od FROTEK ale czy tak jest naprawdę to mam wątpliwości. Ja przyjmuję, mocno subiektywnie, że jeżeli głowica/statyw kosztuje podobne pieniądze i ma podobne rozmiary i przeznaczenie to ma też podobną wytrzymałość. Nie piszę, że frotka jest lepsza ale jeżeli na przykład frotka o wys. 180 kosztuje 500zł i wytrzymuje 7 kg to nie wierzą, że statyw XXX ma też 180cm i kosztuje 500 zł a wytrzyma 15 kg. Nie mówię, że jest gorszy tylko, że prawdopodobnie nie jest wytrzymalszy tak jak napisano w instrukcji.
Mam zamiar kupić frotkę 055XB - jeśli znacie wady lub lepsze rozwiązanie przy założeniu wykorzystywania pełnej lub prawie pełnej wysokości to mówcie zanim wydam kasę :)
Co rozumiesz przez "na płasko"? Triopo (nie agituję, po prostu takie statywy mam i mogę sprawdzić) robią "prawie szpagat", jednak pozostaje zawsze wysokość kolumny centralnej + głowica. Jeśli chcesz mieć aparat naprawdę blisko ziemi, to kolumnę centralną trzeba zamontować w pozycji odwrotnej.
Mam taki sposób na szpagat. Przeciąłem kolumnę centralną na dwie części: około 12 cm i reszta (około 40 cm). Dorobiłem (tzn. kolega, co umie tokarkę dorobił wg mojego szkicu) górną część do przykręcenia głowicy i mam kolumnę i kolumienkę. Okazało się, że używam w 92,7% przypadków tylko tej krószej, bo nogi są wystarczająco długie, żeby nie musieć dodatkowo wyciągać kolumny. 12 cm wynika z odległości do ziemi przy statywie w szpagacie.
Na płasko zupełnie i bez kolumny. W 055XB jest taki dodatkowy patent, że w dolny koniec kolumny centralnej jest włożona końcówka (nie krótka kolumna, którą można dokupić i ma ona z 10-15 cm tylko malutka końcówka ze śrubą do głowicy), która jest wyjmowana i można ją włożyć zamiast kolumny centralnej. Po rozłożeniu na płasko wysokośc mocowania głowicy to 7cm i niżej już się nie da zamocować głowicy na żadnym statywie. Ten patent jest chyba tyl w MANFROTTO no i w GOLDPHOTO a w innych pozostaje obcięcie kolumny i dokupienie drugiej długiej a to dodatkowy i to dośc duży wbrew pozorom koszt - 150-200 zł czyli 30% ceny. Poza tym we frotce masz zawsze tą końcówke do dyspozycji na kolumnie centralnej. Jest mocowana na zatrzask sprężynowy.
"Mam taki sposób na szpagat. Przeciąłem kolumnę centralną na dwie części: około 12 cm i reszta (około 40 cm). Dorobiłem (tzn. kolega, co umie tokarkę dorobił wg mojego szkicu) górną część do przykręcenia głowicy i mam kolumnę i kolumienkę. Okazało się, że używam w 92,7% przypadków tylko tej krószej, bo nogi są wystarczająco długie, żeby nie musieć dodatkowo wyciągać kolumny. 12 cm wynika z odległości do ziemi przy statywie w szpagacie."
Jest to sposób. Kilka firm go stosuje. W starych frotkach 055 bez X była taka ale ta kolumienka miała te ok. 15cm a to dwa razy wyżej niż to co oferuje seria XB - 7CM jest nie do pokonania. Pozostaje zawsze GROUNDPOD ale to już inna bajka ;-)
Heheh ja mam od trzech lat wersję home made by miszak ;-)
Jest bardzo niskI - plaster z blachy i śruba do głowicy. Nie da się popychać ale za to jest to najniższa z najniższych pozycji. Ale w sumie ja nigdy nie popychałem jeszcze sprzętu. To chyba raczej nad morzem się przydaje ;-)
A statyw też się przyda. Czasem w trawie groundpod może okazać się ciut za niski a statyw da się np. ugiąć jedną nogę i idziesz w gorę o kilka cm.
Moje goldphoto padło. Pozostał statyw dwusekcyjny ;-)
Dzisiaj dostałem kolejny egzemplarz Camrock'a.
Tym razem bingo. Jest stabilnie, wszystko działa bez zarzutu.
Ddzisiaj zamontuje 40d z gripem i 70-200 do tego
Zobaczymy jak stabilny może być statyw za 200pln
uff poczytałem i jestem głupszy niż na początku :-)
może macie jakieś sensowne propozycje dla następujących założeń :
waga: do kilograma
udźwig : 5dII +C100-400
maly po złożeniu
wysokość 160-170cm
kwota (za zestaw z głowicą ) do 1500 zl
wszelkie sugestie mile widziane ;-)
Może ważyć ok 1 kg statyw plus waga głowicy.
Sirui S-1204-N
4 Sekcje
Waga 1kg
Udźwig 12kg
Maksymalna wysokość statywu 140cm
Maksymalna wysokość monopodu 116cm
Minimalana wysokość statywu 18cm
Wysokość w transporcie 48cm
A polecam zestaw :
Sirui N 2204 - statyw
Sirui G-10 - głowica
To zależy czy z głowicą ta waga czy bez a jeśli z to z jaką ;-)
Do twojego zestwu głowica klasy 488 lub teraz nowy model ale nie pamiętam nazwy :) waży ponad 0,5 kg w zależności od rodzaju płytki. 488RC2 0,67 kg.
Jakby nie było to w tej kwocie poruszałbym się w serii 055/190 manfrotto bo już możesz sobie wybrać carbon jesli chcesz i nawet duży statyw będzie ważył poniżej 2kg (bez głowicy) a jeśli wystarczy Ci ok. 160 cm to jakiś carbon z serii 190 jest leciutki jak piórko. Jednak uważam, że do pracy w terenie dla 5d+100-400 warto brać coś z 055.
Ja macałem jeden. Właśnie taki ok. 140cm a może deczko wyższy tylko chyba miał 5 sekcji o ile dobrze pamiętam. Nie pamiętam modelu bo nie zainteresował mnie ten statyw. Świetny jako statyw podróżny, do walizki itp. Lekki, nogi odwrotnie składane itp. Natomiast potraktowanie go jako statywu do pracy z teleobiektywem - hm doraźnie tak ale mój zestaw 50d+100-400 pomimo deklarowanej obciążalności 12 kg stał mniej pewnie niż na moim goldphoto314 o obciążalności 5kg. Z tym, że w goldim w końcu pękł zatrzask a w sirui pewnie nie pęknie ;-)
Chętnie bym kupił taki statywik jako drugi.
A moze znacie jakiś sklep w wawie gdzie mozna by zobaczyc i Manfrotto i Sirui ???
Spróbuj w Jabbafoto jest na Pruszkowskiej.
Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś lepszego statywu do 200zł. Na oku mam Velbona:
DF-60
CX-586
CX-686
Co byście polecili z tych, a może jakieś inne?
Mój sprzęt to EOS-500D i Sigma 70-200 f/2.8. Razem ok. 3kg
055XB po pierwszym wypadzie w teren. Sprawdził się znakomicie. Strzelałem w górę więc ustawiony prawie na maksymalną wysokość. Jestem usatysfakcjonowany. Nie jest wcale taki ciężki - z 488rc2 mieści się w 3 kg ;-) Wcześniej miałem 0,5 kg ale teraz wiem, że warto nosić te 0,5kg wiecej.
3kg to "nie taki ciezki"? gratuluje kondycji, albo samozaparcia ;) ja mam 1,8kg a to tylko dlatego, ze moje nogi sa od 055XB ze 20cm dluzsze. no i glowica wazy z tego 400g, ale niestety nie da sie tej srednicy kulki przy duzo mniejszej wadze... ;)
warto, to kupic porzadne nogi.
noszenie kilogramow na plecach to nie jest warunek konieczny dobrego statywu...
Jakie znacie modele statywów z łamaną kolumną? (poziome ułożenie kolumny centralnej)
pomijam 055XPROB
bo ja wiem... wedlug mojego pobliskiego sklepu 055XB to cena okolo 650 PLN. 488RC2 nie widze juz w cenniku, ale zalozmy, ze doklada do ceny 250 PLN. razem 900 PLN.
ile trzeba zaplacic za karbonowe nogi Benro/Triopo w komplecie z kulka pokroju BH-2?
ja sam kupilem swoje nogi (podowczas nie bylo Benro tylko Velbon Sherpa Pro) za 210 EUR, po dzisiejszym kursie zlotowki jest to ponizej tych 900 PLN. nogi sa leciutkie, swietnie wykonane i duzo bardziej funkcjonalne, a podobnej klasy Benro czy Triopo mozna kupic nawet w nizszej cenie. pozostaje dolozyc 200 PLN na kulke BH-2 i... i naprawde nie ma sie co klocic, co jest lepsze. pomijam zupelnie temat jakosci (wlasciwie to jej braku) glowic kulkowych Manfrotto, zwlaszcza w wydaniu RC2...
kluczem do sukcesu jest przestac gapic sie na czerwona kropke jak na bog jeden wie jaki cud. bo to jest mocno przecietny jakosciowo a na pewno nie tani produkt. Benro czy Triopo przebijaja go technologicznie i cenowo na glowe...
Ja się nie kłóce co lepsze bo to zależy od kryteriów do czego się używa i nie mówię, że nie można kupić tańszego i lżejszego statywu. Ja tylko mówię, że postawienie w sposób stabilny mojego zestawu, który maksymalnie waży z głowicą ok. 3,5kg na wysokości ok. 180cm na statywie leciutkim, ważącym np. 1,3 kg i kosztującym kilkaset zł jest poprostu niemożlwe. A jeżeli ktoś stawia 1,5 kg na wysokości 1,6m to różnica jest zasadnicza.
Potrzebę wysokiego statywu odczuwa się dopiero w tedy, kiedy chce się fotografowac coś, co jest w górze i trzeba celować pod kątem powyżej 45 stopni.
Piszę to dla tych, którzy chcą czegoś więcej niż spakowania statywu do plecaka i zrobienia pleneru szerokim kątem lub portretu stałką poniżej 100mm.
Statyw 055XB kupiłem tydzień temu za 479zł nówka w sklepie. Nie wiem dlaczego podajesz cenę o prawie 200zł wyższą? W tej cenie nie kupisz nic o podobnej wysokośco na czym można postawić bezpiecznie nawet mniejszy zestaw. A BENRO o tej samej wysokości wcale nie jest lżejsze i tańsze.
Co do głowicy to nie była ona tematem wątku a tylko napisałem, że ją mam. Porównywanie 488rc2 do BH2 to hmmm nie wiem z jakich szkieł korzystasz ale BH2 to jest duuużo niższa półka. Miałem tą głowicę. Najniższa półka większych głowic kulowych. Na forach fotoprzyrodniczych pewnie można znaleźć sporo opinii - bardzo przychylnych po zakupie i raczej mniej po dłuższym użytkowaniu. Do 488 w ogóle nie ma co porównywać aczkolwiek zgodzę, się że 488 nie jest jeszcze idealnym rozwiązaniem ale napewno trwałym. Kule i śruby wytrzymują długie lata. Ja swoją kupiłem używana w cenie niewiele wyższej od BH2. Fotografując ptaki przy uzytkowaniu głowicy kulowej non stop używa się zacisku do jej blokowania. Kilkadziesiąt, kilkaset razy w ciągu zasiadki. I wtedy na plan dalszy schodza wady głowicy jakie można przypisać MF bo ona porostu znosi to bez szwanku a takie BH2 po roku musimy dokręcać z siłą niedźwiedzia a blokada zaczyna działać coraz słabiej.
EDIT:
Ach, sorki panowie, doczytałem to co piszecie o np. GX-1127. Nie kasuję już swoich wypocin, może komuś sie przydadzą. Mówimy o zupełnie czymś innym :) Statyw prawie 30 cm niższy. To nie jest trochę. Jak kupicie niższy o kolejne 30cm to będzie jeszcze lżejszy ;-) Po wyciagnięciu nóg na maksa i wyciagnięciu klumny centralnej na maksa ustawiałem na nim 50D+100-400. Nie nadaje się zupełnie do takiego zestawu. Te 9 kg obciążalności to jest raczej maksymalne obciażenie pod którym się nie załamie a nie obciążenie z jakim można pracować
nie ma czegos takiego jak nogi o wadze 1,3 kg dajace wysokosc robocza 180cm. no, przynajmniej nie w karbonie, bo moze i technologicznie da sie wykonac (nie patrzac na koszt) taki statyw.
na rynku masowym najlzejszy jest karbon i statyw karbonowy o trzysekcyjnych nogach, wysokosci nominalnej* 1,55m wazy sam minimum 1,3 kg bez glowicy. ale to jest sakramencko stabilne 1,3 kg, a jesli ktos jest przekonany, ze do takiej stabilnosci musi miec 3,5 kg topornej czolgowej stali... no to juz nie moj problem.
* - mam na mysli wysokosc po rozlozeniu nog, od ziemii do gwintu glowicy, przy niewyciagnietej kolumnie. tak, ze po zalozeniu kulki i aparatu celownik laduje na wysokosci oka takiego kurdupla jak ja (172cm) ;)
wyciagniecie kolumny dla mnie dyskwalifikuje jakakolwiek dyskusje o stabilnosci. przynajmniej w kraju, w ktorym mieszkam, gdzie jest cos takiego jak wiatr (w PL trzeba w wysokie gory pojechac, zeby taki wiatr trafic).
przy takich warunkach brzegowych moja karbonowa Sherpa jest sakramencko stabilna w swoich 1,4 kg. de facto, to moim zdaniem problem stabilnosci w ogromnej wiekszosci nie jest kwestia nog (przynajmniej jak juz wejdziemy na pulap wyzszy niz tanie aluminiowe statywy) tylko glowicy i w ogole teleobiektywow.
mowimy o roznicy w wysokosci nog, czy o wyciaganiu kolumny.
bo jesli mowimy o kolumnie, to patrz uwaga wyzej. dobry statwyw w ogole nie powinien miec czegos takiego jak kolumna ;) lzej, stabilniej...
rzadko robie pod gore, wiec nie powiem. z tym ze jesli juz, to raczej szerokim katem, a wtedy dyskusja o jakiejs stabilnosci jest generalnie po proznicy. jesli juz sa czynniki wplywajace na stabilnosc w tym wypadku, to raczej chodzi o podloze, na ktorym jest statyw rozstawiony. same nogi czy glowica przy ogniskowych <50mm nie odgrywaja znaczacej roli.
sam czesciej walcze o stabilnosc przy kombinacji dlugiej rurki (>200mm), wiatru, miekkiego podloza.
no juz nie przesadzajmy. uzywalem zwyklej aluminiowej Sherpy 600R pod 450D + 300/4 i na dobrym podlozu nie mam zastrzezen do stabilnosci. naprawde, nie demonizujmy problemu nog. glowica jest gwozdziem programu
nie mialem BH2, nie powiem. 488RC2 nie ma juz w sklepach, a 498RC2 to juz zupelnie inna cena. co do tekstow o niskiej polce... mialem co prawda tylko dwie glowice Manfrotto, ale po tych doswiadczeniach ciezko mi sobie wyobrazic znacznie gorsze badziewie...
jak sie ma BH2 do 488RC2... nie wiem... ale moje doswiadczenia z RC2 sa takie, ze bym tego za darmo nie chcial. te plytki sa tandetne, a jezyczek do ich blokady wyrabia sie przy dluzszym uzytkowaniu i nie daje sztywnego polaczenia. pracujac 450D + 300/4 na czyms takim czuc wyraznie brak plynnosci pracy kulki przez bezwlad na laczeniu. przy mocowaniu markinsowskim ten sam zestaw (i te same nogi) chodza jak nozyk w maselku...
nie wiem jak 488, po 486 absolutnie slowo "trwalosc" nie kojarzy mi sie z Manfrotto, a to zdaje sie technologicznie nie jest wielka roznica...
w sumie 1,5 roku moge podciagnac do liczny mnogiej (lata nie rok), aczkolwiek bardziej bym to widzial w kategorii mojej wytrzymalosci, nie sprzetu MF ;)
w takiej sytuacji pozostaje mi zachecic Cie do unikania kontaktu z kulkami typu markinsowskiego/arkowego, gdzie reguluje sie tarcie pod wage obiektywu i do pracy z drobiem pracuje juz bez blokady ;) bedziesz pareset zloty do przodu bez tego doswiadczenia...
Dobra, to ja się wypowiem, bo ten model zasugerowałem.
GX-1127 to nie jest jakiś szał, po prostu taki posiadam. Jak masz potrzebę, to bierz np. GT-3228X8C - droższy o 160 złotych.
Też kiedyś myślałem, że mały statyw do niczego się nie nadaje.
Przez parę lat używałem syfnego Velbona CX-444 o wysokości maksymalnej 145 cm. Z wysuniętą kolumną przy której zachowywał się jak osika na wietrze!
Zdałem sobie sprawę że nie potrzebuję większej wysokości dopiero przy wyborze lepszego statywu i po przeanalizowaniu sytuacji ze zdziwieniem stwierdziłem, że tak naprawdę 90% zdjęć ze statywem robię z poziomu max wysokość klatki piersiowej (~140 cm?).
Zatem te 155 cm GX-1127 (+ wysokość głowicy) to już jest z dużym zapasem na moje potrzeby.
Wysoki statyw również warto mieć, ale do zastosowań stacjonarnych.
A tu już ciężar nie przeszkadza - wręcz przeciwnie.
Hm, wydawało mi się, że się w końcu dowiem, jaki statyw ma podobne parametry do 055 i jest od niego lepszy,lżejszy i kosztuje podobnie ale jak widzę chyba jednak nic takiego nie wyprodukowali 8-)
Ja również kilka satywów przerobiłem bo myślałem zawsze, że będzie albo lżej, albo taniej, albo lepiej - i było zawsze do pewnego momentu bo potem brakowało albo wysokości, albo stabilności, albo trwałości itp. W sumie to nie ma nic za darmo i nauka kosztowała sporo. Teraz noszę 0,5 kg więcej ale mam pod ręka zawsze to czego potrzebuję - od poziomu "zero" do "sky".
Kupując to co piszesz czyli statyw o wysokości minimalnej 30cm, maksymalnej 150, pomimo wagi nawet 0 1 kg mniejszej, nie uzyskujesz tego samego. I jezeli Ci to wystarczy to oczywiście, nie warto nosić tego kilograma więcej ;-)
Jeżeli statyw typu gx-1127 ma być sakramencko stabilne 1,3kg o wysokości 1,55 to współczuje komuś, kto zamówi ten statyw w ciemno. Stabilny to on jest tak jak piszesz bez wyjmowania kolumny czyli gdzieś pewnie ok. 1,3m.
A co do głowic to nie podoba Ci się mocowanie RC2 a nie głowica jak rozumiem? To jest jedna z możliwości - w MF możesz sobie kupić również inne systemy mocowań. RC2 faktycznie do cięższych szkieł nie jest może najlepsze. Ja nie miałem jeszcze z nim kłopotów nawet w intensywnie używanej głowicy GOLDPHOTO, która miała dxwigienkę z innego materiału ale wyobrażam sobie, że dzwignia z czasem może dostać luzów. Niestety na rynku wtórnym nie było wyboru a miałem już zapasowe płytki więc mam RC2.
I tu trafiłes w sedno - nic nie jest w 100% uniwersalne i ja tez już pisałem, że chętnie bym sobie kupił drugi, mniejszy statyw.
I powiem Wam, że jako statyw podróżny kusi mnie HAMA seria traveller. Statywik ok. metra wysokości kosztuje razem z głowiczką niewiele ponad 100zł. STawiałem na tym 50d+24-105 i myślę, że jakoś to się trzymało kupy w pozycjach zblizonych do horyzontalnych. Myslę tu o statywie do wrzucenia do walizki na dalekie podróże. Może ktos ma taki statywik?
a spojnik I to juz ty wstawiles. nie ja...
podalem przyklad statywu znacznie lzejszego o porownywalnej (jesli nie lepszej) stabilnosci, chociaz nie w zblizonej cenie (Sherpa CF630). dyskusja zaczela sie od twojego przekonania, ze musi byc 3kg, zeby bylo stabilnie. no wiec, owszem nie musi...
ja nie pisalem o GX....
co do opinii na temat stabilnosci po wyciagnieciu kolumny... ja wybralem swoje nogi specjalnie tak, zeby kolumny nie wyciagac. bo to ma dramatyczny wplyw na stabilnosc. i to nie jest kwestia materialu nog, producenta, czy jakosci wykonania. to po prostu z definicji jest znacznie bardziej podatne na poruszenie...
wiem. najwieksza wada bylo faktycznie mocowanie, ale i sama kulka mechanicznie byla tandetna. do mojego obecnego Benro B-1 to naprawde nie da sie porownac, bo MF 486RC jest po prostu tandetnie wykute, sakramencko ciezkie i kiepskie mechanicznie. roznica jest wielka. nawet w plynnosci pracy samej kulki. bo o precyzji i funkcjonalnosci samej glowicy (przy bez mala tej samej wadze Benro!) to nawet nie ma co dyskutowac. oczywiscie, cena jest wyzsza, ale nie dysproporcjonalnie...
co do mocowania RC2 to nie bede sie znecal. jest to dla mnie kwestia polaczenia niedoskonalego pomyslu z nedzna jakoscia materialow i mala precyzja wykonania. uzywalem tego przez 1,5 roku i na szczescie etap korzystania ze sprzetu manfrotto mam definitywnie zamkniety. kupe pary w marketing podlych, rowniez mechanicznie, produktow. Chinczycy robia zbyt dobre statywy i glowice, zeby wyrzucac pieniadze na MF...
akustyk, B-1 jest fajnie wykonana to fakt i wzbudziła moje zainteresowanie jednak ja miałem na głowicę ok. 200 zł i kupiłem używke 488 a B-1 kosztuje ok. 450. Tak więc Twoja SHERPA 630R+B-1 to koszt ok 1200zł czyli prawie dwa razy więcej od mojego zestawu. Ma prawo być trochę lepiej :)
A co do 630R to potwierdzasz tylko to co piszę w podobnej cenie jak 055 nie ma konkurencji. SHERPA jest droższa o prawie 400 zł, niższa, nie schodzi do poziomu zero i waży ok. 0,6 kg mniej, Biorac pod uwagę, że moge iść z tym kilka km i potrzebować np. minimalnego poziomu na końcu tej drogi wolę ponieśc te 0,6kg i zrobić fotę niż wrócić z powrotem z lżejszym plecakiem i bez foty. Ale to tylko moje zdanie bo ja z tego poprostu korzystam dość często i dlatego dokładnie piszę do czego stosuję sprzęt. No i wracając idę na dobry obiad bo mam jeszcze 400 w kieszeni - no to oczywiście żarcik :)
A co Ci się rozwaliło w głowicy MANFROTTO? Mam wielu znajomych z tym sprzętem i to najczęściej z 488 i działa od lat. Kulka chodzi bardziej opornie niż w B-1 ale przy dużych obiektywach nie ma to znaczenia a dużą głowicę kupuje się raczej do dużych szkieł.
A tak w ogóle to Chińczycy słyną z produktów najwyższej jakości, potwierdzonej wieloletnimi opiniami użytkowników. Oby zawsze byl inny wybór co wcale nie jest pewne ;-)
akustyk - ogladałem Twoje portfolio - mnóstwo pięknych fotek :)
ale tak patrzę, że Ty raczej cięższymi szkłami za często nie operujesz chyba
no, to wiem, ze lepiej, nie musisz mi mowic ;)
z nogami jest o tyle dobrze, ze mozna coraz taniej przyzoity karbon kupic. a i kulki klasy B-1 pojawiaja sie w wykonaniu Triopo czy Redgeda coraz taniej. jak z jakoscia wykonania to nie wiem...
w NL jest nieco inna relacja. 055 kosztuje wiecej (w okolicy 180 EUR).
a rozne chinskie karbony (tutaj wlasnie Redged) wbrew pozorom niewiele wiecej przy zblizonej wysokosci, bo to oczywiscie mocno rzutuje na cene.
w NL byla ostatnio po 210 EUR (vs 180 za 055). nie schodzenie do dna mnie nie boli (robocze 30cm starcza, wiecej moje plecy nie przezyja). co do wagi - no jest 1,4 kg i to jest piekne. na tym kulka B1 wydaje sie ciezka...
zgoda.
z innej beczki: probowales z workami na piasek?
nie mowie jako permanentne rozwiazanie, ale jak sam drepcze na wrzosowisko czy grzybki w lesie, to albo schode na minimum Sherpy (zostaje jej wtedy jakies 10cm miedzy nasada a ziemia), albo worek. zeby oszczedzic wlasne plecy biore jeszcze celownik katowy...
400 PLN za obiad... francuski piesek, kurde...
najbardziej mi dokuczalo wytarcie plytki RC2 od haczyka. czuc na polaczeniu korpusu z 300/4 (inna kwestia, ze na tym to i luz bagnetu korpusu czuc)...
fizycznie nic nie bylo zniszczone, chociaz mechanika 486 juz po pol roku pracy byla zauwazalnie gorsza niz za nowosci. kulka haczyla a blokada wymagala coraz to wiekszego docisku...
B1 to jest nieco inna filozofia pracy. na arkowskiej kulce mozna (przy spierniczajacych tematach, bo do landszaftu to zadna roznica) pracowac bez zaciskania blokady, a jedynie "na" tarciu kulki. cud malina do gonienia za drobiem. ale tez precyzja kulki nabiera duzego znacznia. nie zebym czesto potrzebowal do tego, bardziej mi chodzilo o wygode pracy, bo statyw to u mnie tydzien w tydzien po kilka godzin zabawy....
napisalbym, zebys przy okazji pobawil sie kulka arkowa (czy takie Benro, czy inne podobne), tylko z drugiej strony nie chce Ci kosztow robic. na obiad musisz miec ;)
w statywach/glowicach - roznie z tym bywa. nie wrzucalbym wszystkiego do jednego worka. ale chwilowo wybor jest albo miedzy rozna przystepna cenowo chinszczyzna, albo Manfrotto (niekoniecznie lepszym technologicznie i pod wzgledem wykonania) albo produktami robionymi juz recznie w Europie/US za pieniadze takie, ze jedna glowica Cie przez miesiac wyzywi :mrgreen: (pardon, no offence)
dzieks. z ciezkich mialem tylko 300/4. juz nie mam, zamienilem na 70-300. wlasnie ze wzgledu na ciezar. srednio z 5 razy w roku jestem na tygodniowym wypadzie 8-9 dni po kilka(nascie) godzin z plecakiem na grzbiecie. i te kilogramy juz niestety licze...
natomiast nieodmiennie, dlugimi ogniskowymi sporo foce i tez sporo w przeciagach.
Worki w pewnych warunkach się sprawdzają. Do warunków stacjonarnych mam groundpod made by miszak - często ustawiam się tak, że osłona psłoneczna dotyka ziemi. Ale często jak się łazi po łąkach i różnych zielskach minimalna wysokość focenia waha sie od kiku do kiludziesięciu cm i dlatego statyw musi też kłaść się na płasko bo mogę tego potrzebować on-line.
Wiadomo, chńszczyzny nie ma co wrzucać do jednego worka i o ile jest tańsza warto brać ją pod uwagę ale jeżeli kosztuje tyle samo co sprawdzony produkt to mam mieszane uczucia. Oczywiście wyjątki jak zwykle są. Pamiętam jak rozpakowywałem kilka lat temu swoje GOLDPHOTO. Statyw 3 razy tańszy od frotki sprawiający mega solidne wrażenie. I tak też było przez 3 lata ;-)
Przy okazji powróce do głowic z serii B. Może trzeba będzie zmienić? Tylko nie wiem, czy pod tele to już nie B-2 powinna być? Obciążalności mają duże ale średnice kulek malutkie.
zalezy od rurki. na B-1 wrzucalem 5D + 300/4 i nie mialem zastrzezen do stabilnosci. nawet w ekstremalnej sytuacji 450D + TC1,4 + 300 na LV widac predzej efekt rezonansu nog na wietrze badz po porstu miekkiego podloza, niz glowicy.
tyle a propos realnej koniecznosci. z punktu widzenia komfortu pracy lepiej wieksza kulke. ja sie przy zakupie kierowalem zbyt mocno waga glowicy. przy 300/4 kulka B-1 jest odrobine za mala, zeby wszystko chodzilo superplynniutko. jest dobrze, ale moze byc fajniej...
z moich doswiadczen rurka wielkosci 300/4 czy 70-200/2.8 jest na granicy B-1. warto pomyslec o B-2. do 70-200/4 w zupelnosci wystarcza, a co do wiekszych bialych kompensacji meskosci... nie uzywalem, nie powiem...