A7R3, Batis 135mm, 1/90s, f/4.0, ISO 100
Załącznik 1795
jp
Wersja do druku
A7R3, Batis 135mm, 1/90s, f/4.0, ISO 100
Załącznik 1795
jp
Co się temu zdjęciu stało? Wygląda jak z kompaktu, tak przeostrzone.
Jedno zdjęcie ważniejsze niż 1000 słów :D :D :D
Wywołane w ustawieniach domyślnych DxO PhotoLab, bez żadnego wyostrzania.
Jest jeden moduł domyślny Lens sharpness wyznaczony z badań (wad) ten obiektyw + ta matryca, przy powiększeniu 1:1 widać efekt
Tak wygląda zdjęcie matrycy R z dobrym obiektywem (i ze stabilizacją).
Jak przeszedłem z 5D3 i obiektywów L i zobaczyłem pierwsze zdjęcia z A7R2 + Batis to mi "szczęka opadła"
Dłuższy bok crop ma 2760 pix i został przeskalowany do 1000 pix (wymóg formalny).
To może wprowadzać "zamieszanie"
Przy 1:1 na ekranie wyględa idealnie, warto było targać 2 tygodnie Batisa 135 w plecaku
Geotag :
25 stopni 57 minut 41 sec N
76 stopni 24 minut 0 sec E
z dokładnością do 3 metrów położenia aparatu (nie tygrysa)
jp
Po raz pierwszy forumowy ambasador sony mnie przekonał! Jednym zdjęciem dowiódł, że po przesiadce na ML Sony jest tragicznie. :D
Szabla już to widział?
Dowolnym aparatem można w chwili obecnej zrobić doskonałe, lub bardzo słabe zdjęcia i akurat marka aparatu ma tutaj najmniejsze znaczenie. Zasadniczo osoby krzyczące najgłośniej dziwnym zbiegiem okoliczności nigdy nie chwalą się swoimi zdjęciami.
Co do zdjęcia cytując klasyka: "Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko."
p.s
wieczorową porą na spacerku miałem dziś przy sobie mały stary korpusik ML APS-C bez IBIS a księżyc taki piękny akurat się uaktywnił, że fociłem z ręki tym co miałem. Pewnikiem czymś lepszym z IBIS, lub statywem zrobiłbym coś lepszego, ale czasem wystarczy to, co mamy przy sobie aby zapisać chwilę i mieć możliwość w przyszłości do niej wracać.
"Dowolnym aparatem można w chwili obecnej zrobić doskonałe, lub bardzo słabe zdjęcia" jak to w kabarecie Kobuszewski rzekł:M: [Do Jasia] O, będzie mięknął. [Do klienta] No dobrze, dobrze, blisko, blisko, kombinuj Pan, kombinuj. [czeka]. Czyżby się dopiero po 1108 poście okazało, że ta "czuta" wiara w "jebitność" posiadanych aparatów nie pomaga znaleźć złotego runa fotografii.
Drzewo jest bardziej agresywne niż ten tygrys.;)
Widzę, że już zaczęła się nagonka na autora foty z mało przyjaznymi komentarzami. Rodzi się pytanie dlaczego piszący nie pokażą swoich doskonałych zdjęć w znakomitych galeriach na zagranicznych portalach? Nadmieniłbym, że ocenianie jakiegokolwiek systemu po tym, że ktoś zrobił taką sobie fotkę jest bardzo słabe. A liczba szkieł w stopce piszących wyraźnie świadczy przecież o tym, że mamy do czynienia z profi foto.
Nawet starym pięcioletnim sony A7 II z budżetowym FE 85 1.8 da się zrobić dobre fotki o czym świadczy docenienie mojej niedawno wstawionej fotografii przez kuratorów na 1x.com https://1x.com/photo/1653983/latest:user:23612 Podobnie jak pisałem wyżej wczoraj wybrałem się na spacer z X-T2 z 56 1.2 i bez statywu z ręki fotografowałem wieczorkiem księżyc bo naprawdę był niesamowity a rezultaty z małej matrycy mnie całkiem zadowalają https://35photo.pro/photo_2989307/
A7R3, Batis 135mm, ISO 100, f/3.5, 1/125mm, crop 1000pix z powiększenia 1:1
Załącznik 1801
a teraz poranna kąpiel
A7R3, Batis 135mm, IDO 100, f/4.0, 1/200s, z powiększenia 1:1 crop 1000 pix
Załącznik 1802
Ciekawe jak to będzie z poprawką umożliwiającą łapanie ostrości na oku zwierzęcia
jp
Ten wątek robi się już kompletnie tragikomiczny. To jednak ciągle liczy się fotograf i światło? Szok i niedowierzanie patrząc na krucjatę tutaj kilku nicków marudzących cały czas na przestarzałego Canona ;)
Batis jest ostry? Sony r ma szczegółowe matryce? Szok ;) Najdroższym zestawem można zrobić zwykłego fotopstryka z wakacji? Szok ;)
Ps. Parafrazując tutaj jeden z postów: pewnie tygrys był w nocy a ten zestaw zrobił go jak w dzień ;)
Co w tym takiego dziwnego ? Wielokrotnie widziałem na spędach foto ludzi z puszkami i szkłami N/C/P/S/F z najwyższej półki a wynikowe zdjęcia pokazane po spotkaniu były typowymi pstrykami.
Od kiedy to sprzęt z najwyższej półki profi w jakimkolwiek systemie determinuje wykonanie doskonałych i ciekawych zdjęć ? Od początku fotografii liczyło się światło i oko fotografa - co pozostało niezmienne a lepszy sprzęt jedynie pomaga w osiągnięciu celu.
BTW - a co można powiedzieć o fotografie jadącym z canonem na airshow na pole na Skaryszewskiej i zostawiającym wszystkie baterie w domu ? :mrgreen: Nikt nie jest doskonały ;) wincyj luzu zda się ;) Życzę dobrego światełka :)
Panowie, ale dyskutujemy o rzeczach oczywistych. Dowolnie dobrym sprzętem da się zrobić dowolnie złe zdjęcie. A posiadanie drogich zabawek nie czyni człowieka fotografem tylko co najwyżej gadżeciarzem. A o publicznym wyśmiewaniu kogoś zdjęcie to już nawet nie wspomnę.
Wracając do tematu wątku, czy Sony potwierdziło, że do A7III wraz z aktualizacją firmwareu trafi realtime tracking?
Pewnie już wszyscy zapomnieli a za chwilę rocznica będzie. Zamiatać pod dywan też trzeba umieć:
Załącznik 1803
To tak w kwestii dyskusji o niedostatkach technologicznych... :lol:
@jotes25 - zrobiłem już kilkadziesiąt tysięcy zdjęć pod słońce (a głównie w taki sposób fotografuję) bezlustrami X-T2 i A7 II w których dokładnie ten problem opisano https://www.mirrorlessons.com/2016/0...rid-artefacts/ i nigdy nie miałem rzekomej kratki ani zafarbu (a ślepy nie jestem). Muszą zaistnieć bardzo specyficzne warunki, aby udało się to złapać w kadrze. No ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że pełno jest teoretyków wiedzących wszystko lepiej od użytkowników tego sprzętu i znających od podszewki aparaty, których nigdy nie mieli w ręku.
Tyle w kwestii "dyskusji o niedostatkach technologicznych..."
Candar jadącego 70km/h lewym pasem na autostradzie dziadka też bronisz?
Czy ja kogoś bronię ? Mam znajomego używającego canona 1Dx i swego czasu kilkakrotnie pokazywałem mu jak najlepiej ustawić aparat bo ktoś mu doradził, że najlepsze zdjęcia to zrobi tylko najdroższą lustrzanką z L-kami. Czy robi lepsze zdjęcia takim sprzętem niż kompaktem, który miał wcześniej ? Nie mnie oceniać, jest zadowolony ze zdjęć i to jest najważniejsze.
Albo dyskutujemy rzeczowo o tym, czego faktycznie oczekujemy od aparatów A.D. 2019 albo faktycznie zadowalamy się starymi odgrzewanymi milion razy kotletami w nowej panierce. A o tym, że każdym aparatem da się zrobić dobre zdjęcia nawet bez obiektywu wiadomo nie od dzisiaj.
Jasne... To całkiem dwa różne problemy https://www.mirrorlessons.com/2016/0...rid-artefacts/ vs https://www.fujirumors.com/backlit-a...rtifacts-myth/ których nigdy nie udało mi się w żaden sposób uchwycić na zdjęciach.
Użytkownicy Sony to prawdziwie ostre tygrysy :mrgreen:
Albo robimy dygresję od tematu uciekając gdzie nam wygodniej...by poczuć się mądrzejszym. Zrób totalne gnioty od strony kompozycyjnej jak i technicznej (bez tony photoshopa) i wrzuć je tutaj na forum. Następnie opisz jakim super sprzętem to zrobiłeś ( JP - a7r3 plus batis to 20k pln) . Jak ludzie zaczną krytykować to co zrobiłeś, to ja wyskoczę w czarnej pelerynie broniąc tego co zrobiłeś, że to nie sprzęt robi zdjęcia... i że każdy może zrobić gniota dobrym aparatem. Zgadzam się, że tak jest! Ale zwyczajnie w świecie. Po co to robić i jeszcze pisać, że taki obraz daje sprzęt za grube pieniądze !?! Zwłaszcza w wątku w którym owy, tytułowy aparat jest tak doskonały, że z nocy robi dzień.
Bardziej pozasystemowi tułacze czekający na jakiś korpus canona spełniający standardy A.D. 2019.
Ale widać już światełko w tunelu:
"Podobno podczas premiery bezlusterkowca EOS RP przedstawiciele firmy Canon przedstawili prezentację, z której wynika, iż producent pracuje nad wbudowaną w korpus stabilizacją obrazu. Ma ona współpracować ze stabilizacją optyczną w obiektywie, a cały mechanizm został nazwany "All Optical IS"."
--- Kolejny post ---
Marudzisz ;) Nawet pozornie nijakie zdjęcia mogą dużo warte :mrgreen: https://archiwum.radiozet.pl/Rozrywk...larow-00017790
Od zawsze piszę, że "„najważniejszy element aparatu znajduje się 12 cali za nim" (ANSEL ADAMS)
Zagadka - kto to napisał:
"Twierdzi więc że zdjęcie tygrysa z 400mm na całej matrycy (u mnie 8000 pix) przeskalowane do 1000 pix będzie lepsze niż zdjęcie tygrysa ze 100mm na 1/4 matrycy, (2000 pix) zcropowane i przeskalowane do 1000 pix.
Oba zdjęcia będą przedstawiały tą samą część świata
W czym będzie lepsze zdjęcia z 400mm ?"
Po rozwiązaniu zagadki w nagrodę możesz sprzedać wszystkie obiektywy, które posiadasz, poza uwa. Możesz teraz jechać na autostradę i robić jednym szkłem wszystko, od landscape do oka tygrysa. Potrzebne będą jeszcze nożyczki.
Zajrzałem na kkm i tam chłopaki w dość rozsądny sposób starają się wytłumaczyć pewne rzeczy, no ale skutek jest jak w cytacie. Ja tylko napiszę że DxO PhotoLab to jest świetny rawer, jego Optics Modules i zawarty w nim Lens Sharpness robią naprawdę dobrą robotę, a profil Standard dla ustawień wejściowych jest najlepszym profilem do dalszej obróbki plików.
Gdyby to zdjęcie zostało umieszczone w wątku "pokaż zdjęcie, które Ci się podoba" to by nie było tematu. Ale zostało umieszczone w tym wątku jako przykład pokazujący jakie idealne zdjęcie wychodzi z takich pro zabawek jak A7R3 i Batis. I jeszcze gdyby to wstawił jakiś anonimowy, nowy user, ale to zostało wstawione przez osobę, która jest odbierana jako główny bojownik o wyższość Sony nad Canonem :). Niestety, ale kolokwialnie mówiąc to te zdjęcia (nie tylko pierwsze, ale i kolejne) "**** nie urywają", więc tym bardziej cała społeczność ma ubaw :).
Lens Sharpness to nie jest odpowiednik wyostrzania pliku. A tym bardziej maksymalne wyostrzenie.
Aparat jest tak dobry jak dobry jest fotograf...;)
Lens Sharpness jest funkcją/modułem typu usuwania zniekształceń geometrycznych obiektywu których parametry np. wpisuje producent do obiektywu.
DxO tworzy go przy badaniu konkretnego typu obiektywu przy współpracy z konkretną matrycą, w wywoływarce DxO PhotoLab jest aktywny tylko wtedy gdy jest plik RAW i to z zestawu "obadanego" przez DxO.
Jest to usuwanie wady danego typu obiektywu współpracującego z daną matrycą, wady polegającej na tym że obiektyw nie zachowuje się (ostrość/mikrokontrast) w sposób taki jak przewiduje jego projekt, model matematyczny.
Można moduł wyłączyć, ustawić na wartość domyślną lub wzmocnić działanie, działa tylko w RAW, nie powoduje np. efektu halo
Działanie nie zależy od treści/zawartości zdjęcia jak to jest przy klasycznym wyostrzaniu
Dla kogoś kto wiele lat widział zdjęcia bez tej korekcji to może być rzeczywiści zaskoczenie.
Tak jak dla mnie było zobaczenie na ekranie (jeszcze bez DxO), po latach 5Dx i obiektywów L pierwszego zdjęcia, szczegółowości i ostrości z matrycy typu R (w A7R2).
jp
mam gdzieś jaki to system, czy zdjęcie zostało zrobione smartfonem czy 1dxII. nie interesuje mnie również software. profi nie jestem, zdjęcia robię dla przyjemności. te foty tygrysa wyglądają źle.
I serio nie interesuje Cie ktore miejsce sprzet zajal w rankingu dxo? Wstyd...
To żadne zaskoczenie. Po prostu dla mnie takie podejście zabija istotę fotografii. Rozkminy na temat tego co i w jaki sposób zachowuje ostrość i mikrokontrast mają się nijak do wartości artystycznej zdjęcia. Mnie taki sposób myślenia zabiłby przyjemność robienia zdjęć. A to IMO warunek konieczny żeby zrodziło się coś wartego oglądania. Nie wyobrażam sobie fotografii jako dziedziny sprowadzonej do matematycznych formuł i modeli. To po prostu sposób na zabicie jej ducha i nie ma nic wspólnego z jej elementarnymi zasadami.
suwaczki w lewo o 50% :mrgreen: albo nawet więcej, używałem kiedys DxO to był niezły soft - co oni z nim zrobili?
Taa myślałem przez chwilę może by tak kupić Sony :-) Zostaje przy Canon
kupiłem a7iii i jestem bardzo zadowolony. zdjecie przy iso 10K :Załącznik 1805
zdjęcie tygrysa nie ma nawet wartości technicznej zdjęcia, jeśli taka istnieje, obok estetycznej i artystycznej. jest przeostrzone, słabo skadrowane, kolory również nie teges. oczywiście, można zrobić "brzydkie zdjęcie", złe techniczne, rozmazane itd. i mówić o jego wartości, gdy robi się taką fotkę z jakiegoś powodu, z pomysłem, z celem, być może z przesłaniem.
w dodatku wrzucanie tego typu fotek do wątku o konkretnym sprzęcie, umniejsza jego wartość (ocenę), a nie go podnosi, a nawet nie pokazuje możliwości tego sprzętu.
W Sony w najczarniejszych scenariuszach nie przewidzieli, że z ich topowej puszki da się wyprodukować tak kompletne gnioty. Pewnie nie uwierzyliby, że to nie jest z jakiegoś 10 letniego taniego kompaktu. I tyle. Szczęściem dla sony Kolega wyżej wrzucił fajnego kota, który zjadł wszystkie azjatyckie tygrysy.
Wniosek nasuwa się jeden, zamiast batisa i a73rs gtx+, lepiej kupić Galaxy s (ile tam teraz jest). Wynikowo będzie to samo, a w tel można jeszcze apkę z perkusją zainstalować.