90D ma inną matrycę.
Wersja do druku
Lustrzanki to wyłącznie analogowe z pleśniakami. Inaczej to w ogóle nie ma sensu bo DSLRowe korpusy to w dużej większości konieczność kalibracji szkieł od różnych producentów a nawet natywnego. NIGDY WINCYJ!
Jedynie co to wartość sentymentalna, do jakiegoś body, które się posiadało a teraz moznaby nabyć za o wiele mniej niż kiedyś się sprzedało. Albo chęć innych "doswiadczeń" których nie da się opisać wyłącznie parametrami. Lub też kolekcjonowanie.
To chyba głównie jedyne wytłumaczenia, lustra, analogi, vinyle, sprzęty vintage itp.
a po kalibracji jak to mawiał serwis "zdjęcia ostre będą na odległosci 50 ogniskowych bo na takiej kalibrację robimy i nic innego nie gwarantujemy" - czyli żeby było jasne obiekt ustawiamy w odległości 50 ogniskowych naciskamy af i wyjdzie ostro jak będzie dalej lub bliżej to niestety ostro nie wyjdzie - i to by było tyle w temacie kalibracji (czyli jak trzeba było rozwiązać jakieś rzeczywiste problemy, bo może przy wyimaginowanych problemach procedura działała) już lepszy był dock sigmy ze wszystkim ułomnościami jakie miał.
--- Kolejny post ---
ergonomia? ja tam na ergonomię R5 nie narzekam - pokreteł w cholerę i trochę nawet na przelotce EF kolejne mam (i praktycznie nie używam) - narzekam tylko na decyzje marketingowe naszej ulubionej firmy ale one z filmowaniem są związane nie z fotografowaniem - idiotyczne wiązanie paramerów niezwiązanych i sugestie że użytkownik takiego korpusu jest początkującym idiotą który nie będzie umiał wybrać 3 parametrów i trzeba mu dostarczyć 1 parametr który je (te 3) bezsensownie zwiąże (polecam recenzję trybu filmowego r5 na optyczne tam jest to wyjaśnione), ale ogólnie jeśli chodzi o filmowanie to nie ma porównania, lustrzanka w porównaniu z nowoczesnym bezlustrem do filmowania to średniowiecze jest i jeszcze z cropem w prezencie od naszej ulubionej firmy
po prostu nie wiem czy ktoś się przejmie opinią niemłodego już gościa z niecałymi 5tys subów ;) gdybyś wrzucił kogoś bardziej rozpoznawalnego to bym się zainteresował ;)
parę dni temu z naszego polskiego podwórka pewien sympatyczny wąsaty pan od fajnej fotografii też zachwalał stare lustra, i ile to on aparatów w życiu już nie przerobił.. :D taak, ewidentnie mają chłopaki sentyment :)
Jak będzie bezlustro z matrycą ccd albo foveon to nie widzę problemu. Liczy się matryca, kosztem iso mogę zrezygnować dla "magii" obrazka :D
No. To trzeba dalej iść. Dziadersy to aparatów używają. Nikt już dzisiaj tego w zasadzie nie kupuje, gdy mamy telefony.