Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Dajcie już spokój z tym ciągłym narzekaniem na Canona. Jest jak jest. Sprzęt się na nim nie kończy. Ciekawsze zawsze są rozmowy gdy mamy doświadczenie z różnymi systemami, szkłami niż płacz o Canonie. Ma kilka fajnych szkieł, komu pasują dobrze, komu nie to trzeba szukać i pisać o tym co dobre i ciekawe u innych ale bez zdartej płyty.
Przerobiłem 85tki 50tki, 35tki, Batisa, Nikona, Fuji, Samyanga, Sigmy, Canona oraz niektóre manuale. Naprawdę Canon tak Wam przeszkodził w swobodzie wyboru, no bez jaj :mrgreen: jeśli tak było lub jest to tylko z Waszej Panowie winy tak jest.
Chyba odwracasz kota... temat jest o gościu,który odszedł od Canona i narzekał na to czy tamto a wnioski części są takie,że chłop nie umie w te klocki a system jest cacy..każdy,kto narzeka czy chce zmienić coś,to najczęściej jest kiepskim fotografem,któremu przeszkadza rabek spódnicy.... a tak w ogóle to Sony nie robi portretów i nie ma skin tonów tylko ziarno.. ;)))
Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Nie dotrze do Ciebie nigdy, że rzetelnie się o czymś wypowiedzieć, a nawet skrytykować, można jedynie wtedy, gdy się to coś ma, i zna.
Obrzydliwe to jest udawanie w kręgu wzajemnej adoracji stworzonym przez jeleni, którzy się wpakowali w coś, co przynajmniej przejściowo jest dla nich pułapką, że wszystko jest w porządku, i że lepiej nie można było wybrać, a Canon nie jest jeszcze nieboszczykiem, aby się o nim wypowiadać tylko dobrze, lub wcale.
Chóralny hejt na jakikolwiek inny system zapewne by Ci nie przeszkadzał, a nawet byś się do niego w podskokach przyłączył?
Hej na jakikolwiek system mi przeszkadza.
Po prostu piszę że obrzydliwe jest to, że są tu ludzie którzy (jak Ty), którzy trwają przy tym Canonie, choć wyraźnie widać że marzą o posiadaniu innego systemu - bo w Canonie wszystko im przeszkadza. Nie rozumiem po co tu się wyzewnętrzniać - łatwiej po prostu zmienić.
Miałem Canona, sprzedałem wszystko, kupiłem Sony. Pożyłem 8 lat z Sony, wszystko sprzedałem i kupiłem Canona. Nie wszystko mi się w nim podoba, Sony nadal ma dużo lepsze matryca i dużo gorszą ergonomię. Nie widzę powodu żeby na maksa jechać ani na jednych ani na drugich.
Natomiast do szału sprowadza mnie malkontenctwo w postaci "Canon zły, Canon ma złą politykę, chce inne szkła a Canon mi nie pozwala". Po kija ciągle o tym pisać, skoro kompletnie nic tutaj on tej pisaniny nie zależy. No chyba że to taka zbiorowa terapia...
p,paw
Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
Gość na etapie kupowania R5 nie doczytał, że filmowanie do 30min. Nie odrobił pracy domowej przed zakupem, to mu przeszkadza. Więc zamiast powiedzieć, ok moja wina nie doczytałem, zmieniam system bo chce mieć jeden a nie kilka a pojawił się z8/z9 i tam mam wszystko co chce, to dorabia teorie. Albo że 24-105 taki świetny dla niego i nie wiadomo po co jest 70-200/4. W Nikonie póki co nie ma problemu bo nie ma 70-200/4 do Z.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
g69
Chyba odwracasz kota... temat jest o gościu,który odszedł od Canona i narzekał na to czy tamto a wnioski części są takie,że chłop nie umie w te klocki a system jest cacy..każdy,kto narzeka czy chce zmienić coś,to najczęściej jest kiepskim fotografem,któremu przeszkadza rabek spódnicy.... a tak w ogóle to Sony nie robi portretów i nie ma skin tonów tylko ziarno.. ;)))
........
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
pawel.guraj
Hej na jakikolwiek system mi przeszkadza.
Po prostu piszę że obrzydliwe jest to, że są tu ludzie którzy (jak Ty), którzy trwają przy tym Canonie, choć wyraźnie widać że marzą o posiadaniu innego systemu - bo w Canonie wszystko im przeszkadza. Nie rozumiem po co tu się wyzewnętrzniać - łatwiej po prostu zmienić.
Miałem Canona, sprzedałem wszystko, kupiłem Sony. Pożyłem 8 lat z Sony, wszystko sprzedałem i kupiłem Canona. Nie wszystko mi się w nim podoba, Sony nadal ma dużo lepsze matryca i dużo gorszą ergonomię. Nie widzę powodu żeby na maksa jechać ani na jednych ani na drugich.
Natomiast do szału sprowadza mnie malkontenctwo w postaci "Canon zły, Canon ma złą politykę, chce inne szkła a Canon mi nie pozwala". Po kija ciągle o tym pisać, skoro kompletnie nic tutaj on tej pisaniny nie zależy. No chyba że to taka zbiorowa terapia...
p,paw
Bo to tańsze niż wizyta na kozetce u wiadomo kogo :)
Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
Zawsze można zmienić, pracę wziąść kredyt i kupić L'ki
Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
A poklepywanie się po plecach i utwierdzanie w przekonaniu, że Canon jest najlepszy i wszystko co robi to jest w interesie użytkowników aby chronić ich przed złem firm trzecich to nie jest terapia?
Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
Cytat:
Zamieszczone przez
Przemek_PC
A poklepywanie się po plecach i utwierdzanie w przekonaniu, że Canon jest najlepszy i wszystko co robi to jest w interesie użytkowników aby chronić ich przed złem firm trzecich to nie jest terapia?
A ktoś tak twierdzi? Canon robi przede wszystkim to co jest w jego własnym interesie. I na razie całkiem nieźle na tym wychodzi.
Kupując go albo to akceptujesz albo kupujesz inną markę, której celem jest zrobienie Ci dobrze - powodzenia w poszukiwaniach :)
Organizacje charytatywne dla dobra ludzkości to nie na rynku komercyjnym :)
p,paw
Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
Cytat:
Zamieszczone przez
pawel.guraj
Gdyby tylko to forum czytał ktoś z Canona, to można by to jeszcze zrozumieć.
A tak to lanie gówna do własnego i sąsiadów ogródka. Lepiej się wyprowadzić :)
p,paw
..czyli dozwolone sa tylko wpisy pochwalne? ;)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
pawel.guraj
Hej na jakikolwiek system mi przeszkadza.
Po prostu piszę że obrzydliwe jest to, że są tu ludzie którzy (jak Ty), którzy trwają przy tym Canonie, choć wyraźnie widać że marzą o posiadaniu innego systemu - bo w Canonie wszystko im przeszkadza. Nie rozumiem po co tu się wyzewnętrzniać - łatwiej po prostu zmienić.
Miałem Canona, sprzedałem wszystko, kupiłem Sony. Pożyłem 8 lat z Sony, wszystko sprzedałem i kupiłem Canona. Nie wszystko mi się w nim podoba, Sony nadal ma dużo lepsze matryca i dużo gorszą ergonomię. Nie widzę powodu żeby na maksa jechać ani na jednych ani na drugich.
Natomiast do szału sprowadza mnie malkontenctwo w postaci "Canon zły, Canon ma złą politykę, chce inne szkła a Canon mi nie pozwala". Po kija ciągle o tym pisać, skoro kompletnie nic tutaj on tej pisaniny nie zależy. No chyba że to taka zbiorowa terapia...
p,paw
to może w druga strone,co było nie tak z Sony,że wróciłes do Canona? ;) będzie ostrzeżenie jakby to komu do głowy przyszło.
Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
@pawel.guraj Użyj czasu przeszlego "wychodziło mu do tej pory" bo przyszłość nie jest taka pewna skoro zaczyna się dogadywać z niezależnymi producentami optyki. Paradoksalnie dzięki tym, którzy zmienili system możesz mieć lepiej tkwiąc w Canonie wiesz szanuj innowierców.
Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
Cytat:
Zamieszczone przez
g69
..czyli dozwolone sa tylko wpisy pochwalne? ;)
--- Kolejny post ---
to może w druga strone,co było nie tak z Sony,że wróciłes do Canona? ;) będzie ostrzeżenie jakby to komu do głowy przyszło.
Oczywiście, że można narzekać - sam to reobię, tyko po co przy każdej okazji ;-)
Dlaczego? Przeszkadzała mi ergonomia poza tym miałem sentyment do Canona. Pytanie powinno brzmieć - dlaczego przeszedłem na Sony. Bo było innowacyjne, bo postawiło na ML (8 lat temu niektórzy koledzy wyśmiewali się ze mnie, że ML nigdy nie przeżyje bo DSLR wiecznie żywy). Po 8 latach uznałem, że Canon powoli zaczął doganiać króliczka - dałem szansę.
I jestem z R5-ki bardzo zadowolony, choć oczywiście kilka kamyczków mógłbym do ogródka wrzucić. Z tych najcięższych:
- 12 bitów na ES
- Brak możliwości wyboru FPS w trybie ES
I jak to w Canonie bywa - obie sprawy dało by się naprawić softem, ale zapewnię pojawią się dopiero w MkII, którego na pewno kupię (choć nie potrzebuję)
p,paw
Odp: "pożegnanie z Canonem" coś dużo tego ostatnio
Dla jednego zmiana systemu jest rozwiązaniem rzeczywistym, jeśli nowy system spełnia jego potrzeby w wystarczającym stopniu, i lepiej, niż poprzedni system, a dla drugiego jest rozwiązaniem iluzorycznym, gdy się okazuje, że mankamenty nowego systemu przeważają nad zaletami, a to się okazuje dopiero "w praniu".
Ale też na papierze można z góry dostrzec mankamenty w innych systemach decydujące o ich odrzuceniu, więc co pozostaje, jak nie oczekiwanie od producenta systemu, w którym się jest, żeby zrobił coś lepiej, niż konkurencja? Czy to jest nienormalne?