Skupiając się tylko na twarzy to jest ok, ale patrząc dalej : ręce strasznie wynaturzone. Lewa złamana w łokciu w drugą stronę, a prawa ma zanik.
Wersja do druku
Skupiając się tylko na twarzy to jest ok, ale patrząc dalej : ręce strasznie wynaturzone. Lewa złamana w łokciu w drugą stronę, a prawa ma zanik.
Ojj, Van co Ty żeś ze mną zrobił :p Jedno co zauważyłem to to że inaczej fotograf i inaczej zwykła osoba patrzy na zdjęcie :p Po co robić 'lepiej' krzywe i 'ozimniać' WB jak jest dobrze według przeciętnego zjadacza chleba :o
Co do ekspozycji to masz 200% racji :D Sam będę się bawił teraz ze spotem i blokowaniem AE - muszę zobaczyć jakie będą efekty. Ale ogólnie bardzo przydatna rada ;)
Taak, składam na blendę bo inne pierdółki są po prostu do niczego :/ Nie dają zamierzonych efektów i tyle. A no i jak zauważyłeś że to jest doświetlane lampą??
Jakie podwójne naświetlenie :shock: Clarity jeszcze nie używałem :D Po co to w portrecie ;)
Smacznego ^^
podwojne naswietlenie w sensie takim, ze widac dwa razy Twoje ramie, jakby czas byl za dlugi, Ty sie poruszyles i lampa blysnela na druga lamelke:)
clarity - czytales jakas ksiazke o photoshopie/lightroomie ?:)
o odbiciu w szybie nie pomyslalem, bo skojarzylo mi sie z moimi ostatnimi zdjeciami z pierwszego analoga, jak robilem na Av, a on mi dobieral czasy, ktory w ogole lampy nie uwzglednial (w mieszkaniu) i moja chrzesnica na kazdym wystepuje podwojnie ;/
co do ksiazki - jest temat w dziale dla poczatkujacych chyba, nie czytalem go, ja poki co przegladalem 2 ksiazki Scotta Kelby. Są lekkie i nie mają suchej wiedzy, tylko praktyczne wskazowki, tego potrzebowalem. Ale teraz szukam jakiegos rzetelnego podrecznika do obrobki.
Z moich ksiazek to Sekrety mistrza fotografii cyfrowej, fajne tricki i
System 7 punktow - tu korzystał z clarity:) Zreszta na ogol jak robie na szybko i wygladzam skore to usuwam punktowo kropki, potem clarity leciutko (czasem za mocno;/), a jak sie przykladam do ktoregos zdjecia to kopiuje warstwe tła, potem wrzucam na nią gausian blur, daje maske i maluje tylko te miejsca, ktore maja miec blura (zostawiam oczy, nos, jakies linie jakies wyznaczajace ksztalt twarzy itp). Jest on oczywiscie za mocny, to potem opacity zmieniam tak zeby bylo widac fakture twarzy (jesli chce) a jednoczesnie zeby wygladzilo.
Poszukaj tez filmików apropo photoshopa, na P2P jakims pewnie sciagniesz. Chyba National Geographic mialo taki kurs, jak wygladzac skore, wybielac oczy, zeby itp i tam pokazywali jak dobrze obrabiac portrety. Oczywiscie na pewno ludzie tu mają swoje, lepsze patenty.. ale czy zdradzą ?:)
Panowie i ja chciał bym zasięgnąć obiektywnej opinii, co skopałem w tym zdjęciu,które miało być portretem.
Bo jedyne co ja widzę to to że mało korpusu,ciała.... ale pewno ma jeszcze x wad niedostrzegalnych dla mnie.
Fotka praktycznie spontan, na połowinkach klasowych, canon 350d+ 18-55kit+ speedlite 430ex +2/3ev skierowana głowica w górę 75', przysłona 5.6 iso 400, jedyne zmiany to z kolor na sepie.
Czy fotka tylko do śmieci się nadaję???
Dziękuję za poświęcony czas na mojego gniota...
kadr do bani ! mogłeś ja złapać od piersi no i więcej przesunąć kadr w prawo ;) no ale mimo tego mysle ze zdjecie nadawaloby sie do albumu klasowego ;)
btw ladna dziewczyna ;)
mi jakos nie pasuje kwadratowy kadr..
i u mnie za czarne, nie widac wlosow w prawym gornym rogu /ale ja mam nieskalibrowany monitor :? /
Jeden z moich pierwszych postow to bedzie :)
Dorzucam kilka portretow dzieci do oceny, nie boje sie krytyki i czekam na szczere wypowiedzi. Nie mam duzego doswiadczenia wiec kazda rada mile widziana :)
Chodzi mi o trzecie zdjecie. Jak sobie radzicie z przepaleniami na twarzy?? Wystarczy ze troszke sloneczko na twarz wejdzie i wszysko powypalane :(