Idąc tropem Twojego postrzegania ostrości, to EF 100-400L II też jest mydłem w tym zestawieniu.
Wersja do druku
No i spudłowałeś ;) Nie "zainteresowanie", lub też posiadanie "jakiś starych aparatów Canona" decyduje o wyborze nowego systemu RF canona :!: Wejście w dany system ZAWSZE determinują korpusy z określonym parametrami i osiągami matrycy światłoczułej oraz obiektywy, których przyszły użytkownik systemu będzie potrzebował do realizacji swoich projektów. Lwia część takich kupujących to tzw. ŚWIADOMI UŻYTKOWNICY aparatu fotograficznego, którzy dokładnie sprawdzą ile kosztują natywne systemowe szkła oraz jak wygląda dostępność potrzebnych ogniskowych wraz z możliwością podpięcia optyki innych producentów (a tu canon odpada w przedbiegach).
Podążając Twoim tokiem myślenia to posiadając stare analogowe aparaty i obiektywy canona (oraz cyfrowe Ixusy canona) powininiem wejść z marszu w system canona RF - co jest kosmicznym nieporozumieniem :mrgreen:
Oczywiście są też tzw. niedzielni "fotografowie" oraz inni publikujący fotki wyłącznie w social mediach, jak również kręcący blogi na YT, którym wystarcza jeden byle jaki obiektyw, lub kitowy zoom. Tyle tylko, że takie osoby nie są i nigdy nie będą owymi ŚWIADOMYMI UŻYTKOWNIKAMI aparatu fotograficznego. Ostatnio (jak widać w wątku smartfonowym) grupa ta rezygnuje z profesjonalnych aparatów foto na rzecz smartfonów.
:confused:
No i znowu jakieś powielanie stereotypów wziętych z szafy. Obecnie wysyłasz (lub zawozisz) cały sprzęt z danego systemu do dowolnego dużego internetowego sklepu fotograficznego celem wyceny i po jej uzyskaniu dopłacasz różnicę do nowego (lub używanego z komisu tego sklepu) innego systemu będącego w ofercie tego sklepu.
Dwa razy w ten sposób zmieniałem cały system i w ciągu tygodnia miałem wszystko co potrzebowałem. Nie wyobrażam sobie sprzedania czegoś miesiącami na portalach sprzedażowych, lub komisach foto.
#Candar - nie? Powiedz to dziesiątkom osób, które szukały informacji na temat "przesiadka z Canona 6D". Sam byłem w tej ekipie i znalazłem dziesiątki zapytań i nadal znajduję podobne zapytania. Wejdź sobie też na Facebooka na grupy fotograficzne - jest mnóstwo zapytań w stylu "na co zmienić xxx" gdzie "xxx" to model zazwyczaj czegoś z 6D, 5D mk1-3, czy też jakieś modele APS-C". I najwięcej odpowiedzi jest "zmień na R, zmień na R6, na RP, R7" itd itp. Nikt praktycznie nie poleca już lustrzanek. Także sorry, ale Twoje widzi mi się, a to co da się przeczytać na grupach to zupełnie inna bajka.
I przypominam - mówimy o osobach, które już posiadają coś z sprzętu Canona. O nowych, chcących zacząć swoją przygodę osobach nie mam pojęcia. Na pewno jest wtedy jak mówisz - dużo czytają, jednak wydanie 3000-6000zł (z takim budżetem często są zapytania) to nie takie hop siup i wolą zakupić świadomie. Natomiast umówmy się - bardziej wtedy czyta się o samym body (a Canon ma FF 30mpix jak Rka przykładowo) niż o obiektywach. A jeszcze dodatkowo - nawet jeśli potencjalny kupiec zobaczy, że obiektywy RF mają poyeane ceny, to zawsze pojawi się komentarz w stylu "ale nie musisz kupować obiektywów RF, jest mnóstwo obiektywów EF, podłączasz przez adapter i działają jeszcze lepiej niż na lustrzankach, a na rynku wtórnym jest mnóstwo takich obiektywów!". Taka wiadomość mocno zachęca "nowego fotografa" do zakupu EOS R. Kolejny plus dla R to jednak ceny body. RP to strzał w dziesiątkę Canona wg mnie, bo ktoś widzi, że może dostać FF bezlustro w cenie 4500zł (aktualna cena, pewnie było taniej nawet), który ma dobre recenzje to wygląda to zacnie.
A Sony? (od razu mówię, że nie jestem fanboyem Canona, jest mi obojętne jaki mam znaczek na aparacie) sprzedaje dobry, ale jednak już dość stary A7 III w cenie.... 7500zł. A6400 też ok w cenie jak RP, ale jest to APS-C jak czytam. "Nowy fotograf" jednak czytał, że pełna klatka jest "lepsza". Z całym szacunkiem ale potencjalny "nowy fotograf" (nie miał nigdy aparatu w ręce, ale czuje, że ma talent... :D takich jest mnóstwo) nie będzie się jakoś super bardzo zagłębiał w temat. "Nowy fotograf" to zazwyczaj 20-kilku latek, a nie koleś 30+ bardziej obeznany życiowo.
Fajnie, że 2 razy tak zmieniałeś system, ale idę o zakład, że więcej osób wystawi sprzęt na olx, czy na facebooka niż pomyśli o takiej wymianie sprzętu. Są to zwyczajnie bardziej popularne metody. Osobiście nawet nie wiedziałem, że sklepy skupują sprzęt foto - to raz, dwa - sporo osób nie kupuje aparatu w sklepach stricte fotograficznych, tylko w sieciówkach typu Media Expert, gdzie takiej opcji zapewne nie ma.
Nie mogę reklamować tu sklepów, ale wystarczy wpisać w google: sprzęt foto przyjmujemy w rozliczeniu
Z doświadczenia wiem, że sprzedaż przez np. OLX to słaby pomysł, bo każdy się boi oszustów sprzedających marchewkę w kartoniku zamiast smartfona (były takie przypadki).
Co do dyskusji w grupach FB na temat zakupu kolejnego aparatu masz całkowitą rację, bo faktycznie wiele osób bez zastanowienia poleca pytającym mającym już coś z canona nowe bezlusterkowce z mocowaniem RF. Oczywiście nigdy wcześniej nie mieli w ręku żadnego bezlusterkowca bo cały czas używają starych lustrzanek, ale czują "potrzebę" zabrania głosu. Ale nie brałbym poważnie takich "podpowiedzi" - tym bardziej, że sami pytający nie potrafią określić do jakich celów będą używać aparat foto.
Tzn często na tych grupach facebookowych sam pytający sugeruje coś w stylu "Zastanawiam się nad 6d mk2 albo R, co lepsze?"... Odpowiedź może być tylko jedna, jednak. No i też jak np pytający podaje model swojego aparatu (powiedzmy to 6D niech będzie) i zastanawia się nad takim 6d mk2 a R, to nie zasugerujesz mu 6D mk2, bo zmiana będzie niewielka. Troszcząc się o jego zadowolenie jednak polecisz mu R. Dwa - jak ktoś mówi o modelu aparatu jaki posiada podśwaidomie też jednak masz w głowie, że pewnie ma już szklarnię EF. W sumie może trzeba by pytać gościa ile ma tych obiektywów. Bo jak ma np 6d + EF 50mm f1/8 to śmiało możę zmieniać system i coś mu zasugerować z innych producentów. O tym nie pomyślałem :) zapytam następnym razem o szklarnię.
a) wymagane to było z powodów konstrukcyjnych
b) każdy kto miał do czynienia z nowymi obiektywami wie, że optycznie zjadają one stare konstrukcje, o wydajności IS czy sprawności i ciszy AF nie wspomnę
Lepsze zawsze było wrogiem dobrego, tylko czy ktoś o to w ogóle prosił? Jakoś przez całą epokę lustrzanek EOS nikt nie jęczał, że są po całości do chrzanu, a optyka do nich woła o pomstę do nieba.
To, że coś jest lepsze, nie oznacza, że dobre przestało być dobre, a jeszcze mało kogo stać na to lepsze. Na dodatek to "lepsze" to w większości kloce zaprzeczające podstawowej idei bezlusterkowca, albo jakaś bezkompromisowa ciemnica nie grzesząca bynajmniej olśniewającą jakością optyczną.
Póki co segment R jest napędzany optyką nienatywną lub nadziejami na jej użycie.