właśnie
ile warte jest szkło wiadomo po jakimś czasie normalnego użytkowania
(zakładam że fotografujący wie jak się posługiwać i co robi)
Wersja do druku
właśnie
ile warte jest szkło wiadomo po jakimś czasie normalnego użytkowania
(zakładam że fotografujący wie jak się posługiwać i co robi)
I to właśnie rodzą się moje wątpliwości, kiedy czytam o totalnym mydle na 24-70. Chciałbym się przekonać naocznie, czy to tylko błąd fotografującego, czy też rzeczywiście trafiają się tak kiepskie sztuki. Ot cała ciekawość:)
Viqy - no to cię zdziwię. To ,,nieostre'' szkło u mnie jest ostre. Kupiłem właśnie tę sztukę i stwierdzam, że to bardzo dobre szkło. A wiec...
himi; najważniejsze, że Ty jesteś zadowolony.
Każde szkło trzeba jednak testować samemu. Dopiero wtedy wiesz, co bierzesz. Dostałem możliwość zwrotu szkiełka jeśli nie spasuje, ale nie skorzystam. Jak zapewniał sprzedający - świetny lens. Teraz czas na przesiadkę z 70-200/4 na 2,8. Sądzę, że w tym tygodniu.
I żeby mieć rzeczywiście 24mm trzeba kupić jeszcze D3 :) za kilkanaście tys. PLN :(