Gdyby ktoś był z okolic Poznania to... 23 Listopad 2013
Archidiecezja Poznaska - Kurs dla fotografw i operatorw sprztu audiowizualnego 2013
Wersja do druku
Gdyby ktoś był z okolic Poznania to... 23 Listopad 2013
Archidiecezja Poznaska - Kurs dla fotografw i operatorw sprztu audiowizualnego 2013
nie wiem jak inni ale jako nie-katolik inaczej odbieram mszę jako fotograf/kamerzysta (a właściwie jej nie odbieram i nie uczestniczę bo jestem tam jako bierny obserwator) a inaczej gdybym był zmuszony aby w niej uczestniczyć... no chyba ze ta msza to tylko była taka 'pokazówka' z zajęciami praktycznymi w ramach szkolenia....
wiem jak się zachować w kościele (filmuję od 20 lat), nie o tym pisałem kolego...
Czuję Twój ból i cierpienie....byłem kiedyś w synagodze na nabożeństwie z okazju bat micwy - do dziś nie mogę dojść do siebie, tak mnie tam upokorzono. Musiałem siadać i wstawać z 50 razy i udawać , że czytam z jakichś ksiag w których nie mogłem nigdy znaleźć co trzeba. Koszmar dla innowiercy.
Aha, i jeszcze kazali mi na głowę nałożyć zupełnie nietwarzowa czapkę, żeby mnie dodatkowo ośmieszyć i sponiewierać.
Ale ja tam byłem z własnej woli - dokładnie jak fotograf ślubny na kursie.
Pociesz się, że do światyni mormońskej na ceremonię ślubu w ogóle nie wejdzesz nie będac Mormonem. A jak już się nawrócisz, to i tak zdjęć nie wolno robić i koniec dyskusji. Kursów i legitymacji nie ma - i może tak jest lepiej.
no nie da się ukryć ale pocieszam się że skoro nie zaczynałem kariery od niemych, czarno-białych filmów to jeszcze aż taki stary nie jestem 8-)Cytat:
A... ok 20 lat to długo, zacząłeś pewnie na tasmie 8mm lub na VHS ;)
ja też, na szczęście trafił mi się kurs bez obowiązkowego zaświadczenia od proboszcza i obowiązkowej mszy... a druga sprawa, nigdy nie przyjąłbym zlecenia które wymagałoby ode mnie jakiegolwiek czynnego uczestnictwa w nabożeństwie także dla mnie to żaden problem...Cytat:
Ale ja tam byłem z własnej woli - dokładnie jak fotograf ślubny na kursie