Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
fro
RHJG po co ten sarkazm, Janurlich dla mnie w pewnych zastosowaniach (np. landszaft) to jest przepaść, Rojo ja też uważam, że dla większości zastosowań to nie ma znaczenia, ja tylko twierdzę, że nawet seryjne wołanie w standardzie w LR (co nie kosztuje praktycznie żadnego dodatkowego czasu jeśli masz w miarę szybki komputer) daje lepszy efekt więc jeśli mnie to nic nie kosztuje wolę wołać rawy, bo nawet jak zaznaczysz wszystko i dasz eksport do jpeg to możesz iść wypić kawę (lightroom zrobi resztę), a IMHO jpegi będą lepsze. Po tej operacji rawy możesz wyrzucić ;) Koniec OT, bo mam wrażenie, że wielbiciele tej puszki zaraz mnie zlinczują i nie piszę tu o rojo bo IMHO dzięki temu, że ma tą puszkę to zachowuje najwięcej obiektywizmu. Ja również uważam, że zdjęcia z 6d są BARDZO DOBRE - tak samo dobre, jak nie lepsze od 5dMKIII, ale w obu puszkach jpeg to krok do tyłu.
Dlaczego landszaft, podaj argumenty jeśli możesz.
Ja osobiście każdego RAWA obrabiam z osobna. 80% pracuje na obiektach inteligentnych RAW => ekspozycja i inne pierdoły maskuje na RAW w PS. I na poziomie RAWA (każda warstwa to obiekt inteligenty CAMERA RAW, nie jest to zwykła warstwa zrenderowanego już pliku) dane elementy rozjaśniam ściemniam, + wyostrzenie na całości. Jak już wycisnę wszystko co chcę z RAW wtedy wszystko spłaszczam (np 7 warstw obiektów inteligentnych CAMERA RAW, tak na prawdę jest to 7 tych samych plików RAW na oddzielnej warstwie odpowiednio zmodyfikowanych i przymaskowanych , cały czas jest to praca na RAW-ach) i otwieram to jako już "zrenderowany RAW". Na wywołanym już pliku jest to już kosmetyka, gładzenie skóry , jakieś wypryski + podciąganie niektórych ważnych dla mnie elementów. Zabawa z kolorystyką jeśli potrzebuję. Na poziomie wywołanego pliku praca u mnie to jakieś 20%.
Seryjnie nigdy nie wywoływałem bo bym tracił na tym kwintesencję pracy na RAW ;/. Nie wiem jak Wy to robicie, ale z tego co rozumiem, to wołacie masowo z RAW do jpg i potem obrabiacie JPG?
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
O Bosze, czy ja nie umiem pisać po polsku czy co?
Napisałem: ...NAWET seryjne wołanie... w LR...daje lepszy efekt... (niż jpeg z puszki), a kilka postów wcześniej napisałem, że pracuję na RAWAch, a Ty mi robisz wykład z obsługi PS :)
Przyjmij wreszcie do wiadomości, że są ludzie którzy zarabiają na zdjęciach robiąc ich setki i więcej tygodniowo - oni nie mają czasu na warstwy, a ich zdjęcia to nie są arcydzieła do Galerii czy też NG a poprostu solidne rzemiosło.
Edit: aha, nie napisałem o landszftach - bo zamiast szczegółów mieli by papkę, liście na drzewach wyglądały by jak włosy murzynki, a trawa jak wata (oczywiście przerysowuję, ale naprawdę polecam - wejdź na dpreview i przeczytaj test 5DmkIII)
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
janulrich
Dlaczego landszaft, podaj argumenty jeśli możesz.
Ja osobiście każdego RAWA obrabiam z osobna. 80% pracuje na obiektach inteligentnych RAW => ekspozycja i inne pierdoły maskuje na RAW w PS. I na poziomie RAWA (każda warstwa to obiekt inteligenty CAMERA RAW, nie jest to zwykła warstwa zrenderowanego już pliku) dane elementy rozjaśniam ściemniam, + wyostrzenie na całości. Jak już wycisnę wszystko co chcę z RAW wtedy wszystko spłaszczam (np 7 warstw obiektów inteligentnych CAMERA RAW, tak na prawdę jest to 7 tych samych plików RAW na oddzielnej warstwie odpowiednio zmodyfikowanych i przymaskowanych , cały czas jest to praca na RAW-ach) i otwieram to jako już "zrenderowany RAW". Na wywołanym już pliku jest to już kosmetyka, gładzenie skóry , jakieś wypryski + podciąganie niektórych ważnych dla mnie elementów. Zabawa z kolorystyką jeśli potrzebuję. Na poziomie wywołanego pliku praca u mnie to jakieś 20%.
Seryjnie nigdy nie wywoływałem bo bym tracił na tym kwintesencję pracy na RAW ;/. Nie wiem jak Wy to robicie, ale z tego co rozumiem, to wołacie masowo z RAW do jpg i potem obrabiacie JPG?
Wszystko raczej wynika z tematu, jak robisz tak z plikiem każdym jak opisujesz to albo nie masz co z czasem robić albo robisz foty na stocki, albo pod jakąś hires prasę dla kobit :D Jak ja robię koncert, albo imprezę i mam z takiego eventu 300-500 to zrobienia to ładuję je LR na presecie, potem ewentualnie podkadrowuję, czase poprawię ekspozycję albo coś jak mi zależy. Choć bywa tak że przepruszczam przez LG i wypluwam nic nie tykając wręcz.
przykład galerii z imprezy
https://www.facebook.com/media/set/?...1213156&type=3
na koncertach przeważnie już bardziej się staram bo mniej zdjęć i klient bardziej wymagający ale obróbka też jest w zasadzie podstawowa, wciągnięcie na presecie potem każde zdjęcie przelatuję ewentualnie poprawiając jak trzeba, choć rzadko trzeba
przykład galerii z koncertu
https://www.facebook.com/media/set/?...5399055&type=3
Wszystkie foty tam oczywiście z 6D żeby było w temacie
teraz sobie wyobraź to po Twojemu... :D
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Rojo po co się tak męczysz. Kto będzie chciał to kupi, kto będzie chciał marudzić to pomarudzi. Rób zdjęcia, ciesz się z zajawki... ! a CB zostaw w spokoju, strata czasu, wszystko jest napisane już o tym aparacie :) Sampli milony na internecie ... W sklepach też dostępna do macania.
Idź focić, a ten dział zostaw dla onanizatorów sprzętowych, niech sobie porozmawiają o wifi i gps wbudowanym w puszkę do już nie robienia zdjęć :)
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
ekrowa
Chyba jednak moja prośba była za trudna:)
Rzeczywiscie, trudno jest znalezc reprezentatywne foty w niskim ISO, z dobrym swiatlem i duza iloscia detail. Sam swego czasu szukalem dobrych landszaftow, ale nie mialem zbyt duzego szczescia. Ostatnio widzialem takie zdjecia, sa lepsze niz wiekszosc:
Fishing Dock | Flickr - Photo Sharing!
Reflection | Flickr - Photo Sharing!
Rippled Reflection Dock | Flickr - Photo Sharing!
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
fro
polecam - wejdź na dpreview i przeczytaj test 5DmkIII
Canon EOS 5D Mark III Review: Digital Photography Review
Wrzucam linka do testu i wychodzi na to, że faktycznie Canon ma jeszcze pole do popisu przy następnych wersjach firmware w 5d3 jak i 6d. Wystarczy, że się przyłożą i wydadzą poprawkę w firmware. :)
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
btw miałem jedną zaległa galerię robiną jeszcze 7D i własnie ją przeglądam i przebieram i powiem Wam, że to jest przepaść w obrazku. Jak ktoś sie zastanawia nad przesiadką z 7D albo innego cropa to nie ma sensu się zastanawiać.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Czy mógłbyś opisać na czym polega ta przepaść? Czy jest to odwzorowanie kolorów, szum, brak zdolności manipulacji obrazem w obróbce do tego samego stopnia? Sorki, ale osobiście staje się podejrzliwy jak słysze o tajemniczym "obrazku". Jest to pojęcie tak szerokie i nadużywane przez... wielbicieli sprzętowych, że w zasadzie trafiło na moją czarną listę i dyskredytuje większość postów, w których jest użyte :) Chciałbym poznać bardziej konkretnie na czym ta przewaga polega.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Mam takie same odczucia na temat przepaści. Jest postęp, niewielki ale sukcesywny. Taka "przepaść" występuje przy porównaniu puszek, które dzieli 10 lat.
Odp: Canon 6D - teraz juz naprawde oficjalnie
Cytat:
Zamieszczone przez
Nol
Czy mógłbyś opisać na czym polega ta przepaść? Czy jest to odwzorowanie kolorów, szum, brak zdolności manipulacji obrazem w obróbce do tego samego stopnia? Sorki, ale osobiście staje się podejrzliwy jak słysze o tajemniczym "obrazku". Jest to pojęcie tak szerokie i nadużywane przez... wielbicieli sprzętowych, że w zasadzie trafiło na moją czarną listę i dyskredytuje większość postów, w których jest użyte :) Chciałbym poznać bardziej konkretnie na czym ta przewaga polega.
wszystko o czym piszesz, do tego jeszcze dochodzi trafność AF + plasyka (GO, barwy) ff. Mam wrażenie że wieszkość zdjęć jest nieostrych, a w każdym razie tych trafionych idealnie jest 20% gdzie w 6D nie trafionych idelanie jest 20% odwrócone proporcje. O szumach nawet nie wspominam bo przyciemnione 3200 wygląda jak kupa.