Uhmmmmm... zwłaszcza jak podjedzie 10 aut i wysypie się z nich ok. 50-ciu typków z aparatami jedynie słusznej firmy Canon :-)
Wersja do druku
Czytając to wszystko miałem mieszane uczucia co do tego. Zostawię to bez komentarza. Wolę być osobą bezstronną. Choć jeśli jest możliwość to z chęcią skorzystałbym z możliwości wyjazdu :)
No to wujek niech chwilke poczeka, ten weekend nie dam rady (sobota - jestem w studio u Piotra, a w niedziele będzie chyba Migawka). Tak więc poczekajmy jeszcze troszkę :)
He he Panowie i Panie .... wiecie co to znaczy przedwiośnie, depresja itp. ? Słoneczko poświeci pogoda się zrobi wszyscy zaczną zdjęcia robić, a nie wyrażać opinie które to ani ciekawe ani wnoszące coś ciekawego do życia ...
p.s. ja jestem na razie trochę na aut bo druga połowa firmy pojechała do sanatorium i mam wszystko sam na głowie ...
Ja bym z chęcią kupił 16-35 :D
hmmmm.... słoneczko dziś zaświeciło i zaczęła się momentami zwykła pyskówka, tylko po co? po pierwsze nie jest to wątek li tylko dla CFK, ale dla każdego kto ma coś sensownego do powiedzenia, nawet i o dupie Maryni, to że jedni popierają klub a inni nie, nie wydaje mi się aby stanowiło to problem, choć dla niektórych stanowi i to dośc poważny. Środowe spotkania są u Piotra i to On jako gospodarz ustala zasady, wszyscy są mile widziani i obrażanie się mówiąc że więcej się nie pojawię, hmmmm, kapkę dziecinne to. Jeśli ktoś załatwia plener, ma pomysł, załatwia miejsce... gdzie nie powinno być więcej osób, gdzie ten ktoś bierze za to odpowiedzialność.... uszanujcie to a nie zaraz wieszacie psy.
wybaczcie lekki chaos w wypowiedzi, ale szlag mnie trafia gdy dorośli ludzie zachowują się jak dzieci.
Nie napisałem , ze zabronione, a dokładniej to zupełnie co innego miałem na myśli...
ale,
Nie chcę nawet tłumaczyć, i ciągnać tego dalej, bo temat uważam ze nieco bez sensu, a jeszcze bardziej głupszym zachowaniem bedzie ciągniecie tego przez nastene 8 stron... Odpuśćcie .
Proponuje zmienic temat, może podyskutujemy co można by zrobić w srode ze zdjeciami które każdy ma przynieśc. Jakieś pomysły?
Miało być dobrze, a wyszło jak zwykle.
Przecież Virtuoz proponując plener, nie miał na myśli tego, że będzie wymagał CV, listu motywacyjnego, podania, tzrech zdjęć i Bóg wie co jeszcze. Chciał zachować jakieś minimum bezpieczeństwa. Niektórzy widocznie poczuli, że ich "miejsce na plenerze" może być zagrożone, to zaczęli na całym pomyśle wieszać psy. Pięknie, Panowie, pięknie. Nie zdziwię się, jak to będzie pierwsza i ostatnia propozycja Kolegi. A szkoda.
Mieszanie w całość Klubu, który, swoją drogą, jeszcze nie istnieje, też jest dość, hm, zabawne. Virtuoz chciał zebrać grupkę znajomych, nieznajomych i spędzić fajnie czas. Po co dopisywać do tegą całą klubową ideologię? Po co się obrażać? Tym bardziej, że można tak jak Paweł, poprost postanowić pojechać osbie samemu. Mnie na mniejscu Virtuoza i Piotra, któego studio też stało się narzędziem Waszych kłótni, byłoby zwyczajnie przykro.
Jak dzieci, Moi Drodzy, jak dzieci.
Ps. Wie ktoś może, co będzie na migawce? ;)
Ło Jeziu - a co tu się wydarzyło. Koledzy, koleżanki....
Powiem szczerze, że przypomniało mi to dysputę środowiska paintballowego czy na wspólnych spotkaniach organizator powinien pobierać kasę za kulki i HP - żenada.
Się pytam dlaczego daliście się FORUMOWI - chcecie podyskutować - tlko twarzą w twarz i o dziwo największymi zwolennikami tego rozwiązania są Mellan i Janusz Body. Ponieważ jestem wygodny to zaproponuję zorganizowane plenerowanie w Tolczu lub Karkowie niedaleko Maszewa. Wkrótce podam szczegóły oraz listę niezbędnych rzeczy, które trzeba zabrać. Kto będzie chciał zrobi foto zamku, kto nie pola czy lasu - miejsca wystarczy a jeszcze ognisko podpalę. Już niedługo - jak wiosna strzeli - tylko proszę - dajcie na luz - po co wasze swary glupie wnet i tak........
Jestem w bardzo mocnej opozycji do tego co C-F-K robi (lub raczej próbuje) - o ile w ogóle coś robi. Dużo, nawet bardzo dużo rzeczy mi się nie podoba - o części tych rzeczy już pisałem. Nie o wszystkich. Uważam, że trzeba o tym rozmawiać publicznie a nie "na strychu po cichu". Akurat tu, na CB jest jedyne miejsce gdzie mogę się w tym temacie wypowiadać. Wiem, że nie wszystkim to pasuje. Niektórzy uważają, że najlepiej żeby żadnej dyskusji nie było. Zamiatanie pod dywan jest skuteczne na krótką metę. Potem, na końcu, zwykle okazuje się, że przyniosło więcej szkody niż pożytku.
Pisałem i powtórzę. Z tym Statutem, z tą nazwą, z tymi metodami to nie jest mój klub czemu zresztą daję wyraz w stopce.
Są tacy co mówią, że moje gadanie przynosi klubowi szkody, podejrzewają mnie o "złą wolę". Hmmmmm.... jeśli idea klubu w obecnej postaci jest tak dobra to czego u licha się obawiają? Zrzędzenia starszego pana? Że moje uwagi odciągną od klubu nowych członków? Czy może czegoś innego? Jeśli tak to czego?
Nie wiem i szczerze to mało mnie to dzisiaj interesuje. Nie mój klub i tyle. Akurat pojutrze wyjeżdżam na długo-długo więc.... na jakiś czas macie spokój. Po powrocie oczywiście chcę przychodzić do Piotra do Klubu na Kolumba (o ile Piotr bedzie podtrzymywał tą działalność) ale - to bardzo mocno podkreślam - nie piszę się na zawłaszczanie tychże spotkań i podciąganie ich pod działalność C-F-K - w jakikolwiek sposób. W tym nie zamierzam uczestniczyć, w żadnej formie.
No i to by było na tyle w tym temacie.
co do migawki to zdaje się, że gdzieś pod dachem będzie, bo tak wynika jakby z ostatniej audycji .. a nic nie piszą, bo załatwiają cały czas prawdopodobnie heh
Ach, te kadry... :)
Posta karola przypomniał mi, by też coś pogrzebać wreszcie - może jutro się przymierzę do swoich.
Jak dzieci, a tak miło się czytało.
Paweł G czy lampa CY-300k na sobotnim plenerze była twoja? bo mam problem a zarazem pytanko.
Te lampy należały do PiotraR, moje były dwa Powerluxy VC400.
kurcze, wczoraj zjarałem palnik w mojej a jutro mam sesję w hotelu. Wściekły jestem i nie wiem czy w Szczecinie można gdzieś taki palnik kupić. Może ktoś ze Szczecin i okolic wie? bo mało czasu :cry:
Uroczyście oznajmiam, że uzyskałem dziś oficjalne pozwolenie wstępu na teren zamku. :-D:-D:-D
W związku z tym i kilkoma sugestiami nie widzę potrzeby dzielenia się na małe grupki.
Możemy wybrać się tam wszyscy razem. Kwestia odpowiedniej organizacji transportu.
Jedynym warunkiem możliwości wejścia i wykonania zdjęć jest zakaz komercyjnego wykorzystania prac ( zgoda na zamieszczanie w PRYWATNYM portfolio, ale nie np. w przewodnikach, artykułach prasowych,itp. ).
Ponadto właściciel będzie wdzięczny za przesłanie kilku ciekawych ujęć zamku.
Oczywiście wejście na własną odpowiedzialność.
Termin do uzgodnienia w środę. Pozdrawiam.
Ooooo no to superancko. Dziękuje w swoim imieniu, że nie zwątpiłeś i starasz się coś zrobić dla nas. To się chwali :)
W najbliższą niedzielę Kaziuk ma wolne i ma busa na 8 osób jakby coś się kroiło na już :-)
Nie jestem pewien czy to aby troszkę nie za szybko.
Przygotowuję małą niespodziankę. To znaczy miała to być niespodzianka, ale jak napiszę to już chyba nie będzie.
Otóż mam tu takiego jegomościa, co to zna temat zamku i w ogóle historię okolicznych zabytków znacznie lepiej niż ja. Staram się namówić tegoż pana na spotkanie środowe, bo taki plener ze świadomością historyczną wydaje mi się znacznie ciekawszy.
Do tego dodam, że już w pierwszej, wstępnej rozmowie pan - powiedzmy - przewodnik, dał kilka ciekawych pomysłów na plenery tematyczne.
Kwestia do przedyskutowania, bo chciałbym poznać Wasze zdanie, czy po prostu zbieramy się i jedziemy robić zdjęcia, czy też chcecie, powiedzmy - świadomie eksplorować dane miejsce. W tym przypadku znawca tematu jak najbardziej byłby pożądany.
Co o tym myślicie? Namawiać pana na spotkanie?
Ze swojej strony powiem krótko... TAK, namawiać !
Również chętnie posłucham kogoś znającego ciekawe zabytki.
Jak najbardziej namawiać. Bedzię znacznie ciekawiej!
No i kolejny sukces ! :D:D:D
Przewodnik wyraził zgodę i chęć na oprowadzenie naszej grupy po zamku i przyległym terenie.
Jednocześnie - nieskromnie dodam - uświadomiłem sobie jak cenną zdobyczą jest zgoda na wejście od właściciela obiektu. To spory sukces, który wymagał wykonania wielu telefonów celem dotarcia do odpowiednich osób. Pierwsze zezwolenie od wielu, wielu miesięcy. No i super!
Postanowiliśmy z panem przewodnikiem, że będzie na nas czekał przed zamkiem w dniu, który wspólnie ustalimy. Tam opowie nam losy obiektu i liczne związane z nim ciekawostki. Następnie damy sobie czas na robienie fotek.
Jak czas i pogoda pozwoli, obiecane mi zostało pokazanie jeszcze jednego równie ciekawego miejsca, ukrytego w pobliskich lasach, o którym sam pojęcia nie miałem.
Myślę, że zapowiada się ciekawy trip.
No to teraz wystarczy tylko wyznaczyć termin, zaczarować pogodę i jazda.
Virtuoz - cieszę się, że nie odpuściłeś i tak to ewoluje :-D
To co, tak jak Pawel_G sugeruje, jutro zastanowimy się nad datą?
Oczywiście że tak. Pan przewodnik lekko sugerował aby było to nie wcześniej niż 13-14 marca, gdyż zawalony jest pracą. Zrobimy jutro listę z propozycjami terminów i okaże się komu kiedy pasuje i już.
Do omówienia też rodzaj transportu. Sposobów jest kilka. To jest ok. 70km od Szczecina, więc rozważyć trzeba wynajęcie np. busa, aby koszta paliwa dzieliły się na największą ilość osób. Pomyślcie proszę, jak się zorganizować.
Na miejscu nie ma prądu, warunki typowo ruinowe, więc przydadzą się statywy, Speedlite'y, blendy a także zwykła latarka.
Co do odpuszczenia sobie -> NIE MA MOWY !!! :twisted:
Miejsce zbyt piękne by miało zostać zapomniane.
Myślę że nie trzeba od razu kombinować busa - damy radę własnym transportem. Moja Ave pali w trasie 5 l/100 więc koszta paliwa (3,75 zł/L ON na Tesco) podzielone na 5 osób to będzie do przeżycia.
A będą jakieś modelki ? :)
Xardas będzie - nie wystarczy??:)
On robi za modela, fotografa, stylistę i wizażyste :D
Poza tym Xardas ma wiele obliczy...
Ostatnio widziałem takie z długimi włosami i pierścionkiem.
Fajny z Niego gość!
Ma długie włosy, fetysz pierścionkowy i nosi stringi jak można wyczytać z ostatnich postów w innym temacie :P
Edit: Virtuoz mnie ubiegł :D
Oooo, no właśnie. Będziesz naszym modelem? No pliiiiiizzzzzz!
Ja nawet będę skłonny zapłacić za twoje występy ;D
Ciekawe kto szybciej trafiłby na Mączną - fetyszowe wydanie Xardas'a , czy ci co mu zdjęcia robili...
( przyp.: na ul. Mącznej w Sz-nie jest szpital psychiatryczny )
Źle nikomu nie życzę, ale Xsardas tam pasuje :mrgreen: