AF jest taki sam jeśli chodzi o rozkład punktów. A czy jest taki sam pod względem jakości działa, to przekona się jedynie ten, kto oba aparaty przetestuje w tym samym czasie i w tych samych warunkach.
Wersja do druku
AF jest taki sam jeśli chodzi o rozkład punktów. A czy jest taki sam pod względem jakości działa, to przekona się jedynie ten, kto oba aparaty przetestuje w tym samym czasie i w tych samych warunkach.
koledzy, zeby nie zakladac nowego watku, dolacze sie do tego i zadam pytanie dotyczace zdjec, ktore zamieszczam w ponizszym linku.
http://www.filefactory.com/file/ce93...djecia_5d2.rar
(zjechac na sam dol, i kliknac 'slow download i przepisac kod)
to 8 zdjec w serii (jedno po drugim), zrobionych na moim 5d2 z obiektywem 17-40.
ta seria powstala z powodu nieostrych zdjec jakie mi wychodzily z 50mm 1.8, zaczalem wiec sie zastanawiac, czy to blad obiektywu, czy puszki, dlatego zalozylem L-ke i oto jest.
kazde bylo rozostrzane i ostrzone ponownie na kaktusa po srodku. zdjecia wyszly, jak widzicie. wszystkie zostaly zrobione na centralnym punkcie AF, w trybie single shot. test moze niezbyt precyzyjny, ale wystarczajacy na pokazanie problemu.
tym samym pytanie do Was, o co tu chodzi i czemu tak to wyglada?
aparat juz raz kalibracji z Zytniej wrocil..
(domniemywam, ze to raczej nie miesci sie w marginesie bledu AF..)
pozdrawiam
Moim zdaniem te zdjęcia nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie o autofokus. Dla mnie wyglądają jednakowo - o tyle o ile jednakowo ręka się trzęsła. Szklanka z boku może sprawiać wrażenie ostrzejszej od kaktusa, bo kaktus mało kontrastowy a na brzegu szklanki świeci niebo (duży kontrast). Aparat na statyw, dobre oświetlenie (możliwie dzienne) i kontrastowy obiekt. Dla pewności czasy mniejsze niż 1/500, a i iso też nie za wysoko, w końcu ma być test af a nie ogólnej wydajności układu człowiek - aparat przy byle jakim świetle.
Ja bym się na podstawie tych zdjęć nie odważył wysyłać aparatu do serwisu.
dzieki swallow za zerkniecie.
a powiedz, patrzyles moze na nie na powiekszeniu?
bo moim zdaniem wtedy widac, ze plaszczyzny ostrosci sa na kazdym zdjeciu w innym miejscu. stad te moje obawy o jego dzialanie.
dla mnie to kaktus jest ostry tylko na ostatnim..;)
gdyby to byl 1.8 obiektyw albo 1.4, to sprawa wydaje sie, ze bylaby jeszcze bardziej spotegowana.
no z jasnymi obiektywami to już chyba tak jest, że ich obsługi się trzeba nauczyć. Ja swoje pierwsze 2 sigmy (30 i 50) katowałem testami aż któregoś pięknego dnia po prostu zaczęły zdjęcia ostre wychodzić i już. A chodziły mi po głowie myśli nawet takie, żeby podregulować położenie matrycy - szczęśliwie myśli są szybsze od czynów. Chyba trzeba się nauczyć.
A płaszczyzny ostrości.. mogą być każda gdzie indziej. Ten kaktus jest całkiem mało kontrastowy, a czasy i czułości sugerują, że światła było tyle, co kot napłakał. AF to urządzenie techniczne, tak dobre na ile za nie zapłacono. Jak to jakiś fotograf powiedział: poznaj swój sprzęt, znaj jego ograniczenia, nie złość się na sprzęt gdy nie funkcjonuje dobrze poza ograniczeniami. AF w słabych warunkach ma prawo się mylić.
Powtórzyć test, bo ten to nie test... albo jeszcze lepiej pstrykać zdjęcia.
Od biedy http://jasonirons.com/blog/tag/lens-alignment/ można sobie coś wydrukować i to przestrzelić (zdjęciami) - ale dobrych warunkach oświetleniowych. Wtedy będzie można coś stwierdzić. Zdjęcia w RAW.
swallow, dzieki.
choc musze przyznac, ze warunki oswietleniowe byly zupelnie dobre.
bylo to w srodku dnia, tyle ze pochmurnego. zdjecia sa po prostu lekko niedoswietlone. trudno w koncu sprawdzac jakosc AF tylko i wylacznie w dzien sloneczny - w koncu jest po to, zeby go uzywac (prawie) zawsze.. poza tym robienie testow mnie wcale nie fascynuje.
chodzi tu zwyczajnie o sprawdzenie czegos, co powinno w takim aparacie dzialac bez zarzutu.
ale dzieki za rady i pozdrawiam
Jest jeszcze taka szkoła, że AF powinien działać jak należy.
Robiłem zdjęcia FED'em , Prakticą i wiem co to manual, bawiłem się również d70,d70s,d80,d700,d3,s5pro i wiem, że AF może normalnie trafiać.
Uwielbiam moją piąteczkę, ale to trudna miłość ;)
Przegięciem jest jeszcze fakt zapięcia 85/1.8, który u kolegi na 500D działał normalnie, a u mnie miał BF jak tankowiec...
Chyba nie po to daje się tyle kasy za korpus i szkło żeby je od razu do serwisu odsyłać?
Temat już w sumie oklepany jak d.... szkapy
[QUOTE=snowgoose;1039508]Chyba nie po to daje się tyle kasy za korpus i szkło żeby je od razu do serwisu odsyłać?
W sumie tak. Zawsze można sobie tłumaczyć, że nic nie jest idealne :)
Taaa, zamiast robienie zdjęć to tylko ględzenie i marudzenie :wink:Cytat:
Temat już w sumie oklepany jak d.... szkapy
no proste i logiczne
ale masz co masz :twisted: więc nie jest jeszcze tak źle bo masz w swoim 5DII mikroregulacje AF
zatem z http://www.skibek.pl/zts/2011/03/nowy-lenscal/ drukujesz, wycinasz, regulujesz sobie sam AF precyzyjnie dla kazdego szkła, najłatwiej będzie dla stałek i focimy
obyś tylko zoomów nie miał rozregulowanych, tzn co innego na końcach
powodzenia i napisz czy udało się
Pokaż te zdjęcia do porównania.
Ja mam taki problem z 35L na f1.4 i 5DII, że jak się "chybocę na wietrze", to mam, albo FF, albo BF. Bardzo podobnie z 85 na f1.8. Z reguły, jak się chybnę do przodu to mam BF, a dla odmiany, jak do tyłu to FF. Nijak nie moge sobie z tym poradzić inaczej, niż przestać się chybać.