Ok, dzięki za odpowiedź z pierwszej ręki.
Wersja do druku
Ok, dzięki za odpowiedź z pierwszej ręki.
a ja mam takie pytanko (dotyczące i oryginałów i zamienników):
rozładowywać je do końca przed ładowaniem czy nie jest to konieczne i spokojnie można doładowywać?
Rzadko rozladowywalem... do zera ciezko z reszta tak rozladowac i hulało az miło :)
ja właśnie robię tak, że jak już mi zdycha bateria, to daje slide-show zdjęciowy i czekam :P
Możesz spokojnie je doładowywać - one to lubią.
To nie są baterie Ni-MH i czy Ni-Cd, więc zwyczaje związane z ich użytkowaniem nie mają zastosowania w przypadku Li-ION.
Co więcej, mogą być dla nich niekorzystne - przykładem jest próbowanie rozładowywania ich do 0. Jest to zbyteczne.
pewny jesteś tego stwierdzenia ?Cytat:
Możesz spokojnie je doładowywać - one to lubią.
wedle mnie o ile lion lubią doładowywanie , o tyle firmowa ładowarka Canona jest do **** i se mryga jak chce, a co za tym idzie ładowanie rożnie - u mnie ( i u innych też) akus doładowywany ma dużo mniej energii niż taki rozładowany i ładowany prawie od 0, dziwne, wkurzające , ale to są realia
ja baterie w ładowarce Canona ładuję kilkanaście razy. Jak świeci ciągłym to ją (baterię) wyjmuję, czekam jakiś czas i znowu wkładam. Kończę ten proces jak ciągłe się zapali po jakiś 1-2 sekundzie od włożenia
tak, wiem
ale możesz i trzymac akusa w ładowaniu/podtrzymanie potem n-h a i tak akumulator ma mniej energii , niz taki ładowany od zera i wyłączony w ca 1-2h po końcu mrygania diody w ładowarce Canona, wiem , że to jest chore, jakoś mnie było czasu wnikać w to, to jest dla mnie żenada, bo mam wiele akusów lion 18650 ładowanych wiele razy , gdzie nie ma tego problemu (latarki itd)O amutek po prostu, ale pewnie się zmuszę i pomierzę o co chodzi
Zrób inaczej - po prostu pozostaw akumulator w ładowarce po tym jak dioda świeci ciągle (nie pulsuje - to znak, że akumulator jest naładowany w ok. 90%) na jakiś czas. Wedle mat. firmowych Canona pełne ładowanie to ok. 100 minut.