-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
GoomeX
za becekpl !
zawsze znajdzie sie jakis koles , ze jesli ktos beknie pod budka z piwem to wpada on z tego powodu w zachwyt.
takie posty ja zbieram:
TUTAJ
;-))))
jesli cos cie nie interesuje , czegos nie rozumiesz to dlaczego czytasz , dlaczego odpowiadasz , dlaczego zabierasz glos? - zwyczajnie ignoruj
ja nie czytam wiecej niz 20 % postow.
odpowiadam tylko na te , w ktorych mam cos do powiedzenia i co moze sie innym przydac.
jesli tak banalne sprawy jak techniczne sa za trudne , to o czym chcesz dyskutowac - o sztuce ?
obawiam sie , ze za wysokie progi.
ja tego nie robie , choc skonczylem studia najpierw techniczne , potem artystyczne.
Pisac o fotografii , to tak jak tanczyc o architekturze - nie da sie . to moze byc tylko literatura - oddzielna dyscyplina.
tak jak nie mozna fotografowac o pisarstwie.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
ginterb
zadam inaczej pytanie, czy obiektyw 16-35/4 IS bedzie sie nadawać do ślubów i sportu :) ?
Problem jak widać popularny:
16-35 F/2.8 vs F/4 for weddings
Argumenty wciąż te same...
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Nie wiedzieć czemu każdorazowo, gdy pojawia się ciemny zoom o przyzwoitej jakości optycznej, z IS-em to wywołuje to jakieś napady agresji.
Zaczęło się od C70-200/4L IS, tak było przy C70-300L IS i teraz tradycyjnie jak widać przy C16-35/4L IS.
Pozwólmy matołom, którzy nie rozumieją, że "światła nic nie zastąpi a IS nie zatrzyma ruchu" kupować ten badziew za bzdurną kasę.
Nawet oni rozumieją, że porządny reportaż, podobnie jak sport, wymaga jaśniejszych szkieł i nie opluwają profesjonalistów za to, że je kupują.
Ceny C16-35/2.8L i C16-35/4L, zwłaszcza w kontekście cashbacku, rozjechały się na tyle, że prostemu amatorowi-landszafciarzowi łatwiej będzie się zdecydować bo profi mają wybór oczywisty: f=2.8.
Mam 16-35/2,8 II i tak (chyba) zostanie ale uważam że 16-35/4 IS dla mnie byłby lepszy
Dlaczego ?
1.
Mam 24-70 a tutaj interesuje mnie tylko 16mm.
Bywa że robię duże powiększenia a /4 ma MTF50 zdecydowanie wyższe
2.
Sporo nocych robię ze statywu ale też są sytuacje że z ręki.
Mam "noktowizor" (5d3) ale mniejsze szumy zawsze są lepsze.
Więc IS jest nie do pogardzenia.
To było z ręki, ale mocno odszumiałem
Profesjonalizm polega na rozumieniu do czego służy narzędzie i doborowi takiego które jest w danej sytuacji najlepsze.
jp
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Nie wiedzieć czemu każdorazowo, gdy pojawia się ciemny zoom o przyzwoitej jakości optycznej, z IS-em to wywołuje to jakieś napady agresji.
Zaczęło się od C70-200/4L IS, tak było przy C70-300L IS i teraz tradycyjnie jak widać przy C16-35/4L IS.
Pozwólmy matołom, którzy nie rozumieją, że "światła nic nie zastąpi a IS nie zatrzyma ruchu" kupować ten badziew za bzdurną kasę.
Nawet oni rozumieją, że porządny reportaż, podobnie jak sport, wymaga jaśniejszych szkieł i nie opluwają profesjonalistów za to, że je kupują.
Ceny C16-35/2.8L i C16-35/4L, zwłaszcza w kontekście cashbacku, rozjechały się na tyle, że prostemu amatorowi-landszafciarzowi łatwiej będzie się zdecydować bo profi mają wybór oczywisty: f=2.8.
Co się tak irytujesz? Masz F4 IS i uważasz się za matoła? :)
A tak poważnie to nie ma znaczenia czy jesteś zawodowcem czy amatorem. Szkło wybiera się indywidualnie do tego co potrzebujesz. Najlepszy IS nie zatrzyma ruchu, więc w reporterce światło jest ważne i można sobie liczby przytaczać. Za to jak ktoś robi więcej z ręki ujęć statycznych, to na pewno nowe 16-35/4 IS będzie świetnym wyborem, tym bardziej, że prezentuje bardzo dobrą jakość obrazu i jest wyraźnie tańszy,
P.S. Zamieniłem dawno temu "cudowny" 70-200/4L IS na F2.8 i ani chwili nie żałowałem... ;)
Mam przemyślenia jak powyżej jan pawlak. Ten sam sprzęt i te same rozterki :). Aczkolwiek za f2.8 przemawia fakt, że lubię fotografować szerokim kątem w każdych warunkach i tu światło mimo wszystko przeważa.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
przed wszytskim idiotyczna i bezuzyteczna rada becekpl
Cytat:
jak potrzebujesz światła to poz. 1
jak nie potrzebujesz światła to poz 2
w fotografii zawsze swiatlo jest potrzebne , nie da sie robic zdjec bez swiatla.
pytanie jest tylko ile go mamy do dyspozycji?
nie ma tak , ze fotografujemy w praktyce wylacznie w warunkach niedoboru lub nadmiaru swiatla.
warunki sa zmienne- raz bedziemy mieli lejacy sie zar sloneczny z nieba , innym razem wnetrze kosciola w listopadzie i bedziemy stosowac ten sam obiektyw.
ja osobiscie 2,8 jesli juz bym mial na 4.0 bym nie wymienil , gdyz to mi nic nie wniesie istotnego - jednym i drugim wyrobie. Zwyczajnie by mi sie nie chcialo.
ale co innego gdybym mial kupic nowy.
poniewaz obiektyw ma byc uzywany do filmowania to IS odda nieoceniona przysluge. Do filmu IS jest niemal niezbedny , jesli chcemy uniknac statywu. do fotografii , czesto da sie obejsc , ale jesli jest do dyspozycji , ma tez pewne zalety i jesli wiemy jak i kiedy to mozna je wykorzystac, ku poprawie jakosci zdjecia.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Matsil
Co się tak irytujesz? Masz F4 IS i uważasz się za matoła? :)
Mam przemyślenia jak powyżej jan pawlak. Ten sam sprzęt i te same rozterki :). Aczkolwiek za f2.8 przemawia fakt, że lubię fotografować szerokim kątem w każdych warunkach i tu światło mimo wszystko przeważa.
mam inne doswiadczenia.
1. jesli fotografuje sie ze statywu to IS nie jest potrzebny, swiatlosila jest bez znaczenia
2. jesli z reki to dla motywow statycznych dzieki IS mozesz fotografowac w gorszych warunkach oswietleniowych o ok 2 - 3 ev. Na brak swiatla IS jest skuteczniejszym remedium niz 1 EV swiatlosily wiecej.
3. jesli masz obiekty ruchome to IS nieznacznie ale jednak poprawia poruszenie ( jako ze wektorki od ruchu przedmiotu i drgan aparatu od reki sie dodaja zawsze ) , ale podnoszac iso o 1 ev kompensujesz brak 1 ev ciemniejszy obiektyw -minimalna strata jakosciowa , praktycznie 1 ev jest niezauwazalny .
w sumie jako bardziej uniwersalny sprawdza mi sie 4.0 z IS , niz 2,8 bez IS - to pisze z praktyki .
a mam jedne i drugie , choc nie UWA.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Do ginterb:
Jaki jest Twój poziom w fotografii? Czy naprawdę tak Ci ciężko sklasyfikować te dwa proste, profesjonalne obiektywy? Jak myślisz, po co Canon skonstruował obiektyw EF 16-35 4IS?
Bo chyba nie w celu wywołania wojny na forach?
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
Do ginterb:
Jaki jest Twój poziom w fotografii? Czy naprawdę tak Ci ciężko sklasyfikować te dwa proste, profesjonalne obiektywy? Jak myślisz, po co Canon skonstruował obiektyw EF 16-35 4IS?
Bo chyba nie w celu wywołania wojny na forach?
trudno mowic o wojnie tutaj.
sprawa jest bezdyskusyjna chociaz czesci nieznana.
dzieki IS uzyskujesz na dlugich czasach naswietlenia , czyli w slabych warunkach swietlnych wyzsze rozdzielczosci niz obiektywem bez IS. ( vide pomiary innego obiektywu jakie zalaczylem , ale zaleznosci sa te same)
a wiec tam gdzie jest malo swiatla trzeba brac obiektyw z IS.!!!!!!!!!!
do tego mniejsze szumy , wyzsze DR , gdyz mozna stosowac nizsze ISO
to jest dokladnie odwrotnie niz wielu moze sadzic.
jasniejszy obiektyw potrzebujesz do scen dynamicznych , ale mniejsza swiatlosile przy aktualnych matrycach da sie z powodzeniem skompensowac podniesieniem ISO.
jesli musisz siegac do 128 000 iso i brakuje swiatla , trzeba by miec jasnisjszy obiektyw , to w takich warunkach i tak dobrego zdjecia nie da sie zrobic. to tylko mozna w celach testowych sie tak zabawiac.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
Sunders
marfot to ma być samokrytyka :?: :)
Cytat:
Zamieszczone przez
Matsil
Co się tak irytujesz? Masz F4 IS i uważasz się za matoła? :)
Samokrytyka nieładne słowo...
Chciałem tylko podkreślić, że współistnieją ciemne i jasne zoomy i w ślad za tym grupy ich użytkowników, którzy dokonali takiego a nie innego wyboru (świadomego w domyśle).
O wiele łatwiej argumentować za f2.8 niż rzeczowo uzasadnić zakup f4 IS. I o wiele łatwiej obśmiać błahe argumenty użytkownika zooma f4:
"troszkę mniejszy, troszkę lżejszy, troszkę tańszy, troszkę mniejszy filtr, troszkę tańszy system szufladek P zamiast Z, troszkę lepsze rogi, troszkę ostrzejszy".
Do tego IS, który i tak rzekomo jest najczęściej wyłączony :roll:.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
tam gdzie jest malo swiatla trzeba brac obiektyw z IS[/COLOR].!!!!!!!!!!
Dlatego ja już dokonałem wyboru...Na początku przyszłego roku zamawiam EF 24 2.8 IS. Chodzi mi po głowie ten obiektyw już od bardzo dawna. Jest rewelacyjny optycznie a przy tym lekki kompaktowy i nie wprowadza zniekształceń. Doszedłem do wniosku, że ogniskowe 16-20 są nie dla mnie (dlatego sprzedałem EF-S 10-18).
Do ginterb:
Bardzo zależy Ci na UWA? Bo jeśli 24mm wystarczy, to w/w obiektyw niewątpliwie spełni wszystkie Twoje oczekiwania.
Ok, znikam już , bo to wątek o 16-35.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Do Bechamot:
Robson napisał wyraźnie "do ginterb" więc Ty jednak zabierasz głos częściej niż wspominałeśi :)
Proponuję skończyć prócz studiów technicznych i artystycznych jeszcze lingwistyczne, mogą się przydać pisząc 'cię' jednak z wielkiej litery :)
Myślę, że studia lingwistyczne jednak uczą pokory no i przede wszystkim zmieniają optykę, w głowie a nie w torbie foto :) Z matematyki wynika, że cyferki są ważne. Z praktyki wcale, zwłaszcza jak nieraz widzi się fotki z KITa, które śmiało można by ozłocić. A to tylko badziewny 18-55.
becekpl napisał mądrze, ja powtórzyłem. Potrzebne światło to brać 2.8, jeśli potrzebny IS, to wersję 4. Nie ma co się rozpisywać. Rada szybka i dobra. Każdy tak jak poprzednicy napisali musi sobie odpowiedzieć sam na pytanie co jest potrzebne.
Osobiście nie jestem fanem ISu. Uważam, że lepiej mieć więcej światła niż stabilkę, przynajmniej to moje zdanie i do mojego typu fotografowania IS się nie przydaje. Zwłaszcza jak ISO 6400 jest 'akceptowalne'... IS to w dodatku ewentualnie kolejna 'rzecz' do zepsucia :)
Do czasu nie posiadania UWA myślałem, że 24mm to wystarczająco. Wystarczy wlecieć na małą 'metę' albo Kościół i jednak UWA się przyda. UWA u mnie jest jak tele - rzadko używane, ale nieraz bezcenne...
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
dla porownania praktycznego :
teraz zrobilem pare zdjec
slabszy obiektyw 24-105 is na 4,0
drugi 24-70/28L na 2,8
z obu na 24 mm. 200 iso
bez korekty , z reki
czasy naswietlania sa w exif- cos ok 0,3 sek
z 24-105 4.0 z IS
z 24-70 L bez is na 2,8 czas nawet troche krotszy:
staralem sie trzymac mozliwie stabilnie.
widac jaki uzysk rozdzielczosci daje IS , choc obiektyw potencjalnie slabszy.
to nic nowego , tylko panowie teoretycy na Boga nie piszcie, ze jak brakuje swiatla to 2,8 bez IS jest lepszy niz 4.0 z IS - jest dokladnie odwrotnie.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Nie bardzo wiem co powyższy test ma udowodnić. Działanie mechanizmu IS?
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
dla porownania praktycznego :
teraz zrobilem pare zdjec
slabszy obiektyw 24-105 is na 4,0
drugi 24-70/28L na 2,8
z obu na 24 mm. 200 iso
bez korekty , z reki
czasy naswietlania sa w exif- cos ok 0,3 sek
z 24-105 4.0 z IS
http://spherapan.vot.pl/zz1.JPG
http://spherapan.vot.pl/zz2.JPG
z 24-70 L bez is na 2,8 czas nawet troche krotszy:
http://spherapan.vot.pl/zz3.JPG
http://spherapan.vot.pl/zz4.JPG
staralem sie trzymac mozliwie stabilnie.
widac jaki uzysk rozdzielczosci daje IS , choc obiektyw potencjalnie slabszy.
to nic nowego , tylko panowie teoretycy na Boga nie piszcie, ze jak brakuje swiatla to 2,8 bez IS jest lepszy niz 4.0 z IS - jest dokladnie odwrotnie.
https://www.youtube.com/watch?v=woySeSNBL3o
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Bechamot
Za szybko uogólniasz, za szybko chcesz przekonać do swojego zdania. Na prawdę, jesteś pewien że dla wszystkich sytuacji :
..tylko panowie na Boga nie piszcie ze jak brakuje swiatla to 2,8 bez IS jest lepszy niz 4.0 z IS - jest dokladnie odwrotnie.
Jeśli tak uważasz to :
.. na Boga, napisz do działu rozwoju Canon by nie projektowali obiektywów krótkoogniskowych ze światłem 2,8 bez IS, szkoda kasy.
jp
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
robson999
Do ginterb:
Jaki jest Twój poziom w fotografii? Czy naprawdę tak Ci ciężko sklasyfikować te dwa proste, profesjonalne obiektywy? Jak myślisz, po co Canon skonstruował obiektyw EF 16-35 4IS?
Bo chyba nie w celu wywołania wojny na forach?
dwa proste, w którym maja ta sama ogniskowa i jeden ma jedne plusy drugi drugie, tym bardziej gdy różnica cen nie jest kosmiczna?... Nie interesuje mnie po co Canon to skonstruował, tylko jak ja mogę wykorzystać dany obiektyw. Śluby robi się stałkami, bo są jaśniejsze i dają lepsza jakość obrazu, ale niestety praktyczniejszy i dający większa gamę możliwości na tą chwilę byłby zoom i mam tylko jedną puszkę (5d mII). Jeśli masz kasę tak machać kilkoma tysiącami dla sprawdzenia obiektywów to spoko, nie każdy ma :) wiec po otworzyłem ten wątek, by dowiedzieć się czegoś od osób posiadających lub mających doświadczenia, by nie uczysz się na własnych błędach... nie każda nowość jest lepszym produktem od wcześniejszej wersji.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Bechamot
Za szybko uogólniasz, za szybko chcesz przekonać do swojego zdania. Na prawdę, jesteś pewien że dla wszystkich sytuacji :
..tylko panowie na Boga nie piszcie ze jak brakuje swiatla to 2,8 bez IS jest lepszy niz 4.0 z IS - jest dokladnie odwrotnie.
Jeśli tak uważasz to :
.. na Boga, napisz do działu rozwoju Canon by nie projektowali obiektywów krótkoogniskowych ze światłem 2,8 bez IS, szkoda kasy.
jp
uogolniam ???
nikt nie opisal tak szczegolowo jak ja.
nikt nie podal wykresow , zalaczyl przyklady zdjeciowe.
Ja mysle ze niektorym wali sie swiat dotychczasowych pogladow , blednych , wyczytanych gdzies w sieci na nie wiadomo jakich forach i nie bardzo moga dojsc do siebie.
ja to nie z wlasnaej woli . tylko ktos prosil mnie o wyjasnienie.
ja sobie tego nie musze udawadniac.
jesli potrzeba swiatla to wiecej swiatla doprowadzisz do matrycy przedluzajac czas naswietlania - IS pozwala to na ok 3 EV niz za pomoca przyslony , co pozwala na uzyskanie 1 EV. porownujac obydwa te obiektywy.
tak moznaby powiedziec ogolnie.
to samo jest z teleobiektywami.
jesli akcja dynamiczna - to podnosisz iso o 1 ev - zero problemu w praktyce.
AF - jest jeszcze wazny , tutaj nic nie wiem , wiec nie zabieram glosu , trzeba sprawdzic - spodziewam, sie , ze nowa konstrukcja - moze byc lepiej.
obiektyw 4.0 jest tanszy nie dlatego ze gorszy , tylko ze IS kosztuje mniej niz optyka 2,8 .
a w praktyce nawiazujac do tego watku - co to oznacza ?
.
jesli masz zrobic zdjecie slubne w kosciele w swietle zastanym to dostaniesz lepszy wynik z 16-35/4,0 is niz z 16-35/2,8
nie sugerujcie sie Panowie i Panie tymi pomiarami jakie robia np optyczni i inni.
one mierza jaks ceche obiektywu w warunkach laboratoryjnych , takich w jakich w rzeczywistosci nie fotografujemy.
to jest najwyzsza rozdzieczosc jaka uzyskono w np w 10 probach , fotografujac ze statywu , ostrzac na LV , powtarzajac ujecia.
w realu przy pojedynczym strzale inne cechy maja decydujacy wplyw.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
marfot
Nie wiedzieć czemu każdorazowo, gdy pojawia się ciemny zoom o przyzwoitej jakości optycznej, z IS-em to wywołuje to jakieś napady agresji.
Zaczęło się od C70-200/4L IS, tak było przy C70-300L IS i teraz tradycyjnie jak widać przy C16-35/4L IS.
Pozwólmy matołom, którzy nie rozumieją, że "światła nic nie zastąpi a IS nie zatrzyma ruchu" kupować ten badziew za bzdurną kasę.
Nawet oni rozumieją, że porządny reportaż, podobnie jak sport, wymaga jaśniejszych szkieł i nie opluwają profesjonalistów za to, że je kupują.
Ceny C16-35/2.8L i C16-35/4L, zwłaszcza w kontekście cashbacku, rozjechały się na tyle, że prostemu amatorowi-landszafciarzowi łatwiej będzie się zdecydować bo profi mają wybór oczywisty: f=2.8.
Like:!:
Chodzi tu o pewien moralny niepokój. Ktoś czuje się profesjonalnie, chce mieć najlepszy możliwy słoik, płaci ile trzeba, a tu jakiś madrala na forum się chwali nana nana, mój ma lepsze rogi:mrgreen: a Twój nie ma IS i jest stary i mydlany... Nana nana...:mrgreen:
To faktycznie może powodować frustrację i agresję. Bo powinno być tak, że jak się zapłaci te parę stówek więcej, to powinno się mieć najlepsze szkło pod każdym względem, które budzi respekt a nie pogardę. I basta. :twisted:
Mnie akurat zadowoliłby każdy z nich, a wybrałem 16-35/4 bo lubię mieć najnowszy i najlepiej ponoć zbudowany. Ale niektórym ciężko przychodzi pogodzić się z faktem, że jeśli chca mieć wszystko, to musza kupić wsyskie tsy.:o
Dla światło-nazi (licht, licht uber alles) tylko f/2.8 (do ślubów chyba bym się nie zastanawiał):shock:
Dla rogaczy co widza tylko rogi, tylko nowy f4 is.:evil:
Dla oszczędnych i watłych oczywiście stary f/4.:?
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
jesli masz zrobic zdjecie slubne w kosciele w swietle zastanym to dostaniesz lepszy wynik z 16-35/4,0 is niz z 16-35/2,8
Ciekawe rzeczy piszesz. Rozwiń proszę jak to lepsze zdjęcie z f/4 zrobić gdy warunki są f/2,8 1/60s ISO 3200. Ciekawy jestem.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
to nic nowego , tylko panowie teoretycy na Boga nie piszcie, ze jak brakuje swiatla to 2,8 bez IS jest lepszy niz 4.0 z IS - jest dokladnie odwrotnie.
To spróbuj to samo z poruszającą się osobą.
Od kilku postów próbuję wytłumaczyć, że IS ruchu nie zatrzyma...
Trzeba podnosić ISO. Jak masz 3200 jeszcze jest OK, ale już 6400 gubi sporo szczegółów. Gorzej jak startujesz z 6400...
Cytat:
Zamieszczone przez
kimi77
Ciekawe rzeczy piszesz. Rozwiń proszę jak to lepsze zdjęcie z f/4 zrobić gdy warunki są f/2,8 1/60s ISO 3200. Ciekawy jestem.
No jak to jak? Zaraz kolega Ci napisze, że włączasz IS i spokojnie przy F4 zejdziesz do 1/8, czyli możesz zjechać do ISO1600 :).
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Bardzo proszę o powstrzymanie się od personalnych ocen czyichś wypowiedzi. To w niepotrzebny sposób zaostrza dyskusję.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
..tylko panowie na Boga nie piszcie ze jak brakuje swiatla to 2,8 bez IS jest lepszy niz 4.0 z IS - jest dokladnie odwrotnie.
O ile przy filmowaniu system IS jest bezsprzecznie sensowny, bez względu czy jest światło czy też go brakuje
o tyle przy fotografowaniu zdanie :
... jak brakuje światła to lepszy jest 4.0 z IS niż 2,8 bez IS
ma dokładnie tyle sensu co zdanie :
... jak brakuje światła to 2,8 bez IS jest lepszy niż 4,0 z IS
Dokładnie tyle samo.
Myślę, ze IS powoli tracić będzie sens przy fotografowaniu.
Używałem kolejne wersje 5D, maksymalne ISO (bez rozszerzenia) to 1600, 6400, 25600. Jeśli trend się utrzyma i 5D4 max ISO (bez rozszerzenia) będzie 102400 a przy tym ISO poziom szumów będzie taki jak w 5D3 przy np. ISO 3200 - 6400 to po co wtedy IS ?
(.... albo po co, przy np. 5D5 statyw ?)
jp
PS
Bechamot
Fajnie że podajesz przykłady, wykresy. Trochę się od Ciebie "naumiałem"
Natomiast wnioski "naciągasz" pod "z góry upatrzony" pogląd.
Brak Ci obiektywizmu, szerszego widzenia problemów.
Brak Ci też samokrytycyzmu (nie mylisz się, wiesz najlepiej we wszystkich obszarach, a pozostali uczestnicy bezkrytycznie powtarzają brednie z sieci)
Ale to moje zdanie.
-
16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
A winny jest Canon bo nie robi jasnych szerokich szkiel z IS. Dziwie sie temu sporowi, jeden woli IS do statycznych ujec, inny odrobine swiatla bo IS nic mu nie da kiedy jest ruch na zdjeciu.
Nie ma co przekonywac innych ze ma sie racje.
Ja najczesciej wole jasniej ale nie zawsze mnie stac.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
@filemoon - ale właśnie chodzi o to, że moja prawda jest najmojsza, a jak ktoś ma inne zdanie to gimbus, debil itp.
A prawda jest taka, że dla mnie f4 z IS byłoby lepsze niż f2,8 bez IS. Bo ruchu na moich zdjęciach jest niewiele, a stabilizacja pozwoli utrzymać krótszy czas i nie będę musiał targać statywu. Oczywiście w kościele (ukłon w stronę ahtystuf kotleciarzy) będzie zupełnie odwrotnie.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Myślę, ze IS powoli tracić będzie sens przy fotografowaniu.
jestem dokladnie odwrotnego zdania ;)
przy filmowaniu rozdzielczosc obecnych matryc i obiektywow nie odgrywa zadnego znaczenia. a sensowne produkcje filmowe (wydaje mi sie, bo sie nie znam) sa i tak w 99% robione z jakas stabilizacja/prowadzeniem korpusu.
natomiast z punktu widzenia focenia:
1. rosnie rozdzielczosc matryc (duzo wolniej niz kiedys, ale nadal)
2. docelowo potrzebna jest znacznie wieksza ilosc szczegolow i ostrosc klatki niz w filmie
3. 99% fotografow trzyma aparat znacznie mniej stabilnie niz jej sie wydaje ;)
z 1. i 3. wynikla juz kilka lat temu, gdzies na etapie cropa 10 Mpix, przykra prawda, ze klasyczna zasade 1/ogniskowa mozna sobie wsadzic w nos. nawet do tego stopnia, ze przy dzisiejszych korpusach 20Mpix dla niestabilizowanych szkiel lepiej liczyc dobre 3/ogniskowa, zeby miec wysoka pewnosc nieporuszonego ujecia . i chocby skaly sr* a kotleciarze bili sie w piersi, ze "oni to maja wycwiczona reke i 50-tka robia nieporuszone zdjecia nawet przy 1/30 sekundy" to to jest g* prawda. tego typu opinie moga wynikac co najwyzej z niskich standardow jakosciowych. albo faktu, ze kotletowi napierniczaja seriami i potem wsrod 10 klatek w serii z reguly znajda jedna akceptowalna (czytac w polaczeniu z uwaga o standardach jakosciowych :D ).
de facto to jest jedna z przyczyn dlaczego tak rypany jest stary 17-40. pomijajac jego masakryczne rogi, bo to jest insza inszosc, ale nawet na pelnoklatkowym korpusie focac krajobraz szerszymi katami do 28mm, bezpiecznym czasem z reki absolutnie nie jest zadna 1/30 sekundy tylko dopiero z 1/80, i to tez trzeba sie liczyc z drobnym ryzykiem poruszenia foty. prawda, przy dobrym zaparciu da sie i przy 1/40s zrobic niemaly odsetek zdjec ostrych, ale jak ktos foci na jakosc a nie ilosc (wiec np. pocztowki), to absolutnie nie o to w tym wszystkim chodzi.
podbijanie ISO tez nie jest rozwiazaniem. w pocztowkach akurat roznica miedzy ISO 100 a ISO 1600 jest wyrazna. w pelnej klatce to beda zauwazalnie gorsze kolory i mozliwosci wyciagniecia cieni, w cropie oprocz tego jednak wyrazny szum (a wiec 2. spadek detalu). jesli temat jest nieruchomy to uzycie 3EV nizszego ISO daje wyrazny zysk na jakosci zdjec
sam mam 17-40, ktory zreszta bardzo lubie (mimo/za jego wady), 6D z wybitnie tolerancyjna dla wysokich ISO matryca, plus silny nawyk robienia zdjec ze statywu. mimo to jestem zdecydowany w 2015 zanabyc 16-35/4 IS. wlasnie ze wzgledu na familijne wycieczki bezstatywowe i sytuacje, w ktorych teren uniemozliwia wykorzystanie statywu do wybranego ujecia. w mokrym, poprzecinanym kanalami kraju zdarzaja mi sie niestety czesto...
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
MC_
A prawda jest taka, że dla mnie f4 z IS byłoby lepsze niż f2,8 bez IS. Bo ruchu na moich zdjęciach jest niewiele, a stabilizacja pozwoli utrzymać krótszy czas i nie będę musiał targać statywu. Oczywiście w kościele (ukłon w stronę ahtystuf kotleciarzy) będzie zupełnie odwrotnie.
W kosciele tez tego ruchu za wiele nie ma, a i fotograf wie (albo powinien) kiedy zrobic zdjecie zeby tego ruchu nie bylo
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
kimi77
Ciekawe rzeczy piszesz. Rozwiń proszę jak to lepsze zdjęcie z f/4 zrobić gdy warunki są f/2,8 1/60s ISO 3200. Ciekawy jestem.
nie mam czasu za bardzo wiec krotko i bez przykladow , ktore naturalnie mam.
na 1/60 sek scen rzeczywiscie dynmicznych nie da sie fotografowac - potrzebujesz b. krotkie czasy lub lampe.
przy 1/60 wystepuje zawsze jakies poruszenie od drgajacego aparatu - jest ono wieksze niz np na 1/250 sek , ale mniejsze niz np od 1/30 sek.
niemniej jednak jego niekorzystny wplyw na ostrosc jest widoczny.
stosuje
4.0
1/30 sek
3200 iso
mam to samo dr, te same szumy , lepsza ostrosc wynikajaca z wiekszej rozdzielczosci obiektywu ( optyki ) na 4.0 i mniejszego poruszenia aparatu , ktore odpowiada ok 1/250 sek bez is.
ale bez problemu mozna zrobic na 1/15 sek , 4.0 , 1600 iso.
dostaniesz ostzejsze odwzorowanie postaci o ile sie nie ruszaju i oczywiscie wnetrz. Dostaniesz takze lepsze wartosci szumu , dr.
u mnie w praktyce codziennej tzw allroundfotografii jednak obiektywy 4.0 z IS znajduja czesciej zastosowanie niz 2,8 bez is.
Z is jest w sumie mniejszy odsetek zdjec nieostrych , poruszonych,
sceny dynamiczne m sport to inny temat - tam jasnosci optyki nigdy za wiele , ale IS tez ma czesto korzystny wplyw - choc w niewielkim stopniu.
jak wspomnialem wektory od ruchu motywu i drgan aparatu sie dodaja. Przez IS zyskujesz o ile pamietam ok 1/4 EV - nie znaczy to wiele , ale w sumie wplyw korzystny.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
przy fotografowaniu zdanie :
... jak brakuje światła to lepszy jest 4.0 z IS niż 2,8 bez IS
ma dokładnie tyle sensu co zdanie :
... jak brakuje światła to 2,8 bez IS jest lepszy niż 4,0 z IS
Dokładnie tyle samo.
Prawdziwy paradoks fotograficzny :)
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Myślę, ze IS powoli tracić będzie sens przy fotografowaniu.
Używałem kolejne wersje 5D, maksymalne ISO (bez rozszerzenia) to 1600, 6400, 25600. Jeśli trend się utrzyma i 5D4 max ISO (bez rozszerzenia) będzie 102400 a przy tym ISO poziom szumów będzie taki jak w 5D3 przy np. ISO 3200 - 6400 to po co wtedy IS ?
Myślę, że z podanych przez Ciebie powodów w większym stopniu będzie tracić na znaczeniu różnica między f/2,8 a f/4 niż IS.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
...no i pamiętać trzeba, ze IS nie jest idealny/doskonały:
- nie zamraża ruchu postaci
- trzeba po naciśnięciu do połowy "odczekać" aż wystartuje
- trzeba pamiętać by wyłączać gdy na statyw
- oprogramowanie body (np. AutoIso) nie wspomaga IS, nie zauważa że IS jest włączone (przynajmniej w 5D3)
jp
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
ale bez problemu mozna zrobic na 1/15 sek , 4.0 , 1600 iso.
dostaniesz ostzejsze odwzorowanie postaci o ile sie nie ruszaju i oczywiscie wnetrz.
Tak myślałem. W ten sposób można sobie ryzykować jeśli fotografujesz amatorsko. Można też jeśli wystarczą Ci jakiekolwiek statyczne zdjęcia z Kościoła. Jeśli zależy Ci na czymś więcej to zapomnij o 1/15s.
Powiesz później młodym że sorry - zbyt ruchliwi byliście i stąd jedynie te "pogrzebowe" momenty wyszły?
Człowiek pyta o wybór obiektywu do ślubu (na pierwszym miejscu) a Wy mu polecacie światłosilny odpowiednik pospolitego kitu, który przecież też posiada stabilizację... No nie wiem...
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Dyskusja staje sie juz troche zabawna :mrgreen:. Miedzy f2.8 i f4 jest 1EV roznicy i nic tego nie zmieni, ten pierwszy zawsze bedzie jasniejszy. Jak ktos fotografuje ruchome obiekty to wybierze 2.8, jak nieruchome to lepszy bedzie 4IS. Dla uproszczenia pomijamy tu GO i bokeh. Oczywiscie pomiedzy poruszajacym sie kadrem i calkiem statycznym jest cala masa posrednich scen. Jednak slub jest w 95% dosc przewidywalna impreza i mozna ten ruch ograniczyc.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Teza o wielekiej użyteczności stabilizacji w filmie też jest dość dyskusyjna. Chyba że jako funkcja którą się najczęściej wyłącza ;). Dla mnie to raczej ostatnie kryterium które by mi przyszło do głowy przy zakupie obiektywu w tym celu.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Mi osobiście stabilizacja raczej mało do czego się przydaje, a światło i owszem. Stąd zawsze będę zwolennikiem tezy, że jasniejszy obiektyw jest lepszy niż ciemniejszy. Ale ja stary jestem.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Bardzo ciekawa dyskusja. W szczególności dziękuję koledze Bechamot, który wniósł do niej sporo konkretów i innego spojrzenia poza klasycznym "IS nie zamrozi ruchu", czy "jak potrzebujesz światła bierz jasny".
Mam podobny dylemat przed sobą. O ile przewaga F/4 IS w zastosowaniach turystyczno-krajobrazowych jest oczywista, o tyle przy zastosowaniach eventowo/kotletowych już nie koniecznie, ale można się nad tym zastanowić:
1) kościół - ciemno jest prawie zawsze, uwa zwykle używa się na najkrótszych ogniskowych by pokazać nastrój, architekturę, ogrom budynku, szeroki plan, grupę ludzi - ruch zwykle jest zerowy, a czas trzeba wydłużyć na maksa przymykając na ile się da przysłonę by uzyskać dużą głębię ostrości,
2) event - jeśli używam uwa (mając ostre 24mm w 24-70) to po to by pokazać dużą grupę, salę konferencyjną, wnętrze - ruch zwykle jest niewielki. Nikt raczej nie biega czy nie buja się na linie więc wersja z IS wydaje się bardziej odpowiednia,
3) tańce - tak czy siak i tak powinno się doświetlać lampą. Pitolenie że przy 5D3 można robić bez lampy można sobie między bajki włożyć. Nie raz się na tym sparzyłem. Lampą trzeba błyskać, choćby lekko, ale trzeba. Możne nie błyskać wcale, ale wtedy znaaaacznie więcej zdjeć idzie do kosza. Poza tym dzięki stabilizacji i lampie można uzyskać ciekawe efekty specjalne pokazujące ruch dużej grupy ludzi zamrożony błyskiem lamp.
W moim przypadku wybór jest prosty do ślubów 16-35 IS lub Tamron 15-30 2.8 VC, który niedługo trafi na rynek ;)
PS. Ja stabilizację chciałbym nawet do 85L. Mam sporo poruszonych zdjęć, a kiedy jest naprawdę ciemno otwarcie przysłony i podbicie ISO często nie wystarcza. IS załatwiłby sprawę. Mógłbym osiągnąć lepszy obraz (mniejsze aberacje, rozdzielczość) i większą głębię przy niższym ISO. Proste.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Jeden jedno, a drugi drugie ;p najlepiej by było, jakby canon wypościł 16-35/2.8 IS... stabilizacja jest fajna (pod film, choć i tak używam albo statywu albo steadycam, ale zdjęcie portretowe 35/2.8 a 35/4 to spora różnica w płyciźnie ostrości :), zostaje mi poczekać na Tamrona (co fakt nie podoba mi się fakt braku mocowania filtrów, bo bywam często w miejscach typu tory MX :P)
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
becekpl
tak,mam
jak potrzebujesz światła to poz. 1
jak nie potrzebujesz światła to poz 2
kliknij pomógł
Gdzie można to zrobić?
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
tereferekuku
Gdzie można to zrobić?
Na tym forum, nigdzie.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
nie mam czasu za bardzo wiec krotko i bez przykladow , ktore naturalnie mam.
na 1/60 sek scen rzeczywiscie dynmicznych nie da sie fotografowac - potrzebujesz b. krotkie czasy lub lampe.
przy 1/60 wystepuje zawsze jakies poruszenie od drgajacego aparatu - jest ono wieksze niz np na 1/250 sek , ale mniejsze niz np od 1/30 sek.
niemniej jednak jego niekorzystny wplyw na ostrosc jest widoczny.
stosuje
4.0
1/30 sek
3200 iso
mam to samo dr, te same szumy , lepsza ostrosc wynikajaca z wiekszej rozdzielczosci obiektywu ( optyki ) na 4.0 i mniejszego poruszenia aparatu , ktore odpowiada ok 1/250 sek bez is.
ale bez problemu mozna zrobic na 1/15 sek , 4.0 , 1600 iso.
dostaniesz ostzejsze odwzorowanie postaci o ile sie nie ruszaju i oczywiscie wnetrz. Dostaniesz takze lepsze wartosci szumu , dr.
u mnie w praktyce codziennej tzw allroundfotografii jednak obiektywy 4.0 z IS znajduja czesciej zastosowanie niz 2,8 bez is.
Z is jest w sumie mniejszy odsetek zdjec nieostrych , poruszonych,
sceny dynamiczne m sport to inny temat - tam jasnosci optyki nigdy za wiele , ale IS tez ma czesto korzystny wplyw - choc w niewielkim stopniu.
jak wspomnialem wektory od ruchu motywu i drgan aparatu sie dodaja. Przez IS zyskujesz o ile pamietam ok 1/4 EV - nie znaczy to wiele , ale w sumie wplyw korzystny.
No czytam i nie wierzę. Jak można porównywać czas w scenie dynamicznej 1/60s do 1/15s? To 4 razy dłuższy czas! Z doświadczenia wiem, że 1/60s nawet w tańcu przy zastosowaniu doświetlenia lampą postacie są ostre, przy 1/30s już jest znacznie gorzej a o 1/15s w ogóle nie ma co mówić.
IS oczywiście zapewni nie poruszone tło, ale nie tło jest głównym planem. Nijak większa rozdzielczość obiektywu ma się do tego przypadku, skoro główne postacie są rozmyte. Po co mi to? Przypominam, że mówimy o fotografowaniu postaci w ruchu.
Cytat:
Zamieszczone przez
BartasPL
1) kościół - ciemno jest prawie zawsze, uwa zwykle używa się na najkrótszych ogniskowych by pokazać nastrój, architekturę, ogrom budynku, szeroki plan, grupę ludzi - ruch zwykle jest zerowy, a czas trzeba wydłużyć na maksa przymykając na ile się da przysłonę by uzyskać dużą głębię ostrości,
2) event - jeśli używam uwa (mając ostre 24mm w 24-70) to po to by pokazać dużą grupę, salę konferencyjną, wnętrze - ruch zwykle jest niewielki. Nikt raczej nie biega czy nie buja się na linie więc wersja z IS wydaje się bardziej odpowiednia,
3) tańce - tak czy siak i tak powinno się doświetlać lampą. Pitolenie że przy 5D3 można robić bez lampy można sobie między bajki włożyć. Nie raz się na tym sparzyłem. Lampą trzeba błyskać, choćby lekko, ale trzeba. Możne nie błyskać wcale, ale wtedy znaaaacznie więcej zdjeć idzie do kosza. Poza tym dzięki stabilizacji i lampie można uzyskać ciekawe efekty specjalne pokazujące ruch dużej grupy ludzi zamrożony błyskiem lamp.
Popieram w 200%. Do punktu 3 dodam tylko, że pomimo błysku z czasem naświetlania też nie można za bardzo schodzić, bo postacie się rozleją. Przy efektach specjalnych jak chce się pokazać ruch, IS zdecydowanie pomaga, ale tylko tu.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
Matsil
No czytam i nie wierzę. Jak można porównywać czas w scenie dynamicznej 1/60s do 1/15s? To 4 razy dłuższy czas!.
A mi się wydaje, że 2 razy dłuższy.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
MC_
A mi się wydaje, że 2 razy dłuższy.
to jednak zle ci sie wydaje ;) zapewne miales na mysli 2 dzialki dluzszy?
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Mi osobiście stabilizacja raczej mało do czego się przydaje, a światło i owszem. Stąd zawsze będę zwolennikiem tezy, że jasniejszy obiektyw jest lepszy niż ciemniejszy. Ale ja stary jestem.
A ostrość nie ma żadnego znaczenia :?:
Cytat:
Zamieszczone przez
BartasPL
O ile przewaga F/4 IS w zastosowaniach turystyczno-krajobrazowych jest oczywista, o tyle przy zastosowaniach eventowo/kotletowych już nie koniecznie, ale można się nad tym zastanowić:
1) kościół - ciemno jest prawie zawsze, uwa zwykle używa się na najkrótszych ogniskowych by pokazać nastrój, architekturę, ogrom budynku, szeroki plan, grupę ludzi - ruch zwykle jest zerowy, a czas trzeba wydłużyć na maksa przymykając na ile się da przysłonę by uzyskać dużą głębię ostrości,
2) event - jeśli używam uwa (mając ostre 24mm w 24-70) to po to by pokazać dużą grupę, salę konferencyjną, wnętrze - ruch zwykle jest niewielki. Nikt raczej nie biega czy nie buja się na linie więc wersja z IS wydaje się bardziej odpowiednia,
3) tańce - tak czy siak i tak powinno się doświetlać lampą. Pitolenie że przy 5D3 można robić bez lampy można sobie między bajki włożyć. Nie raz się na tym sparzyłem. Lampą trzeba błyskać, choćby lekko, ale trzeba. Możne nie błyskać wcale, ale wtedy znaaaacznie więcej zdjeć idzie do kosza. Poza tym dzięki stabilizacji i lampie można uzyskać ciekawe efekty specjalne pokazujące ruch dużej grupy ludzi zamrożony błyskiem lamp.
Ciekawe przemyślenia. Też coraz bardziej skłaniam się ku 16-35/4IS.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Przy decyzji brałbym również pod uwagę czy w tym zakresie ogniskowych mamy coś jasnego - do dyspozycji albo "na widoku".
W końcu ciemności nie zapadają tak nagle żeby nie można zdążyć ze zmianą obiektywu i w razie czego można sobie dopomóc jasną stałką (nie mam na myśli ślubu bo się na tym nie znam).
Jako wsparcie dla ciemnego UWA zapodałem sobie C35/2IS. Moje argumenty były takie:
- f2,8 daje jednak zbyt dużą GO, nawet przy 35mm - f2 to już jest postęp;
- nie przepadam za reportażem "z bliska" robionym szerzej niż powiedzmy 28mm (nie za bardzo też umiem zapanować nad deformacją bocznych postaci),
- widzę sens stabilizacji w każdym obiektywie,
- dostaję idealne szkiełko do streetu, małe, lekkie, skromne, z szybkim AF a stabilizacja pozwala mi rozmyć postacie przy foceniu z ręki jak mnie najdzie.
Zestaw C16-35/4LIS + C35/2IS kosztuje trochę ( jakieś 350 zł drożej niż C16-35/2.8L) ale przyznam, że nie wierzę aby np. poważny ślubniak długo "uchował" się bez jasnych 35 mm.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Ja mam 24L II i w 16-35 zależy mi na zakresie 16-23mm.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
Sunders
Ja mam 24L II i w 16-35 zależy mi na zakresie 16-23mm.
No to o jaśniejsze wsparcie trudno będzie ;)
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Mam 24LII, 35L, 50L, 85LII, 135L i nadal uważam, że w moim przypadku lepiej mieć jaśniejsze UWA i zoomy (2.8) do 200mm. Miałem 24-105/4 IS i zamieniłem na 24-70/2.8. To samo z 70-200/4 IS, który wymieniłem na 70-200/2.8. Jak widać IS nie jest niezbędny a jedynie przydatny :). Tylko, że ja lubię fotografować sport a tu raczej stabilizacja nie ma racji bytu, oprócz panoramowania oczywiście.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Matsil! Koniec świata! Zgadzam sie z Tobą.
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Myślę, ze IS powoli tracić będzie sens przy fotografowaniu.
Ja myślę dokładnie w przeciwnym kierunku i coraz niechętniej kupuję szkło bez stabilizacji.
Od dawna mam ochotę na 135L, ale bez stabilizacji podziękuję.
Czołgista też chyba woli działo ze stabilizacja niż grubsza lufę. Najlepiej niby gruba rurę ze stabilizacja....chociaż... nawet czołg może być za ciężki. Mimo, że na forach pancernych mówia, że podobno stabilizacja ruchomego celu nie zamrozi.....:lol:
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Ja myślę dokładnie w przeciwnym kierunku i coraz niechętniej kupuję szkło bez stabilizacji.
Od dawna mam ochotę na 135L, ale bez stabilizacji podziękuję.
Czołgista też chyba woli działo ze stabilizacja niż grubsza lufę. Najlepiej niby gruba rurę ze stabilizacja....chociaż... nawet czołg może być za ciężki. Mimo, że na forach pancernych mówia, że podobno stabilizacja ruchomego celu nie zamrozi.....:lol:
Ok, masz prawo.
Dla 5D, 5D2, 5D3 maksymalne ISO (bez rozszerzenia) były kolejno (2005r)1600, (2008r)6400, (2012r)25600.
Jest szansa że dla 5D4 będzie to 102400.
A gdybyś miał puszkę z takim ISO, że np. przy zdjęciu w ciemnym kościele, z sensownym czasem i światłem, nie widać by było szumu ?
To jest zdjęcie z ciemnego kościoła : 24mm, 1/30, f/4,5, ISO 6400 z 5D3 (24-70/2,8 II) a nie np. 5D4
Matryce będą coraz lepsze, nie tylko jeśli chodzi o szum.
Ja wybrałbym "bezszumową" matrycę zamiast stabilizacji w obiektywach.
jp
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Dla 5D, 5D2, 5D3 maksymalne ISO (bez rozszerzenia) były kolejno 1600, 6400, 25600.
Jest szansa że dla 5D4 będzie to 102400.
Skoro tak, to IMO różnice w jasności obiektywów między f/2,8 a f/4 będą miały coraz mniejsze znaczenie.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
A gdybyś miał puszkę z takim ISO, że np. przy zdjęciu w ciemnym kościele, z sensownym czasem i światłem, nie widać by było szumu ?
Jak do tego dojdzie, to prawdopodobnie jego ręka nie będzie już tak pewna jak dzisiaj, a stabilizacja zapewne będzie jeszcze skuteczniej niż obecnie niwelować skutki tych drgań:)
-
Odp: 16-35/2.8 L II czy 16-35/4L is
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Jest szansa że dla 5D4 będzie to 102400.
Tylko on bedzie takie samo dla wszystkich oiektowow, wiec roznica 1EV pozostanie ta sama. :)