-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Najgorszą zmorą w Windows są jakieś pseudo programiki, które podczas instalacji nie pytają o zgodę i zmieniają np ustawienia przeglądarki internetowej itd.
Z drugiej strony telefonowałem w poniedziałek do człowieka i pytałem o Canona 7D, ale nie był mi w stanie powiedzieć jaki przebieg ma aparat. Podałem mu stronę z licznikami, ale okazało się, że do Maca potrzebny jest IE. Gdyby miał Windę nie byłoby problemu.
Czy ta przeglądarka jeszcze chodzi w jabłuszku. Pamiętam kiedyś był IE7 dla Win i równolegle chyba IE5 dla Maca.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
rowniez niekoniecznie. w windzie mozna do pracy biezacej zalozyc konto bez praw administratora...
To działa w większych firmach, gdy sprzętem faktycznie zawiaduje świadomy administrator. Pokaż mi w domu lub małej, jednoosobowej firmie takie autorestrykcje ;)
Ale - znowu z innej beczki - mimo, że komputery nie są mi obce, też w pewnej dziedzinie uciekłem z ulgą do rezerwatu: zrezygnowałem po kilku latach doświadczeń ze smartfonów androidowych na rzecz sztywnej Nokii.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
To działa w większych firmach, gdy sprzętem faktycznie zawiaduje świadomy administrator. Pokaż mi w domu lub małej, jednoosobowej firmie takie autorestrykcje ;)
i to jest troche petla wracajaca do punktu wyjscia.
dlaczego tak to jest rozwiazane? bo tak Microsoft ocenil, ze wiekszosc uzytkownikow bedzie uzywac instalacji. a na jakiej podstawie? IMHO, w wiekszym stopniu opartej na badaniach rynku niz wlasnym widzimisie. ot, tacy juz sa uzytkownicy, ze przedkladaja swobode dzialania nad bezpieczenstwo. jakby bylo ograniczenie, to by toczyli piane na zamordyzm ;)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
w OSX masz domyśnie użytkownika z prawami admina. Gdzie trzeba to trzeba wpisać hasło w celu zatwierdzenia zmian.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
No dobra, żarty na bok: naprawdę komputery o których mówisz chodzą równie dobrze po 2, 3, 4 latach użytkowania, jak na początku? Bez reinstalacji systemu etc? To nie złośliwe pytanie, pytam zupełnie poważnie - bo ja się jeszcze z takim przypadkiem wśród pecetów nie spotkałem.
Mam Win 2K zainstalowany w 2003 roku i działa bezproblemowo z dysku na starszym kompie z gniazdem ATA.
Obraz z tego systemu zainstalowałem na maszynie wirtualnej VMware pod Win7 64 i do dzisiaj działa i nic się nie wywaliło.
Może to ewenement, co prawda nie instaluję nic na nim, a jest tylko to - co było dziesięć lat temu, włącznie z IE5.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
RobertON
Mam Win 2K zainstalowany w 2003 roku i działa bezproblemowo z dysku na starszym kompie z gniazdem ATA.
Obraz z tego systemu zainstalowałem na maszynie wirtualnej VMware pod Win7 64 i do dzisiaj działa i nic się nie wywaliło.
Może to ewenement, co prawda nie instaluję nic na nim, a jest tylko to - co było dziesięć lat temu, włącznie z IE5.
Chylę czoło. Serio i bez ironii.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
W VM Ware sprzęt jest emulowany więc jest mniejsza szansa, że coś się wywali:)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
banan82
W VM Ware sprzęt jest emulowany więc jest mniejsza szansa, że coś się wywali
Również na to liczę, że nic się nie wywali, bo mam tam kilka programów użytkowych "na sztywno".
VMware pracuje od trzech lat z tym obrazem Win2K i niech tak zostanie jak najdłużej :)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
RobertON
(...)
VMware pracuje od trzech lat z tym obrazem Win2K i niech tak zostanie jak najdłużej :)
Czego Ci z serca życzymy, amen. :-)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
â˘â˘ 20% wszystkich komputerĂłw z Mac OS X jest nosicielem wirusĂłw dla... Windows!
Lepiej mieć antywira i na Maca. Nawet ostatnio Apple w popłochu czegoś szukało, co by działało pod OS X.
A co do wirusów na windzie, jak się szuka piratów, lub pornoli, do tego przez IE to wirusy będą.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Ja spędziłem całe życie z Windows od wersji chyba 3.0, która z poczatku odpalałem tylko żeby pobawić się oknami, analogowym zegarem, fontami i dźwiękami, bo żadnych aplikacji nie miałem (niewiele było) oprócz Word Perfect.
Dlatego kocham Windows....:oops:
Potem instalowałem każda następna wersję w dniu kiedy pojawiła się w sklepach, aż do 7, w domu i w pracy najszybciej jak się dało. Jako wielki fan i wizard Windows nigdy nie miałem żadnych problemów z niestabilnościa czy bluescreenami. Również nie używałem żadnych antywirusów, dopiero od niedawna (z Win7). Miałem i mam zainstalowane setki aplikacji i surfuję wszystko w Internecie bez różnicy. Każdy problem się dawał rozwiazać i były to zwykle problemy z hardwarem. Kilka razy złapał sie wirus ale nie straciłem przez to ani bita. Straciłem natomiast kilka razy wieekend na usuwanie dziadostwa i dlatego w końcu zainstalowałem antywirusa kiedy system zrobił się jeszcze bardziej skomplikowany. Nigdy nie używałem innego konta niż administrator. Obecne Windows nie maja w ogóle żadnych problemów.
Ale to dla mnie. Nie dla mojej żony np., która jest normalna i nie ma ochoty tracić czasu na zgłębianie tajników Windozy, albo dostać schizofrenii wskutek obcowania z monstrualnym idiotyzmem, jakim jest Windows Registry.
Windows to jest "high maintenance" OS i nie każdego cieszy dłubanie w wypocinach mało błyskotliwych programistów. Owszem, działa zupełnie bez problemu jak się poświęci czas, ale co z tego? Mnie to bawiło za młodu, a teraz nudzi, bo mam bardziej pasjonujace zajęcia. A na pewno nie mam ochoty być adminem tuzina komputerów. A maca używałem kiedyś i mogę sobie kupić choćby jutro - zajmie mi 3 dni żeby się przyzwyczaić.:roll: albo zostanę z Windows - ganz egal.
Dlatego, ten ton lekkiej pogardy dla osób, które nie dość pilnie studiuja Windows, nie ma żadnego usprawiedliwienia, bo komputery nie sa dzisiaj dla majsterklepków jak w latach 80-90. (Kto ma czas i zapał na kopiowanie filmów i robienie jakichś "niestandardowych exploitów" ? "Content" jest na tyle tani, że mnie np. stać na kupienie 10x razy więcej mediów niż mam czas w życiu obejrzeć czy wysłuchać. )
Moja córka ma macbooka ze szkoły i radzi sobie świetnie, mimo, że komputery same w sobie nie kręca jej w najmniejszym stopniu. A to lans dla niej taki jak dla robotnika na budowie służbowy waciak i gumowce.:lol:
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
No, ale na tej zasadzie ZAWSZE można powiedzieć: są problemy? No to znaczy, że komp źle zrobiony... Nie jestem informatykiem ani inżynierem - jestem prostym humanistą, więc wyciągam wnioski jak humanista: łącznie ...naście komputerów, w tym firmowe (m. in. Toshiba, HP, IBM, Dell, Lenovo) - i we wszystkich podobne problemy. Zgodnie z zasadami metodologii badań szukam zmiennej niezależnej, czyli cechy wspólnej. I znajduję: system operacyjny ;-)
No dobra, żarty na bok: naprawdę komputery o których mówisz chodzą równie dobrze po 2, 3, 4 latach użytkowania, jak na początku? Bez reinstalacji systemu etc? To nie złośliwe pytanie, pytam zupełnie poważnie - bo ja się jeszcze z takim przypadkiem wśród pecetów nie spotkałem.
Tak. To jest kwestia "jak dbasz tak masz".
Apple dba za Ciebie - co narzuca ograniczenia. W windozie te ograniczenia trzeba sobie narzucić samemu 8-).
Cytat:
Zamieszczone przez
banan82
Szanse są że na Macu nigdy nic nie złapiesz, a jesli tak to będzie to błąd użytkownika.
To tak samo jak w windowsach ;).
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Windows to jest "high maintenance" OS i nie każdego cieszy dłubanie w wypocinach mało błyskotliwych programistów.
ja prawdopodobnie z innej bajki jestem. z systemow, na ktorych pracowalem, to dla mnie high maintenance byl Debian
za czasow woody 3.0. tam faktycznie trzeba bylo cos doczytac, zeby system w ogole dzialal jak nalezy. ale to wtedy,
kiedy sie go stawialo jako serwer, bo przy instalacji jako stacja robocza w zasadzie tez sie do niczego nie zagladalo,
zeby system "wyjety z pudelka" dzialal jak nalezy.
podejrzewam, ze nowe wersje nawet Debiana sa tak idiotoodporne, ze kazdy Ziutek sobie poradzi. no, moze niekoniecznie
Ziutek wyhowany w rezerwacie Apple, OK. taki moze faktycznie nie ogarnac pytan i nie umiec znalezc Google'a...
Windows to jest system totalnie idiotoodporny. zreszta dzisiaj to i Linuksy sie do tej kategorii kwalifikuja - byle Ubuntu
jest proste i oczywiste, w nic nie trzeba sie bawic, co najwyzej od czasu do czasu konieczny jest RTFM. jestem zdania, ze
po czterech klasach podstawowki RTFM nie powinien byc trudnoscia.
de facto to z punktu widzenia uzytkowego (nie administracji systemem, ale o tym za chwile) to nawet IBM-owski i5 (AS/400,
czy jak to sie teraz nazywa) jest prosty i przejrzysty. tylko tam trzeba myslec co sie wklepuje, wiec dla 99% dzisiejszych
uzytkownikow sie to nie nadaje ;)
administracje i5 powinien robic ktos, kto ma na ten temat pojecie i odpowiednia psychike. to sa najczesciej za drogie maszyny
i zbyt wazny software produkcyjny (i dane), zeby to robil nawet przecietny admin uniksowy, ktory mysli w kategoriach
"jak mam backup, to moze sobie wszystko pierdyknac, bo przeciez odtworze" :) na i5 przetwarzajacym na zywo transakcje
bankowe taki mindset jest nie do pomyslenia...
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Owszem, działa zupełnie bez problemu jak się poświęci czas, ale co z tego? Mnie to bawiło za młodu, a teraz nudzi, bo mam bardziej pasjonujace zajęcia. A na pewno nie mam ochoty być adminem tuzina komputerów. A maca używałem kiedyś i mogę sobie kupić choćby jutro
mam wrazenie, ze to jest wlasnie schemat, ktory sprzedaje Applea: nie chce mi sie samodzielnie pomyslec i pokombinowac z Windows - ot, rozwiaze problem przez wydanie worka kasy na Makowe. a jak stara Makowa zacznie mi dzialac jak Windows (albo uderze w scianie niemozliwosci rozbudowy) - to zaniose kolejny worek baksziszu na kolejny model.
rozwiazanie fenomenalne dla gospodarki (na pewno USA), ale czy faktycznie rozwiazujace problemuy? dyplomatycznie powiem: mam co do tego watpliwosci...
ale po wynikach sprzedazy i opiniach w internecie widac, ze tak wlasnie ludzie funkcjonuja...
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Dlatego, ten ton lekkiej pogardy dla osób, które nie dość pilnie studiuja Windows, nie ma żadnego usprawiedliwienia, bo komputery nie sa dzisiaj dla majsterklepków jak w latach 80-90. (Kto ma czas i zapał na kopiowanie filmów i robienie jakichś "niestandardowych exploitów" ? "Content" jest na tyle tani, że mnie np. stać na kupienie 10x razy więcej mediów niż mam czas w życiu obejrzeć czy wysłuchać. )
jest to jedno podejscie do sprawy. drugie podejscie jest takie, ze czasem wystarczy odrobine sie postarac i wlozyc troszeczke pracy,
zamiast wyrzucac i kupowac nowe. ja wiem, ze glosze niepopularne w epokie konsumpcjonizmu poglady, ale do mnie nadal nie trafia
dlaczego wlasnie podejscie "naprawcze" ma byc pietnowane. moze kwestia osobista - mnie jest dobrze z 7-letnim autem (male, wolne,
ale zawsze niezawodne) czy kilka razy juz zszywanym plecakiem foto, ktory mogl bym ot tak wymienic za 300 Euro (de facto zadne
pieniadze, biorac pod uwage ile z tym latam na grzbiecie w ciagu roku).
nie mowie o sytuacji kiedy wybor kompa jest od zera. ale naprawianie wlasnego lenistwa przez: a kupie sobie makowke, bo reklama
i "glos ludu" mowi, ze tam juz nic nie trzeba sie wysilac i wszystko dziala automagicznie do mnie nie przemawia. po prostu...
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Jednym filozofia Maca odpowiada, innym nie. Krótko mówiąc udział w rynku to jakieś 7,2%: Windows 8: udział systemu na rynku rośnie - raport NetApplications
Nie mogę namierzyć linka, ale facet opisuje zalety Maca do grafiki po lekkim liftingu. Kupił sobie sprzęt za 3 550zł. Poprosił o rozszerzenie pamięci i wymianę HDD - koszt 800zł. Czyli wydał 4 350zł i jest zadowolony, ale mówi, że obrabia tylko zdjęcia.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
Windows to jest system totalnie idiotoodporny. zreszta dzisiaj to i Linuksy sie do tej kategorii kwalifikuja - byle Ubuntu
jest proste i oczywiste, w nic nie trzeba sie bawic
Żebyś się nie zdziwił. Niedawno zainstalowałem żonie na netbooku Ubuntu [1].
Po paru dniach odpalam tą niesamowitą maszynę (bo żona okupowała mój stacjonarny) i co widzę? Na pulpicie mam dwie ikonki nazwane: "Gdzie jest pasek" i "To mój komputer" ;-)
[1] Pierwotnie chodził na nim Windows 7 starter. Niby siódemka taka wspaniała, ale jednak dopadła go typowa przypadłość Windowsów - po paru latach system chodził kilkukrotnie wolniej niż na początku. Niby od czasów Win95 sporo się zmieniło, ale jednak...
Nie chciało mi się dociekać co go tak zamula, ale to był komputer sporadycznie użytkowany (nienawidzę klawiatur i touchpadów w laptopach) i naprawdę niewiele było na nim instalowane...
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
[1] Pierwotnie chodził na nim Windows 7 starter. Niby siódemka taka wspaniała, ale jednak dopadła go typowa przypadłość Windowsów - po paru latach system chodził kilkukrotnie wolniej niż na początku. Niby od czasów Win95 sporo się zmieniło, ale jednak...
Nie chciało mi się dociekać co go tak zamula, ale to był komputer sporadycznie użytkowany (nienawidzę klawiatur i touchpadów w laptopach) i naprawdę niewiele było na nim instalowane...
Cóż, prawda jest taka, że Windowsa trzeba sprzątać regularnie i wtedy jest git. Mój standardowy zestaw do tego to CCleaner, MyDefrag, Odkurzacz i FreeRegistryDefrag - odpalam to raz, dwa razy w miesiącu i jest spokój - komputer chodzi szybko i bezproblemowo (Win 7 x64)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
miszaj
Cóż, prawda jest taka, że Windowsa trzeba sprzątać regularnie i wtedy jest git.
to nie wiem. moj sluzbowy laps (jakis skrzypiacy Dell) chodzi jak kupa. wyjatkowo jako IT wolno mi instalowac wlasny software, ale poza Spotify nie mam nic co stale chodzi niesluzbowego. ale komp muli i szczegolnie przy listowaniu duzych katalogow miewa przestoje.
na prywatnym kompie mam wiecej roznego softu, a mimo to dziala jak zloto i nic sie nie przycina. tyle co Outpost Firewall zmniejsza predkosc kopiowania plikow (karty pamieci / dyski USB 3.0), wiec przy wiekszych operacjach go deaktywuje na godzinke. ale nie ma absolutnie momentow zawahania.
wydaje mi sie, ze duza czesc tej winy lezy po stronie skanerow antywirusowych. rejestru, jesli czlowiek mysli co instaluje (a nie jak leci, zwlaszcza "sciagniete od ruskich"), wbrew pozorom tak latwo sie nie zasyfi dokumentnie.
sporo pomaga tez li i jedynie posadzenie partycji systemowej na dysku SSD. bo na talerzu, to chocby na tym pisalo "Apple, mega amazing, double iAmazing" to to bedzie zauwazalnie haczyc, jesli sie ma na dyskach troche wiecej plikow...
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Tak. To jest kwestia "jak dbasz tak masz".
Wybacz - przeczytaj moje wcześniejsze posty. Ja właśnie DBAŁEM o moje komputery, wychodząc z założenia że narzędzia pracy się dba. Czyściłem, defragmentowałem, aktualizowałem, chroniłem przed wirusami. Robiłem WSZYSTKO co trzeba + trochę więcej.
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
(...)
mam wrazenie, ze to jest wlasnie schemat, ktory sprzedaje Applea: nie chce mi sie samodzielnie pomyslec i pokombinowac z Windows - ot, rozwiaze problem przez wydanie worka kasy (...)
Po pierwsze - z tym workiem kasy, jak już stało wyżej, to nie do końca prawda.
Po drugie: ależ dokładnie tak, właśnie NIE CHCE MI SIĘ :-)
Komputer nie jest dla mnie zabawką - nie bawi mnie "dłubanie" i nieustanne zastanawianie się, co muszę zrobić i dlaczego, żeby wszystko działało. To jak z samochodem: leję benzynę, wiem kiedy trzeba zmienić olej, wymieniam żarówkę jak się przepali. I TYLE. Nie muszę być mechanikiem. Nie muszę się znać na silniku. TO MA JEŹDZIĆ, a nie zajmować czas.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
W pracy mam Win 7 od prawie roku (system stawiany z półtora roku temu). Wcześniej XP przez 4 lata. Nigdy nic nie sprzątałem i nie defragmentowałem. Działa jak złoto. Owszem Thnderbird potrafi się przyciąć, ale skrzynki mam po kilka GB. Więc chwilę na otwieranie trzeba stracić. 7 teraz hibernuję i wyłączam tylko na weekend. Działa pięknie.
W domu mam Win 7 od dwóch lat. Też nic z nim nie robię i działa.
Ostatnio było zabawnie bo u kobiety, której stawiałem XP 8 lat temu zaczęło coś wolno działać. Okazało się, że IE nie czyścił cookies, miał ich setki tysięcy. Ale to 8 lat działania kompa. Wyczyściłem i nadal działa sprawnie.
Aczkolwiek jak ktoś ma talent to rozwali system i po tygodniu. :)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
Po pierwsze - z tym workiem kasy, jak już stało wyżej, to nie do końca prawda.
powiem po holendersku - kazdy nieuzasadniony wydatek pieniedzy to jest za duzy koszt (wiec "worek" pieniedzy). pardon, ja jestem juz tutaj zasymilowany kulturowo (wstawic zart o Szkotach :D - ktorzy de facto przy Holendrach sa rozrzutni).
a jesli zakup jest tylko dlatego, ze komus wydaje sie, ze w ten sposob magicznie uleczy wszystkie niedoskonalosci - w sytuacji, w ktorej wystarczy cos tam doczytac i poprobowac: to to jest nieuzasadniony wydatek. a tak czesto wyglada mechanizm zmiany na Apple'a. albo crop na FF "bo ulepszy zdjecia" (ktorych Kowalski, w swoim oczywiscie mniemaniu, nie jest w stanie zrobic dobrze cropem), telefonu 4,7" na 5", PC na Makowe, itd. itp.
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
Po drugie: ależ dokładnie tak, właśnie NIE CHCE MI SIĘ :-)
no zgoda. to jest Twoj wybor. masz takie prawo.
ale... i nie jest to uwaga personalna - nie nalezy za swoje niechcenie obwiniac Microsoftu czy kogo tam, tylko dlatego ze Windows jest zaprojektowane z mysla nie tylko o tych, ktorym sie nie chce, ale rowniez o tych, ktorzy potrzebuja zroznicowanych mozliwosci. wiec np. nie 3 gotowych konfiguracji hardware'owych, tylko pelnej swobody w jej doborze (dawniej kosztem zabawy w sterowniki, ale dzisiaj w zasadzie temat nie istnieje), albo nie synchronizacji przez jedyny sluszny itunes, ale np. dropbox, skydrive, dysk NAS, ...
cos za cos - albo latwiej ale ryzykujac ograniczenie swobody (podam brutalny przyklad: Applefobia: Zrób to sam, czyli dołóż dysk do iMaka ), albo z wieksza swoboda ale kosztem odrobiny wiecej wysilku.
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
Komputer nie jest dla mnie zabawką - nie bawi mnie "dłubanie" i nieustanne zastanawianie się, co muszę zrobić i dlaczego, żeby wszystko działało. To jak z samochodem: leję benzynę, wiem kiedy trzeba zmienić olej, wymieniam żarówkę jak się przepali. I TYLE. Nie muszę być mechanikiem. Nie muszę się znać na silniku. TO MA JEŹDZIĆ, a nie zajmować czas.
samochod ma tylko i wylacznie przewozic osoby/przedmioty. technicznie to jest zupelnie inny problem niz software/hardware, gdzie ogromnym problemem jest zapewnienie zgodnosci i plynnej wspolpracy pomiedzy elementami roznych producentow. zupelnie inna bajka.
zreszta, dosc niefortunnie przypomniales mi pewien stary suchar odnosnie Apple ;)
If Apple Made Cars
dosc dobrze podsumowuje filozofie dzialania tej firmy. i moj argument, ze samochody to zupelnie inna para kaloszy
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
zreszta, dosc niefortunnie przypomniales mi pewien stary suchar odnosnie Apple ;) (...)
Znam, znam :-)
Ale ten suchar jest przeróbką starszego suchara pt. "Co by było, gdyby Micorosft produkował samochody". To jest drugi koniec tego kijka... ;-)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
prawda.
chociaz prawda jest, ze to tez pokazuje jak dluga droge MS przeszlo od czasow nakladek na DOS (Win 3.1, 95, 98, ME) do systemow domowych NT (juz 2000, a na dobre XP, Swista i 7).
ten dowcip o MS moze dzis zrozumiec tylko weteran PC, pamietajacy lata 90-te.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
(...)ten dowcip o MS moze dzis zrozumiec tylko weteran PC, pamietajacy lata 90-te.
Eeee, przesadzasz... ;-)
Muszę przyznać uczciwie, że nie wiem jak to wygląda teraz - z relacji znajomych mogę wnioskować, że Win7 jest bardzo OK, z XP - jak pisałem - byłem generalnie zadowolony. Ale już np. Vista... Łomattko...
Mój teść w 2007 czy 2008 (nie pomnę) kupił sobie laptopa z Vistą (Toshiba, jakieś całkiem przyzwoite parametry toto miało jak na te 7 lat temu...). Pomagałem mu różne rzeczy ustawiać i instalować - słowo daję, jakby to nie był ktoś z rodziny, to już po dwóch godzinach bym mu tym szmelcem piżgnął o ścianę... Ale najlepsze w tej historii jest co innego:
dwa lata temu teść kupił sobie nową maszynkę (sporo jeździł, więc zdecydował się na małego netbooka z Win7). A Toshiba dostała się "w spadku" mojej córce. Po miesiącu walk z Vistą powiedziałem "basta" - wywaliłem Win w czortu i zainstalowałem jej jakieś proste Ubuntu (co dziesięciolatce potrzebne? Przeglądarka, OpenOffice do pisania i prezentacji do szkoły...). Parę dni później wpadł teść. Zobaczył zainteresował się... Najbardziej zatkał go fakt, że ten komputer NIGDY - nawet jak był nówką prosto ze sklepu, nie chodził tak szybko, płynnie i sprawnie... :-)
I jeszcze takie skojarzenie: Mac OSX raz na jakiś czas ściąga większe aktualizacje. Nie wspominam, że domyślnie robi to wtedy, kiedy JA chcę, a nie wtedy, kiedy on chce ;-) - ale po każdej większej aktualizacji ilość miejsca zajmowanego na dysku przez system… spada. A pod Win - zawsze rośnie ;-)
I jeszcze co do kosztów - "niepotrzebne"koszty to jednak pojęcie względne. Powiem Ci, jak różnicę między Win a Mac OSX podsumowała moja żona. Ona generalnie przy komputerze nie pracuje, używa go od czasu do czasu - ale ja pracuję w domu, więc miała okazję zobaczyć różnicę. Rok po mojej przesiadce na Maca zwróciła mi uwagę na jeden szczegół. Otóż wcześniej z pokoju w którym siedzę i pracuję mniej więcej raz na godzinę / dwie dobiegał charakterystyczny odgłos: puknięcie ręką w blat biurka i soczyste "Cholera!". Bo właśnie coś się zawiesiło, bo plik nie chce się otworzyć, bo coś tam...
- Od kiedy masz nowy komputer, jeszcze tego odgłosu nie słyszałam - powiedziała.
:-D
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
I jeszcze takie skojarzenie: Mac OSX raz na jakiś czas ściąga większe aktualizacje. Nie wspominam, że domyślnie robi to wtedy, kiedy JA chcę, a nie wtedy, kiedy on chce ;-) - ale po każdej większej aktualizacji ilość miejsca zajmowanego na dysku przez system… spada. A pod Win - zawsze rośnie ;-)
Jeżeli pracujesz pod WIN7 polecam, prawy przycisk na dysku C tam klikamy "oczyszczanie dysku" po dłuższej chwili pojawia się następne okno w którym na dole po lewej stronie powinien być następny przycisk "Oczyść pliki systemowe" to klikamy pojawia się okno z wyborem plików do usunięcia.
Gdzieś na początku roku pojawiło się to dodatkowe okno które umożliwia usunięcie wszystkich już nieużywanych aktualizacji. Jeżeli nigdy tego nie robiłeś polecam, ja odzyskałem kilka GB :)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
sporo tu o ms windows już zostało powiedziane :roll:
to ja wrócę do tematu ;)
nie wiem jak apple rozwiązuje system chłodzenia ale wrzucony air-ek w kołderkę i przykryty poduszeczką (przypadkiem odkryłem) nie dostaje zadyszki :p leży sobie tam spokojnie i czeka ;) a takie lenovo które użytkuje na co dzień ugotowało by ze dwa jajka na twardo w tym czasie ;)
w mojej starej (2007) toshibe kilka razy zmuszony byłem czyścić system chłodzenia by nie zaliczać resetów w BF a i tak pod koniec wspaniała nvidia postanowiła się odlutować od płyty :lol: co zresztą mój znajomy do dzisiaj naprawia opalarką w HP-kach :lol:
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
Wybacz - przeczytaj moje wcześniejsze posty. Ja właśnie DBAŁEM o moje komputery, wychodząc z założenia że narzędzia pracy się dba. Czyściłem, defragmentowałem, aktualizowałem, chroniłem przed wirusami. Robiłem WSZYSTKO co trzeba + trochę więcej.
Widocznie miałeś takiego samego pecha jak ja z opisanym Mac'kiem albo piszesz o jakiś zabytkowych systemach.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Tak apple rozwiązuje problemy chłodzenia: MacBook Pro - kastrat z zaparciem
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Widocznie miałeś takiego samego pecha jak ja z opisanym Mac'kiem albo piszesz o jakiś zabytkowych systemach.
No stary... Błagam, prosta kolejność: NAJPIERW czytamy, POTEM odpisujemy ;-)))
"Stary system" o którym piszę to był Win XP (co wyżej stało jak byk).
"Pecha" - być może, niemniej Ty miałeś pecha z jednym Makiem, a ja - najwyraźniej - ze wszystkimi komputerami z Win, jakie w życiu miałem w domu i pracy od 1995 r. (o czym też wyżej pisałem). Cóż, widać ze mnie taki Pechowiec Brian branży komputerowej ;-)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
iMac 21,5" z i5, 12 GB DDR3 i dysk 1 TB HDD pracował - pracuje na Lr 2 i Lr 4 bez zarzutów. MacBook Pro Retina 13" z i5 2,6 GHz, 16 GB DDR3 i 250 SDD z Lr 5 śmiga aż miło. Cały system stabilny, sprawny, szybki. Nie miałem i nie mam żadnych kłopotów. Do Windowsa już bym nie powrócił.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
jellyeater
Artykulik brzmi jak przetłumaczony z ukraińskiego (gdzie mac pewnie oznacza hajlajf) a w istocie jeremiada i teorie spiskowe na podstawie niezbyt kompetentnie przeprowadzonych testów. Notebook 13 calowy to nie Cray i nie używa się go do obliczania orbit satelitów. Ja wiatraków w tego typu urzadzeniach po prostu nie toleruję, a z kolei dla laptopów jumbo czyli "kingsize" w ogóle nie mam żadnego zastosowania.
Tu jest bardziej kompetentny test, który pokazał, że nie ma żadnej konspiracji czy blokady Apple, i max taktowanie się włacza. Ja wolę ciszę i oszczedność baterii w tego typu urzadzeniu (to jest 13 calowy notebook).
"I verified turbo frequencies on the 2.7GHz 13-inch. The highest I saw single core turbo hit was 3.4GHz, and dual core turbo was good for 3.2GHz. There's absolutely no funny business going on here, the dual-core 2.7 is allowed to hit its maximum frequencies."
http://www.anandtech.com/show/4205/t...sandy-bridge/3
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
jellyeater
coś wcześniej pisałeś o praniu mózgu :roll: :lol:
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Ech wojny systemowe :).
Sam posiadam notebooka i OSX, i z Win7. Oba stabilnie dzialaja. Dla kogos kto jest zupelnym laikiem w komputerach lepszy bedzie Mac, dla tych co lubia dlubac Win.
Do podstawowych zadan (czyli surfowania po internecie ;)), edytor, zdjecia itp. ja bym kupil Maca, niestety do pracy (nie foto) musze miec Win.
Nie narzekam na zaden system, dla mnie Mac to taki samograj, wlaczasz i gra, w Win musisz jeszcze pokazaac co ma grac, ale tez gra ;)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
janhalb
No stary... Błagam, prosta kolejność: NAJPIERW czytamy, POTEM odpisujemy ;-)))
"Stary system" o którym piszę to był Win XP (co wyżej stało jak byk).
"Pecha" - być może, niemniej Ty miałeś pecha z jednym Makiem, a ja - najwyraźniej - ze wszystkimi komputerami z Win, jakie w życiu miałem w domu i pracy od 1995 r. (o czym też wyżej pisałem). Cóż, widać ze mnie taki Pechowiec Brian branży komputerowej ;-)
No właśnie o tym piszę że pech to pech ;).
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Nie wiem czy zostało to napisane, ale podobno praca na macu jest bardziej efektywna jeśli chodzi o zarządzanie kolorem. O szczegóły odsyłam do ekspertów. Swojego czasu szukałem informacji na temat optymalnego zestawu komputer + monitor dal fotografa i zdecydowanie został mi polecony mcbook. Dodam, że jestem zielony jeśli chodzi o techniczne zagadnienia . Dla mnie po prostu wszystko ma być proste i powtarzalne, aby zając sie sprawami istotnym jeśli chodzi o fotografie.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
onsight99
Nie wiem czy zostało to napisane, ale podobno praca na macu jest bardziej efektywna jeśli chodzi o zarządzanie kolorem. O szczegóły odsyłam do ekspertów. Swojego czasu szukałem informacji na temat optymalnego zestawu komputer + monitor dal fotografa i zdecydowanie został mi polecony mcbook. Dodam, że jestem zielony jeśli chodzi o techniczne zagadnienia . Dla mnie po prostu wszystko ma być proste i powtarzalne, aby zając sie sprawami istotnym jeśli chodzi o fotografie.
To może być dobry wybór jeśli komputer ma służyć do fotografii i tylko do tego. Jeśli ma być bardziej uniwersalny, to już niekoniecznie :(
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Testowałem MBP z i5 3230M i PCtowego lapa (z matrycą IPS FHD) z tym samym CPU pod kątem pracy w LR. Na MBP OS X Maverics, LR5 vs WIN 8.1 LR4.3. Szybciej działał LR4 na WIN, gdzie wiadomo, że LR5 jest znacznie szybszy od 4ki. Oprócz plastików w PC wobec amelinium w jabcoku niczym innym jabcok nie zaimponował jeśli chodzi o hardware. Jedyną zaletą jest OS X, który łączy w sobie zalety WIN (komercyjne programy np. Adobe) i Linuxa/Unixa. OS X jest stworzony dla tych, których nie interesuje grzebanie, kombinowanie, ulepszanie, zmienianie. Ma działać i już. Wystarczy spojrzeć na ilość dostępnych dla użytkownika ustawień w OS X a w WIN. OS X jest przygotowany tak, aby sam użytkownik nie zepsuł systemu poprzez zabawy i kombinowanie (bardziej zaawansowany użyszkodnik jak chce, to i tak się dogrzebie).
Jeśli chodzi o pracę z systemem i jego funkcjonalności np. do internetów, od czasu do czasu coś napisać lub pobawić się na zdjęciach, to Linux z KDE bije OS X na kwaśne jabłko pod względem usability. Wiele nowości, które zostały wprowadzone do Mavericka i nad którymi spuszczają się fani OS X od lat były dostępne min. w KDE.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
onsight99
[..] Dodam, że jestem zielony jeśli chodzi o techniczne zagadnienia . Dla mnie po prostu wszystko ma być proste i powtarzalne, aby zając sie sprawami istotnym jeśli chodzi o fotografie.
I właśnie dla takich osób zostały stworzone produkty przez Apple - pstryk - działa, ładnie wygląda, nie psuje się.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
chyrus - niekoniecznie. Uzywalem linuxa przez lata, lubilem grzebac. Teraz od paru lat OSX i dalej lubie grzebac. Powiem ci ze przesiadka z Linuxa (ostatni to bylo Ubuntu z Unity) byla bezbolesna.
OSX to dla mnie lepszy Linux i tyle. Dalej mozna grzebac pod maska:) Linia komend praktycznie ta sama. Instalacja programow to bajka. No i dalej mam ubuntu w Parallels jako wirtualna maszyna:)
Zauwaz ze ostatnie wydania Ubuntu sa tak zrobione zeby uzytkownik tez mial jak najmniej opcji ktore "moglby popsuc system".
W Windowsie mozna za przeproszeniem ocip**c od ilosci opcji. Ja np. teraz w Windowsie sie gubie jak male dziecko bo uzywam go tylko w pracy, i tylko paru konkretnych programow. Systemu jako tako naprawde nie znam:)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
No tak, tylko od nadmiaru opcji, to raczej nikt jeszcze nie ocipiał. Dobrze, że są, a to czy skorzystasz jest wyłącznie kwestią wyboru. Linux to trochę inna bajka od OS i jakoś łatwiej jednak ogarnąć w praktyce.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
banan82, na Ubuntu z Unity wytrzymałem tylko 2tygodnie :) Wolne, mniej konfigurowalne - w porównaniu do innych środowisk. Canonical z Ubuntu idzie podobną drogą Apple i OS X. Środowisko jak KDE, Cinnamon czy nawet skonfigurowany pod siebie XFCE IMO lepiej się sprawdza, ale znów trzeba poczytać, pogrzebać, a wielu nie chce nawet wiedzieć co z czym i do czego.
Doskonale wiem, że w OS X można wszystko - cytując samego siebie "bardziej zaawansowany użyszkodnik jak chce, to i tak się dogrzebie."
Mój workflow obecnie wygląda tak: Linux do wszystkiego, Windows8.1 jako specjalistyczna stacja robocza do pracy TYLKO z Lightroomem (bez antywira, wył. firewall, wył. upiększacze) - odpięty od internetu. I nie przeszkadza mi przełączanie się pomiędzy systemami.
Sam skusiłbym się na jabcoka, ale szkoda mi kasy, tym bardziej, że Apple nie ma zbyt wielkiego wyboru np. nie dostanę MBP z matrycą matową, a hardware jaki w nich siedzi można mieć w o połowę niższej cenie w złożonym "blaszaku".
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
chyrus - kde przestalem uzywac na wersji 2.8 - 3.0 jakos. Wtedy wkroczylo ubuntu i gnome ze swoja prostota stalo sie dla mnie bardziej atrakcyjne.
Macbook jest najbardziej uniwersalny bo zainstalujesz na nim kazdy OS :) Ja mam winde jako VM (jesli trzeba jej uzywac, np. niektore strony bankow nie dzialaja na safari czy chrome).
Wbrew pozorom Macbooki nie sa "overpriced" i kosztuje tyle samo co stacje robocze della czy HP.
Do fotografii i tak potrzeba zewnetrznego monitora dobrej jakosci - praca na lapku to strzal w kolano.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Laps do zdjęć, to może i strzał w kolano, ale jak się pracuje zawodowo jako fotograf, to jednak dość często trzeba pracować nad zdjęciami w terenie. W cenie niższej od MBP z Retiną można mieć świetnego DELLa XPS z porządną matrycą nawet szerokogamutową.
Na wirtualnej maszynie niestety nie popracuje się na wymagającym zasobów sprzętowym sofcie jak np. Lightroom.
Nie jestem fanboyem Win czy Linuksa ani hejterem OS X, pracuję na każdym z tych OS'ów i każdy ma swoje wady i zalety. Najlepszym rozwiązaniem byłoby posiadanie OS X na typowym blaszaku, bez żadnych hakintoszy :)
PS. Spróbuj kiedyś najnowsze KDE. Nie wiem, czy przypadnie Ci do gustu ale w porównaniu z 3ką to przepaść.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
chyrus - Wiem jak wygląda najnowsze KDE. Jak dla mnie za dużo opcji:) Brak opcji konfiguracji w Unity pozwalał mi się skupić na tym co się na kompie robi a nie na tym "co się z komputerem robi":)
Retina jest idealna do pracy w terenie jeśli trzeba. Można ją łatwo skalibrować i rezultaty są zadowalające (mam porównanie do szeroko gamutowego Eizo). Widziałem gdzieś na youtube, jak fotograf zabierał iMaca ze sobą w teren do obrabiania zdjęc:) To jest dopiero hardcore, ale i tak robią.
Masz racje, wirtualna maszyna nie służy do używania ciężkiego softu, wtedy najlepszy jest bootcamp gdzie w pełni wykorzystujesz siłę macbooka na rzecz windowsa.
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
chyrus
Laps do zdjęć, to może i strzał w kolano, ale jak się pracuje zawodowo jako fotograf, to jednak dość często trzeba pracować nad zdjęciami w terenie. W cenie niższej od MBP z Retiną można mieć świetnego DELLa XPS z porządną matrycą nawet szerokogamutową.
Nie znam cen w różnych miejscach, ale w USA na przykład można nabyć Della XPS 15 po obniżce za $2350 bez absolutnie żadnego softwaru poza WIN, albo Macbooka z podobnymi głównymi parametrami za $2600, czyli Mac jest znacznie tańszy.
(i7, 16GB, 512GB SSD etc.)
Tanio można nabyć fantastyczne plastykowe pudła, które owszem i wbrew pozorom działaja. Np. mojej małżonce kupiłem laptopa HP za 10% tej ceny - $250 - i jest zadowolona, nawet używa go do pracy. Dla mnie takie wyroby w ogóle nie istnieja, i rzeczywiście Apple takich nie oferuje. Jestem wdzięczny Microsoftowi i HP za ten ekonomiczny produkt, dzięki któremu mogę zostawić więcej środków dla siebie.8-)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Nie znam cen w różnych miejscach, ale w USA na przykład można nabyć Della XPS 15 po obniżce za $2350 bez absolutnie żadnego softwaru poza WIN, albo Macbooka z podobnymi głównymi parametrami za $2600, czyli Mac jest znacznie tańszy.
(i7, 16GB, 512GB SSD etc.)
Tanio można nabyć fantastyczne plastykowe pudła, które owszem i wbrew pozorom działaja. Np. mojej małżonce kupiłem laptopa HP za 10% tej ceny - $250 - i jest zadowolona, nawet używa go do pracy. Dla mnie takie wyroby w ogóle nie istnieja, i rzeczywiście Apple takich nie oferuje. Jestem wdzięczny Microsoftowi i HP za ten ekonomiczny produkt, dzięki któremu mogę zostawić więcej środków dla siebie.8-)
I like your style:) hahaha
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
To jest dobra odpowiedź. Od 16 lat zajmuję się projektowaniem zestawów komputerowych i Klientom tłumaczę spokojnie i cierpliwie czym różni się zestaw:
- zaprojektowany z uwzględnieniem kluczowych, a pomijanych w masowej sprzedaży elementów jak płyta główna i zasilacz
- zmontowany z zachowaniem standardów (chłodzenie, prowadzenie przewodów, dbałość o podkładki, dystanse, mocowania, zapinki itd. itp.)
- przetestowany (wygrzany)
- skonfigurowany na 100% w BIOS (pomijane w masówce)
- zainstalowany system operacyjny z uwzględnieniem wszystkich sterowników, wykorzystaniu wszystkich opcji i funkcji sprzętu, zainstalowaniu wszystkich aktualizacji i oprogramowania "posiłkowego" takiego jak np. DotNET FX)
- i jeszcze kilku "smaczków" i aspektów, które pomijam, gdyż po prostu stanowią moją "tajemnicę sukcesu"
... od zestawu "z Allegro" - typu "POTWÓR DLA GRACZY, OSZALAŁEM, 50% TANIEJ PIERDYLIARD CORE, MILIARD MEGA RAM"
- skleconego z losowo dobranych podzespołów, najtańszych, pochodzących bardzo często z wyprzedaży serwisowych, poserwisowych, programów naprawczych, refurbishów itp.
- krzyczącego tylko cyframi, manipulując słowami - np. karty graficzne "2GB RAM", nie wspominając o częstotliwości, szynie 64-, 128- 256- bit, czy linii produktowej (GF, GT, GTX) oraz opcjach (np. OC)
- składanymi z najtańszymi zasilaczami mającymi fatalny parametr PG, brak zabezpieczeń, brak PFC (choćby pasywnego) beznadziejną wydajność (30-40%)
- systemami zainstalowanymi "z obrazu", bez uwzględnienia żadnych "osobistych" funkcji sprzętu (np. funkcji płyty głównej, dodatkowych, atrakcyjnych możliwości karty graficznej)
- dyskami z serii ECO, GREEN i/lub pochodzącymi często z najtańszych linii produktowych np. WD GREEN zamiast WD BLACK
- nie wykorzystujących W OGÓLE ostatnich nowości takich jak pamięci XMP, dyski SSD i wielu, wielu innych
dlatego moje zestawy kosztują np. 6500zł, a potwory z Alla kosztują 3500zł, a "cyferki" są takie same :) Czy więc moi Klienci to idioci? Z czego ja żyję? Może z dobrego bajeru i marketingu?
pozdrowionka :)
-
Odp: Dlaczego warto kupić MacBooka?
tzn. ze twój narzut to 6500zl-3500zł? 3000zł marży toż to sukces na obecnym tynku PC z marżami pewnie do 3%. na popularnym serwisie aukcyjnym jak zaplacisz za pc-ta 6500zl to też dostaniesz dobry sprzęt (nowoczesny) z dużą ilością podkładek, gumek itp cudów.
co do hdd to często zielona seria wd styka np. jako magazyn, a od wd black są szybsze rozwiązania jak ssd czy wd VelociRaptor
masz inny target - profi i sa istotne inne rzeczy jak dla gracza lub amatora
chociaż też znam profi, który zamiast wywalić na super sprzęt z gumakami, dystansami i innymi pierdołami z ładną naklejką producenta wolał kupić sprzęt z pierdyliardem ramu i kilkunastoma corami za 50% ceny, a przy rendrowaniu video ma pewnie idenytczną wydajność jak zestaw poskładany z super drogiej MOBO i zasilaczem z certyfikatem ultra gold plus hiper ziper. tyle, że dzięki temu że nie bawi się w mercedesy to wymienia sprzęt co 2 lata na maluchy z silnikiem ferrari