Ok, dzięki. Czekam na test (zwłaszcza pokazanie możliwości trybu dr 400% w porównaniu z m43). A co do trybu EXR DR, to chyba jednak też odbywa się to (przynajmniej w części) sprzętowo (za dpreview)
Wersja do druku
Ok, dzięki. Czekam na test (zwłaszcza pokazanie możliwości trybu dr 400% w porównaniu z m43). A co do trybu EXR DR, to chyba jednak też odbywa się to (przynajmniej w części) sprzętowo (za dpreview)
A póki co poczyniłem małe porównanie głośności migawki w Fuji i mikrusie Panasa:
http://www.youtube.com/watch?v=7FUU0...&feature=feedu
Właśnie poczytałem o x10 w nowym numerze DFV , kurcze super sprzęcik , wygląda mega , niezła jakość zdjęć ... idealny na wypady po mieście :)
Być może pomyślę za jakiś czas o zakupie , szkoda że nie stać mnie na x100 :) tzn raczej rozsądek by mi nie pozwolił wydać tyle :) a x10 ma cena w miare do zaakceptowania
No właśnie na wypady to on dla mnie trochę "garbaty"- co mam za złe również mojemu LX3...Mnie najbardziej intryguje konfrontacja obrazka z Canona s100 i z z X10. Przykładowe rawy z s100 już są Canon PowerShot S100 - zdjęcia przykładowe tylko za CHRL nie wiem czym je otworzyć. Sampli raw z x10 nie znalazłem, pomijając fakt że tez nie będę umiał (na razie) otworzyć :???: A bez rawów żadnego wyobrażenia o DR nie będę miał.
W każdym razie jak dla mnie obrazek z Fujika musiałby miażdzyć fotki z Canona, żeby zrekompensować ten "brak kieszonkowości" . Zdaje się że póki co nie ma dla Canona konkurencji jeśli chodzi o naprawdę kieszonkowe aparaty dające przyzwoite fotki.
Na pełny test przyjdzie jeszcze trochę poczekać, bo SilkyPix jest tak beznadziejnym programem, że uzyskanie z niego akceptowalnej jakości z rawów graniczy z cudem - same gluty zamiast szumu i ostrość jak z zabawkowego aparatu. Poza tym wersja dołączona do X10 nie otwiera rawów Panasa, a ta dołączona do GF2 nie otwiera rawów z Fuji - jakaś paranoja... RawTherapee radzi sobie fajnie z ostrością i szumami, ale jeszcze nie potrafi zinterpretować rozłożenia filtra RGB, więc kolory są... no właściwie to ich nie ma :) Czekam na uaktualnienie ACR.
Bez rawów nie ma co podchodzić do testu, ale z ciekawości popstrykałem trochę jpegów. Poniżej porównanie szumów i rozdzielczości przy standardowych parametrach jpegów z Fuji i wspomnianego Panasa GF2 - cropy 100%, iso 800, f/4 i f/8 dla uzyskania tej samej GO, słabe żarowe światło, automatyczny balans bieli:
Fuji z lewej, Panas z prawej.
I kilka przypadkowych zdjęć, wszystkie wykonane z ręki:
I próby przepuszczenia jpegów przez Lightrooma i dość mocna obróbka (niestety widać, że jpegi się do tego nie nadają):
I jeszcze moje małe porównanie dźwięku migawki:
http://www.youtube.com/watch?v=7FUU0...layer_embedded
epicure, napisz jeszcze jak u Ciebie z czystością obiektywu wewnątrz. Sprawdzałem dziś dwa egzemplarze i obydwa miały zanieczyszczone wewnątrz obiektywy. Wiem że to nie wychodzi na fotkach ale w końcu to nowy sprzęt. Ja w swoim LX5 po ponad roku użytkowania nie miałem żadnych pyłków.
U mnie nie ma żadnych pyłków. Ale ten aparat nie ma uszczelnień, więc prędzej czy później może się trochę zasyfić. W 5DII mam paprochy pod szybką górnego wyświetlacza, mimo że korpus powinien być szczelny. Wiadomo, jak takie farfocle są już w nówce sztuce prosto ze sklepu, to niefajnie. Ale ja się z tym nie spotkałem, na szczęście.
epicure, co z tym testem:)?
Nie ma normalnej wołarki rawów, to i nie ma testu. W zasadzie wszystko już przetestowałem oprócz rawów, które mam, a nie mogę ich niczym ruszyć.
Póki co możesz zobaczyć, jak działa tryb PRO LOW-LIGHT, który robi za jednym razem cztery zdjęcia i jakoś je sobie skleja, żeby nie było na nich szumu. Jest idealny do robienia nocnych zdjęć z ręki:
Z lewej Fuji w tym właśnie trybie, a z prawej Panas GF2 na pełnej dziurze (f/2,5), iso 2000 i czasie migawki 1/30 s, aby możliwe było wykonanie zdjęcia z ręki.
A w Fujiku jaka czułość była ustawiona?
Zbliża się koniec listopada. Gdzie ja Ci teraz liście znajdę? ;) Niedługo nawet woda będzie już tylko w postaci lodu...
Jeśli chodzi Ci o test rozdzielczości i DR, to będzie :)
Fajna mgła wczoraj była co nie? :D
Aparacik wygląda fajnie fotki póki co też niezgorsze a ja szukam czegoś co bym mógł mieć cały czas w kieszeni i co da przyzwoitą jakość :D
Kusi ten fuji :D
Wieczorem postaram się zrobić takie porównanie.
Akurat X10 do najmniejszych nie należy, wśród zaawansowanych kompaktów jest największy. Jeśli chcesz rzeczywiście coś do kieszenie to raczej tylko Canon S100.
Nie chce mi się szperać i porównywać, ale co najmniej 2-3 korpusy m4/3 z przypiętym 14-42X są gabarytowo mniejsze od X10.
PS
Tak właściwie w tych maluchach liczy się tylko szeroki kąt, a tu wszystkie są niezłe. Portret z rozmytym tłem idzie zrobić, ale nie w każdej sytuacji.
Moim zdaniem, niedługo pojawią się puszki m4/3 z 14-42X jako kitem, w cenie nie większej niż x10. Wystarczy więc będzie dokupić mZD 45mm/1.8 i x10 będzie już odstawać.
X10 jest tej samej wielkości, co GF1/GF2 + 14 f/2,5. Mniejszy może być jedynie GF3 i E-PM1, tylko że pod względem ergonomii te korpusy to porażka. Tu jest porównanie wielkości, jakby co: http://forums.dpreview.com/forums/re...ssage=39853401.
Pozwolisz, że wkleję słowo w słowo to, co już opublikowałem na innym forum, bo zmęczyła mnie już ta pisanina :) Tryb DR400%:
Na górze Fuji, na dole Panas. Histogram był ustawiony maksymalnie do prawej, tuż przed granicą przepałów i względem tych ustawień ekspozycja została podniesiona o 1 EV. Na pierwszy rzut oka wygląda to super, ale to tylko pozory. Panas miał ustawione iso 100, a Fuji iso 400, bo w trybie DR400 przy pełnej rozdzielczości zdjęć lub w rawach nie da się ustawić niższej czułości - można dopiero po zmniejszeniu rozdzielczości do 6 mpx. A skoro iso 400, to szumy są jak na iso 400.
I tutaj czuć smrodek małego programowego oszustwa... W rzeczywistości ta pojemność w światłach nie jest efektem zastosowania matrycy wyprodukowanej w jakiejś przełomowej, tajemniczej technologii EXR, którą Fuji reklamuje jako ósmy cud świata. To zwyczajne niedoświetlenie zdjęcia na iso 100 o 2 działki, a następnie programowe rozjaśnienie go o 2 działki (czyli uzyskanie iso 400 software'owo) i wyciągnięcie informacji ze świateł, które dzięki niedoświetleniu nie zostały utracone. To stara sztuczka, często stosowana przy obróbce zdjęć, ale też implementowana w aparatach (np. auto gradacja w Olympusach), chociaż w takim dużym zakresie, o czym za chwilę... Generalnie jest to skuteczne, dopóki jesteśmy w stanie znieść podwyższony poziom szumów w cieniach i o ile matryca nie sieje bandingiem. Pod tym względem w X10 jest akurat ok, na szczęście.
Jednak oszustwo wcale nie jest tak oczywiste. Tryb ten ma kilka stopni o trochę pokręconych nazwach: Auto (wiadomo, wybiera sam), DR100% (czyli tak jakby wyłączony, 100% bez żadnej ściemy, wszystkie czułości są dostępne), 200% (1 EV więcej w światłach, dostępne są czułości od iso 200 w górę), 400% (2 EV więcej w światłach, od iso 400) itd. Jednak po przestawieniu formatu zdjęć na jpeg i zmniejszeniu rozdzielczości do 6 mpx nagle niezależnie od trybu DR dostępne jest też iso 100 i 200. Co więcej, jeśli wciśniemy przycisk RAW, mamy możliwość wykonania 6-megapikselowego rawa i iso 100 i 200 są w dalszym ciągu dostępne. Problem jest tego rodzaju, że trzeba ten przycisk wciskać przed każdym zdjęciem, bo dezaktywuje się on po każdym zwolnieniu migawki. Oczywiście w menu można na stałe ustawić rawy, ale wtedy nie są one 6-cio, tylko 12-megapikselowe i znowu iso ograniczone jest do przypisanego trybu DR! Nie kumam tego... To ma coś wspólnego z układem filtrów bayera na matrycy i pixel binningiem, gdzie dwa sąsiadujące piksele pracują jak jeden o większej powierzchni, przez co rejestrują więcej światła, ale zdjęcie ma dwa razy mniej pikseli. Czyli EXR nie jest do końca ściemą - od strony sprzętowej wykorzystuje taki a nie inny układ filtrów na matrycy, a od strony programowej robi pozostałe sztuczki. Tylko czemu za każdym razem trzeba wciskać przycisk, żeby mieć rawy działające w tym trybie?
Idę przeprosić się z instrukcją obsługi.
epicure a jak obsługa menu i dostęp do funkcji? Widzę, że w X10 Fuji "zaszalało" i dało aż 3 programowalne przyciski, podejrzewam, że w X100 tyle by mi wystarczyło, ale menu i jego obsługa wygląda na tak samo kiepskie jak w X100.
Jak spisuje się AF w kiepskich warunkach? Niby X10 ma mieć lepszą lampkę wspomagającą, daje rade? A bez wspomagania, czyli nie wiem czy w X10 jest tryb cichy gdzie, między innymi, nie błyska lampa i nie działa wspomaganie AF?
Jak wygląda w nim ISO6400 straszna "papka" czy jest OK?
Ehh, znowu kawał dobrego sprzętu z "kiepskim" softem?
Nie mam większych zastrzeżeń do menu. Nie jest skomplikowane ani zbyt rozbudowane, najważniejsze rzeczy są pod przyciskami, przynajmniej dla "normalnych" ludzi, którzy nie muszą ciągle zmieniać kontrastu jpegów, nasycenia kolorów i tego typu pierdół. Menu ma dwie zakładki: w pierwszej najbardziej przydatne rzeczy, a w drugiej raczej organizacyjne. Dziwi mnie tylko, czemu ustawienie stabilizacji obrazu i zmiana formatu raw/jpeg znalazła się w tej drugiej zakładce. Ale dwa ustawienia użytkownika na kółku trybów i jeden programowalny przycisk pozwalają to jakoś obejść.
Z lampką jest w porządku, chociaż czasami AF potrafi się wyłożyć przy szybkim przejściu z bardzo bliskiego planu na odległy i na odwrót. Na szczęście nie błądzi w nieskończoność, tylko od razu kapituluje. Wtedy trzeba poprawić i jest dobrze. Zauważyłem też, że ostrząc wielokrotnie w ten sam punkt za którymś razem też się może pomylić. Tryb cichy jest, włącza się go przytrzymując przycisk DISP/BACK. Bez lampki AF już ma gorzej, nie daje rady w bardzo ciemnych miejscach albo na jednolitych powierzchniach. Ale jak złapie trochę kontrastu, to śmiga sprawnie.
Aż taki odważny to nie jestem, żeby sprawdzać iso 6400 ;) Na iso 800 w pełnej rozdzielczości jest przyzwoicie, chyba ciut lepiej, niż w innych kompaktach tego typu. Przy iso 1600 trzeba już pokombinować z obróbką albo zmniejszyć zdjęcie do 6 mpx. A iso 3200 raczej tylko przy 6 mpx w sytuacjach awaryjnych. Mając jednak do dyspozycji tryb PRO LOW-LIGHT raczej nie będę miał potrzeby korzystać z wysokich czułości w standardowych trybach fotografowania.
Chodzi Ci o soft dołączony na płycie? Gorszego jeszcze nie widziałem... :) Jednak samo oprogramowanie aparatu jest całkiem spoko.
Nie, o firmware aparatu, od kiedy mam X100 pokochałem menu Canona a zakładka "My menu" z Canona jest moim marzeniem w X100, które pewnie nigdy się nie spełni. W X100 wyłączenie/włączenie autoiso lub filtra ND, ustawienie korekcji lampy to dla mnie droga przez "mękę", szczególnie przy pomocy tego mało komfortowego wybieraka. Robią naprawdę świetny sprzęt, dobre matryce ale mogli by zatrudnić kogoś bardziej ogarniętego, kto bym im firmware pisał do tych aparatów.
Nie znam X100, ale może w X10 poprawili te błędy, bo auto iso jest pierwszym ustawieniem dostępnym w pierwszej zakładce menu i można je też przypisać do przycisku funkcyjnego. Filtra ND nie ma, więc nie ma problemu, a korekcji siły błysku jakoś nie mogę znaleźć, więc chyba też jej w ogóle nie ma - tak się rozwiązuje problemy ;)
Witam !
Matryca nie jest tam za duza i w tej technologii fotki robione na ISO 6400
bez odpowiednio gladzacego softu wypadlyby pod wzgledem szumow fatalnie.
Pozostaja wtedy kruczki-sztuczki i wymyslanie nowych metod
oszukiwania wzroku ludzkiego.
Zmora fotografii cyfrowej jest NAD-POPRAWIANIE wejsciowego obrazu i
wielopoziomowe latanie dziur wynikajacych z
niedoskonalej technologii konstrukcji matryc.
Pozdrawiam
Te Fuji to chyba do kieszeni się nie nadaje.
To już niektóre bezlusterkowce są mniejsze (choć głównie z naleśnikiem). Z zoomem porównywalnych rozmiarów będzie chyba Panas (lub PEN) z kitowym-naleśnikiem 14-42mm.
Sam używam Olka XZ-1 i jest chyba znacznie bardziej kieszonkowy niż X10. W bocznej kieszeni marynarki nosi się go bez problemu, w kurtce też. X10 jest i większy, i ma bardziej wystający obiektyw (złożony). Gabarytami to chyba bliżej mu do Canona G11. A naprawdę kieszonkowy będzie chyba tylko Canon S90, S100 (tylko obiektyw ma ciemny na dłuższym końcu).
Kieszonkowy aparat to nie koniecznie taki, który musi się zmieścić do kieszeni ciasnych spodni, tzw. jajogniotów. Wystarczy, że zmieści się do kieszeni kurtki albo małej biodrowej saszetki. X10 jest rozmiarów Panasa GF2 z naleśnikiem i spokojnie spełnia te kryteria.
Linki nie działają:(
A co do EXR - oczywiście, że to nie jest ściema - już stare kompakty z tą technologią (np. f200 exr) dawały rozszerzenie DR bez podnoszenia iso - hardware'owo, jednak właśnie przy założeniu, że rozdzielczość jest zmniejszona o połowę. Co jest logiczne, bo połowa pikseli pracuje w trybie DR EXR na innej czułości. Pisałem o tym już dawno temu. Wyobraź sobie gdyby 5d II przy swoich 21mp miał możliwość robienia rawa 10mp (a przecież ma), a z pozostałych 10 odczytałby utracone info w światłach. Najlepsze jest to, że EXR daje naturalne dla oka efekty. A co do programowego zwiększania DR - przez niedoświetlanie na iso 100, to taki 5d II mógłby spokojnie pracować w trybie dr 1600% (czy jak to Canon nazywa Hihlight Tone Prority "1600%").
No to jeszcze raz:
Przy ustawieniu jpeg 6-mpx + raw można korzystać ze wszystkich czułości w trybie DR400% i rawy się zapisują. Czyli jest tak, jak mówisz - przy 6 mpx EXR działa sprzętowo, a przy 12-mpx programowo.
Właściwie w sRawach coś takiego mam miejsce, tyle że zapas informacji powiększa się w cieniach, ze względu na lepszy stosunek SNR, a nie w światłach.
Dzięki za test. Chyba zdecydowanie bardziej wolę nieprzepalonego 6mp rawa niż niedoświetlanie 12mp i późniejszą zabawę w wyciąganie cieni:)
Z mojego doświadczenia z 5d II i lightroomem niestety zapas w cieniach się nie powiększa (szum jest duży, wychodzi banding i fioletowe zafarby).
To jest ten super tryb? Przyznam że szczęka nie na podłodze.
Nie no jak jest mowa o Nexie to każdy duperel jest tam obśmiany do granic absurdu, tutaj menu idiotyczne, obrazek taki jak inny, cena kosmos, ale jest OK :)
Nie rozumiem, co ma NEX do zdjęcia, na widok którego nie opadła Ci szczęka.
Och, przepraszam, nie zauważyłem Twojej stopki. Teraz wszystko rozumiem. Chciałbym Cię jednak uspokoić, nie chcę obśmiewać Twojego aparatu.
Z tego co widać to wszystkie zaawansowane kompakty są znacząco mniejsze od X10. Podobnie, mniejsze są, nowsze konstrukcje bezlustrowe takie jak GF2/3 E-P3/PL3/PM1 NX200 Nikon J1 no i NEXy (gdyby nie te ogórowate obiektywy) - a wiadomo jakiej wielkości matryca jest w X10, no i ma przyspawany obiektyw.
PS
Co do jakości zdjęć, nie widzę sensu płacić 2,5 raza więcej niż za Samsunga EX-1 czy o ponad 1000zł więcej od każdego innego zaawansowanego kompakta na rynku. Tyle w temacie, spadnie cena do 1500zł będzie można się zastanawiać nad ewentualnym zakupem. Przy cenie 2500zł należą się Fujifilm wielkie brawa, że ma b. dobry sposób na golenie owieczek i baranków ... :wink:
epicure, gdybyś miał wybrać między którymś m43 z kitem a x10, co byś wybrał i dlaczego?
G12 i P7100 są większe, więc nie wszystkie.
GF2 jest niemal tych samych rozmiarów, co X10. I nie sądzę, aby zmniejszanie korpusu poniżej tej granicy było powodem do chluby. Ja naprawdę nie mam przyjemności w używaniu wyślizgujących z ręki aparatów z czterema przyciskami wielkości główki od szpilki na krzyż.
Widziałeś już gdzieś porównanie jakości zdjęć do Samsunga EX-1? Chętnie bym zerknął.
Ja bym wziął X10, bo nie chcę budować kolejnego systemu - już wystarczająco dużo kasy władowałem w Canona. Mam Panasa GF2 z naleśnikiem, ale jeden mało uniwersalnych obiektyw w μ4/3 to dla mnie za mało i dla pełnego komfortu kadrowania musiałbym dokupić jeszcze ze dwie stałki, które tanie nie są i trzeba je ciągle zmieniać (ciemnych zoomów nie uznaję, bo ani one małe, ani tanie, ani nie dają jakości lepszej niż porządny kompakt). Siłą rzeczy pakowałbym się w kolejny system. Lustrzanka i torba obiektywów już mi wystarczy, mam czym żonglować. Potrzebuję jednak czegoś uniwersalnego do kieszeni, z wygodnym zakresem ogniskowych, a przy tym funkcjonalnie i ergonomicznie na bardzo wysokim poziomie i o jakości zdjęć i sprawności działania pozwalającej na użycie do streeta, zdjęć nocnych, na rower i wszędzie tam, gdzie nie zabieram lustrzanki, bo po prostu mi się nie chce. No i X10 jest jedynym aparatem, który spełnia te wszystkie kryteria bez żadnych kompromisów. Dlatego właśnie kupiłem go od razu, jak tylko się pojawił w sklepach, mimo że jest nieprzyzwoicie drogi jak na, bądź co bądź, aparat kompaktowy. A μ4/3 sprzedaję.
Za to jeśli ktoś ma ochotę bawić się w wymienną optykę, to niech wchodzi w mikrusy.
Zrobiłem w MM kilka zdjęć. Niestety w rawie mam tylko jedno ujęcie zrobione w jamiś trybie "best shot", który trzaska serie fotek. Zdjęcie jest w 6mp (raw też). No i otworzyłem sobie tego rawa w silkypix najnowszym i oto co otrzymałem:
Z lewej fota z puszki z prawej fota z silkypix. Widzicie to co ja? Zdjęcie z aparatu ma większe pole widzenia w poziomie od rawa, a raw ma większe w pionie od jpga? To jakiś Multiaspect? Czy ktoś z posiadaczy x10 może sprawdzić czy taka sytuacja występuje przy zapisie w raw w 12mp z proporcjami 3:2?
Jeśli chcesz mało zapłacić i mieć przyzwoitą matrycę, to polecam NEX-3/5 z E16 - jako malucha do wszystkiego - oraz przelotkę i pleśniaka do portretu.
Zestaw NEX-5 z E16 to około 1300zł (NEX-3 ciężko kupić nowego), przelotka i pleśniak to max 200zł, czyli razem 1500zł. Wszystko jest lepsze od X10 i masz jeszcze 1000zł w kieszeni :wink:
PS
Nie dyskredytuję X10 jako aparatu, bo jest równie fajny jak EX-1, XZ-1, LX3/5 czy Canon S90/95/100 - ale ta cena 2500zł dyskredytuje ten aparat z kretesem -słowem śmiech na sali.
Oczywiście. To tylko kompakt. Matryca 2/3'' jest tylko minimalnie większa niż matryca 1/1,63'' stosowana np. w XZ1 czy LX5. Obiektyw OK. ale są już porównywalne obiektywy - zakres & jasność - XZ1, LX3, LX5, EX1 (nawet niektóre są jaśniejsze).
Na plus X10 jest wizjer optyczny - choć zastosowanie ograniczone, lepszy byłby dobry EVF (a np. jest opcja przypięcia takiego do XZ1).
Na plus X10 jest klawiszologia - tu bije większośc kompaktów oprócz jeszcze większego G11. Niezaprzeczalna zaleta (ale kosztuje).
Do ideału topowego kompaktu brakuje dobrego EVF (zamiast optycznej dziurki z błędem paralaksy) oraz ruchomego LCD (tak jak w EX1, w dodatku Samsung ma OLED).
Rozmiary też nie są rewelacyjne, bo złożony obiektyw mógłby być mniejszy by aparat był bardziej kieszonkowy. Rozmiar ma zbliżony do bezlusterkowca m43 z podpiętym zoomem-naleśnikiem (Panasa). LX5, XZ1 czy tym bardziej S100 są mniejsze.
A cena słona, dużo, dużo większa niż konkurencyjnych kompaktów.
PS.
Swoją drogą mogliby producenci takich kompaktów zaimplementowac w firmaware coś takiego jak plugin do Adobe, który ślicznie rozmywa zdjęcia - bierze zdjęcie z kompaktu i rozmywa ślicznie GO symulując zdjęcie z pełnoklatkowej lustrzanki z jasnym obiektywem. To byłoby coś!
Mam dylemat - czy zamienić Canon 40D z canon 17-55 f-2,8 IS USM na Fuji X100. Gabaryty, matryca, ISO szkło nie najgorsze w sumie mam problem z podjęciem decyzji. Proszę o opinie.
Raw ma zawsze proporcje 4:3. Jeśli ustawisz sobie 3:2 i tryb raw+jpego, to raw będzie z pełnego zrzutu z matrycy, a jpeg będzie przycięty do 3:2. Stąd różnice w polu widzenia.
No nie wszystko jest lepsze, bo obiektyw jest stałoogniskowy, w dodatku mało uniwersalny, stabilizacji obrazu nie ma, obsługa jest żałosna, lampka błyskowa doczepiana jak jakiś klocek lego no i trzeba zmieniać obiektywy, a żeby je mieć, to jeszcze trzeba je kupić.
Sądzę, że popyt na ten sprzęt i jest na tyle duży, że to nieistotne, iż komuś taki zakup się wydaje nieekonomiczny - i tak się sprzeda jak ciepłe bułeczki, szczególnie w okresie przedświątecznym. Jeśli sprzęt oferuje coś, czego nie oferuje konkurencja i spełnia wysokie wymagania świadomych fotografów, to ma prawo swoje kosztować, bo takie aparaty są po prostu rzadkością na rynku, szczególnie w segmencie kompaktów.
Kupno tego kompakta osobiście uważam za lepszą inwestycję, niż wydanie ponad 2000 zł swego czasu na GF2 z 14-tką, który po prostu nie sprawdza się w roli uniwersalnego, kieszonkowego, a przy tym zaawansowanego aparatu. I po rozmowach z kilkoma ludźmi z różnych for dochodzę do wniosku, że mój przypadek nie jest odosobniony (vide przypadki z forum Nikona czy Olympusa, gdzie więcej ludzi już kupiło ten aparat).
Właśnie w X10 jest coś takiego.
Jak dla mnie, nex może produkuje lepsze zdjęcia ,ale X10 jest praktyczniejszy i o wiele ładniejszy.Co do ceny to nowa piątka sony jest chyba w podobnej cenie.
Uniwersalny i kieszonkowy to jest Canon S90/95 a jeszcze bardziej S100 - a nie taki kloc jak X10. Dla mnie czasami i LX5 mógłby być czasami mniejszy.
Czyli Fuji dobrze rozpoznało rynek, i skalkulowało cenę tak, że trafi się kilka owieczek do zgolenia ... :wink:
Poza tym, zdecydowanie więcej ludzi kupiło EX-1, XZ-1, LX3, LX5 C90/95 i oni na pewno nie wymienią tych aparatów na x10 bo racjonalnej przesłanki ku temu nie ma żadnej. Od czasów Panasikowego LX3 nie zmieniło się właściwie nic i Fuji x10 też nic nowego nie wniosło do tematu. Kropka.
set21, ja podałem cenę nie NEX-5N, tylko NEX-5, który jest dużo tańszy.
Dokładnie. Skoro można na dzień dobry zbić cenę o 400 zł w MM, oznacza to że dziś jest to cena z sufitu. Ja też się okazałem owieczką. Na szczęście na chwilę. Zwróciłem aparat po trzech dniach z powodu zanieczyszczenia obiektywu w aparacie wyjętym prosto z pudełka. Pisałem o tym wczesniej. Problem jest już zauważalny na innych forach - http://forums.dpreview.com/forums/re...ssage=39819161
Serwis Fuji Polska umywa ręce więc...stracili potencjalnego klienta. A cenę w MM można zbić w ten sposób: jeśli trafimy na miłego pracownika działu foto (mi się udało) to prosimy o sprawdzenie cen w pozostałych MM w całej Polsce lub w kilku miastach. Np. Poznań. Tu wychodzą ciekawe klocki bo ceny są rożne. Tak też było w moim wypadku. Cena w sklepie 2799 a w innym MM 2399. I tu składamy propozycję kupna w najniższej cenie dostępnej w sieci MM. W moim wypadku miły sprzedawca wykonał jeden telefon i obniżył mi cenę.
Kieszonkowy to on jest, ale uniwersalność w niczym nie przypomina X10. Spróbuj zrobić nieporuszone zdjęcie tak ciemnym obiektywem albo zdjęcie nocne z ręki, panoramę lub choćby uzyskać minimalne rozmycie tła w portrecie. A oprócz tego aparat powinien być też przyjazny dla zaawansowanych użytkowników, czyli żeby można go było obsługiwać jak prawdziwy aparat, a nie jak odtwarzacz mp3.
Jakoś bardziej się czuję zgolony przez Panasa.
No właśnie już kupują. Zajrzyj na forum DPR.
Przecież nawet nie widziałeś żadnego miarodajnego porównania zdjęć, więc skąd możesz to wiedzieć?