Mniej więcej.
A gdzie moja wypowiedź jest sprzeczna, z Twoją emotką? Piszesz co najmniej jakbym cię obraził, albo jakoś strasznie skrytykował. A ja się zwyczajnie odniosłem.
Niektórzy piszą w tym wątku, że drastyczne zdjęcia mogą przestrzegać i zapobiegać. Ja postanowiłem zwrócić uwagę, że same zdjęcia, według znanych mi badań, nie pełnią takiej funkcji. Jest to jak najbardziej w tematyce forum, ponieważ traktuje o funkcji zdjęć w życiu zwykłego człowieka.
Czemu badania w cudzysłowie? Masz jakieś szersze informacje na ich temat, żeby podważać ich wiarygodność? Chętnie się zapoznam.
Wytłuszczenie moje. Rozumiem, że to chyba jakiś żart, tylko tym razem emotki zapomniałeś. Czyli co, po jednej kampanii z bilbordami, wszyscy mieli jak jeden mąż rzucić palenie? A gdyby ktoś spotkał jednego palacza na ulicy to już fiasko całej akcji?
Masz jakieś dane na temat skuteczności tej kampanii? Jej zasięg, czas trwania, dane co do zmiany zachowań ludzi wystawionych na jej oddziaływanie?
Gdyby 3% palaczy w miastach, w którym była owa kampania, rzuciło palenie, to byłby sukces i znaczy, że kampania miała sens. Setki, a może tysiące palaczy być może uratowałoby swoje zdrowie...
Dla Ciebie wszystko jest albo czarne, albo białe? Sądzisz, że jakość naszych dróg nie ma wpływu na bezpieczeństwo? Uwzględniłeś te inne czynniki, jak jakość dróg, w swoich porównaniach ilości osób śmiertelnych na drogach innych krajów?
Wg. Ciebie wniosek jest prosty, jakiekolwiek kampanie prospołeczne nie mają sensu. Masz prawo uważać co Ci się żywnie podoba, tylko nie masz żadnych argumentów na poparcie tej tezy, bo mówienie, że po kampanii antynikotynowej ludzie dalej palą, a po kampanii bezpiecznej jazdy, ludzie nadal giną w wypadkach, to co najwyżej jakiś żart.
Ja mówię o przeprowadzonych badaniach, Ty o tym co Ci się wydaje. Ja mówię o oddziaływaniu w skali kilku procent, ty chciałbyś zlikwidować palaczy jedną kampanią. To chyba mówi wszystko. Dalsza dyskusja w ten sposób donikąd nie prowadzi.
Za to, jeśli już zabrałeś głos w temacie, możesz dorzucić swoje trzy gorsze, na temat funkcji zdjęć przedstawiających drastyczne sceny, w naszym życiu, bo o tym głównie był mój poprzedni post i badanie które przytoczyłem.