Jeśli trzeba dopłacić tylko 250zł to warto. Co do filmowania, czy T17-50 ma opcję wyłączenia stabilizacji w poziomie? Jeśli nie to będzie problem przy panoramowaniu.
Wersja do druku
Jeśli trzeba dopłacić tylko 250zł to warto. Co do filmowania, czy T17-50 ma opcję wyłączenia stabilizacji w poziomie? Jeśli nie to będzie problem przy panoramowaniu.
Przy normalnym filmowaniu, tj. spokojne ruchy kamerą stabilizacja w tym Tamronie działa mistrzowsko, niebo a ziemia :)
Mam podobny problem mam C10-22 i potrzebuje teraz coś dłuższego czy dobrym pomysłem będzie C17-55 a może lepiej C24-105L .Chodzi mi o fotografowanie krajobrazów.Mam Canona 50D.
W takiej sytuacji do krajobrazów IMO lepiej C24-105/4L.
Jak masz 10-22 to dokup C18-200 IS lub C50-250 IS, a będziesz miał lekki, uniwersalny dobrej jakości zestaw. Sam mam teraz 10-22 i 18-200 z 60d i jestem bardzo zadowolony. Wcześniej miałem 5d II z 17-40 i 70-200 i powiem szczerze, że jak się nie ogląda zdjęć z głową w monitorze w skali 1:1, to różnicy między tymi zestawami nie widać:) 17-40 do cropa stanowczo odradzam, za ta do FF jak najbardziej.
No to myślę że decyzja padnie na C24-105,z testów przeczytanych Lki są bardziej szczelne a zależy mi na tym bo fotografuję na Islandii a warunki wiadomo jakie tu panują.
No jeśli chodzi o szczelność, to eLki podobno są niezastąpione, szczególnie 17-40, która po nakręceniu filtra zyskuje pełną szczelność. 10-22 po nakręceniu filtra także nie ma żadnych elementów wysuwanych, więc o szczelność bym się nie martwił. Jest to przecież z założenia szkło do krajobrazu, więc jakiego szkła szukasz? Tele też można piękne krajobrazy fotografować (zwłaszcza na islandii:), ale widzę że masz także c55-250, więc jakiego szkła tak naprawdę potrzebujesz? Bo jeśli szczelnego tele-zooma, to zostaje c70-200, najlepiej 4 IS (w pełni uszczelniony i lekki).
Ostatnio miałem duży dylemat co kupic- padło moje ulubione C17-85, po wielu testach, czytaniu tego forum itd kupiłem Tamiego 17-50VC i póki co nie żałuję, AF nie powala szybkością, stabilizacja chwilę startuje, ale co najważniejsze AF trafia a stabilizacja działa nieźle (ciut gorzej i głośniej niż w 17-85IS).
Na pewno stałe światło 2.8 baaardzo się przydaje a na FF nie planuję przechodzić- jakoś stale mi brakuje dłuższych ogniskowych.
IS jest bardzo przydatny niezależnie od ogniskowej, ponieważ :
1. Trzęsą mi się czasem łapy, zwłaszcza jak jest zimno
2. Czasami zależy mi trochę na głębi ostrości i wtedy spokojnie zrobię fotki nie tylko na 2.8 ale i na 5.6 np też (nie zawsze tacham statyw)
3. Czasami używam "dość" długich czasów
Ale oczywiście są osoby (ponoć) ze stalowymi, nieruchomymi łapami, które focą spokojnie bez ISa przy 0.5s czy dłużej nawet- ja takich nie znam.
Wlasnie zakuplem, w US przez internet w sklepie Adorama.com Sigme 17-50 f2.8.
Moje pierwsze wrazenia:
- obiektyw jest niesamowicie ostry
- ostrzy w punkt, zadnych back and front fokusow
- powtarzalnosc fokusa lepiej niz na moim Canonie 85 f1.8
- ladnie oddaje kolory
- Silnik fokusa szybki i cichy
- wszystkie pierscienie chodza dosyc ciezko, zadnych luzow, niedociagniec
- obiektyw jest solidniej wykonany niz wspomniana 85 canona
jestem bardzo zadowolony
Podpisuję się za kolegą, że Sigma jest zaskakująco dobra.
coz ja jestem zadowolony z Tamrona, jedynie czego mi w nim brakuje to tego calego silnika ultradzwiekowego HSM -czy jakos tak :D poza tym extra tym bardziej ze kupilem go za jedyne 1200zl :) w promocji....
Tami 17-50 bez lub z VC to bez dwóch zdań bardzo dobre szkło. Do niedawna w tym segmencie cenowym nie było alternatywy (pod kątem światła, ogniskowej, jakości i wykonania). Obecnie się to troszkę zmieniło, nie mniej ja mam, pstrykam i szczerze je polecam.
Gwarancja na rok udzielana przez sklep, wysyłam do nich - naprawiaja, lub wymieniaja na inny egz. i przesyłają do mnie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Co do finalnej ceny to: 775 USD ze wszystkim, cło,podatki,przesyłka, opłaty.
OK, dzięki... czyli ok.570Euro i roczna gwarancja sprzedawcy.
Hmmm... :roll: no to PASS - na Alledrogo wyjdzie mnie wsio ok.660Euro - niby 90Euro drożej,
ale za to z pełną europejską gwarancją producenta 3+2.
Dla zainteresowanych - trzeba uważać na ebay.
Wielu sprzedawców podaje lokalizacje w UK (niby Europa), ale również oferują tylko 12 m-cy gwarancji,
realizowanej za pośrednictwem sprzedawcy, bo towar pochodzi z dystrybucji azjatyckiej.
Więc pozorna oszczędność.
Jeszcze raz dzięki za info.
Pozdrówka!
Odnowię trochę wątek:
Wczoraj nabyłem Sigmę 17-50/2,8. Jestem niesamowicie zaskoczony in plus. Ostrość szkła od pełnej dziury jest niesamowita. Mogłem wybrać w salonie spośród chyba trzech sztuk, ale wziąłem pierwszą, bez patrzenia na inne. Po prostu AF trafia idealnie, niezależnie od ogniskowej i odległości. IS nie słychać nawet po przyłożeniu ucha, myślałem że jest zepsuty ;-). Ale działa, i to bardzo dobrze.
Żeby nie było, wyleczyłem się z "kompleksu Sigmy", bo też go miałem. A to przez posiadanie kiedyś 24-70/2,8 (bez HSM). Szkło dawało obrazek śliczny, pod warunkiem że... trafiło ;-). Wtedy postanowiłem że "tylko canon". Jak widać tylko krowa nie zmienia poglądów ;-). Teraz mam S 70-200 (właśnie skalibrowany) i tę 17-50. Żeby było śmiesznie kilka dni temu sprzedałem Canony 10-22 i 28-135, żeby zamienić na jedno. I wybór padł na tę sigmę :-). Z UWA po prostu trochę przesadziłem (chyba nigdy nie użyłem mniej niż 15 mm), a 28-135... za ciemny. Kilka miesięcy temu pstryknąłem trochę fotek pożyczonym C 17-40 (na C50D) i jak wczoraj porównałem to z tymi z Sigmy (zrobionymi naprędce, na F4) to uważam że zrobiłem dobry zakup. Niestety z Tamronem nie miałem możliwości porównać...
Za jakiś czas, jeśli ktoś będzie zainteresowany, zrobię parę fotek i postaram się zamieścić.
Hi.
Posiadam T17-50 f2.8 bez VC.
Wszyscy zachwalali canona 17-40L więc go kupiłem. Przez 2 lata używałem T17-50. Od 2 m-c stałem się posiadaczem obu i po tych dwóch miesiącach testów chyba sprzedam C17-40 i T17-50 a kupie C17-55 f2.8.
Teraz wyjaśnienia.
Z tamronem nie miałem żadnego problemu wiec go polubiłem.
Canon jak to Canon. Wszystko gra ale po 2-letniej eksploatacji Tamrona. Canon nie przypadł mi do gustu. Jakość zdjęć obu jest podobna. Wykonanie Canona odrobinke leprze no i USM. Przy Canonie wkurza mnie Wąski pierścień ogniskowej, brakujących 10mm i światła. Dlatego Zdecydowałem się upchnąć oba i kupić C17-55 lub tamrona 17-50 z VC.
Przegladajac ten watek zastanawialem sie dlaczego C17-55 nie jest brany pod uwage w tym porownaniu. Czyzby kwestia ceny? Kupilem ten obiektyw kilka miesiecy temu i musze przyznac, ze jestem zachwycony. W sumie nie ma sie do czego przyczepic... brakuje tylko soLidniejszej budowy :-)
Mozliwe, ze mam swojego rodzaju "kompleks Sigmy". Ze swojego S50/1.4 jestem bardzo zadowolony, ale nie raz zdazylo mi sie juz zastanawiac nad ostroscia konkretnych zdjec przy pelnej dziurze - wina obiektywu, aparatu, AF? Przy Canonie nie ma takich watpliwosci - jesli zdjecie nie jest idealne, to zawalil fotograf, a nie sprzet :D
Miserato - odpowiedziałeś sobie: wysoka cena i kiepska jakość wykonania. Też mam Tamrona 17-50 i jestem zadowolony zarówno z jakości zdjęć jak i solidności obiektywu - a Canon tego nie oferuje, choć jest sporo droższy.
Co do kompleksu Sigmy to na pewno są tu problemy, dlatego trzeba rozważnie wybierać. Ale jeśli ktoś nie zajmuje się śledzeniem zdjęć przez lupę, tylko ich robieniem, to sobie poradzi.
TAD
To akurat wzgledne... kiepska w porownaniu do L-ek w podobnej cenie. Ale wcale nie gorsze niz Tamron.
Przed zakupem rozwazalem Tamrona, Sigme i Canona. Sigma moze jeszcze konkurowac, ale Tamron odstaje. Przynajmniej dla mnie roznica w cenie byla jak najbardziej uzasadniona. Ale to kazdy musi zdecydowac dla siebie.
Pzdrw
Ponieważ to nie jest porównanie, tylko prośba o pomoc w wyborze obiektywu.
Ponieważ autor wątku wybrał C17-40L...
Takie zestawienie Tamrona z Sigmą i Canonem jest IMHO bez sensu,
ponieważ są to kompletnie inne półki jakościowo-cenowe.
Pozdrówka!
Wrzuc ktos plik org z aparatu - jpg. Zrobiony Tamronem 17-50 ;)
Pozbyles sie dlatego, ze sie zepsul? Czy pod jakims innym wzgledem nie spelnial twoich oczekiwan?
Był dwukrotnie na Żytniej :roll:wraz z body do kalibracji, po drugim razie odpuściłem (straciłem nerwy do nich), potem jeszcze zauważyłem, że IS przestał działać (o czym łaskawie przy okazji kalibracji mi nie powiedzieli).
Jak zacząłem się dowiadywać ile ta "przyjemność" to postanowiłem sprzedać.
Poczytałem też, że te szkła mają tą przypadłość więc trochę z dystansem do nich teraz podchodzę... ale co wybrać ? Tamron to loteria, Sigma 17-50 jest (jak czytam) niezła ale to mydło w rogach od środkowych ogniskowych w górę...
http://www.the-digital-picture.com/R...mp=2&APIComp=0
Jeden mydli i drugi mydli - tylko inaczej ;)
A rogi w obrazku są...
YaneC, bez urazy, ale IMHO za bardzo się przejmujesz akurat tymi samplami.
Dla mnie ta stronka nie była "wyrocznią"...
Zerknij sobie tutaj na tabelki z rozdzielczością
http://www.optyczne.pl/197.4-Test_ob...ć_obrazu.html
http://www.optyczne.pl/29.4-Test_obi...ć_obrazu.html
i poczytaj opinie użytkowników ;)
Pozdrówka!
Cześć wam!
jestem w podobnej sytuacji jak YaneC. C17-55 jest wspaniałym szkłem dopóki nie doświadczy się potrzeby wymiany układu stabilizacji. Kupiłem około 3 letni już model i po 9 miesiącach stabilizacja padła. 750 zł naprawa i poczucie, że to może się powtórzyć...
Ponoć w tym modelu to dość częsta przypadłość(ciekawe jakie byłyby statystyki?) - potwierdził to pan z krakowskiego serwisu.
Do paczki z naprawionym obiektywem serwisanci wrzucili mi jeszcze na pamiątkę ten zepsuty układ IS( chyba mają niezłe poczucie humoru ). I smutno się robi jak widzisz maleńki kawałek tandetnie wyglądającego rupiecia z latającą 3milimetrowa taśma przewodząca, przetarta na 0,7mm szerokości(najczęstszy powód wymiany IS). Rzecz wygląda jak efekt sowieckiej technologii :/ Człowiek zastanawia się po co i jak to i dlaczego tak kiepsko. Gdyby dało się samą tasiemkę wymienić kosztowałoby to pewnie grosze. Ale ładują cały układzik, dokładnie ten sam model, klient płaci za niego 490zł + robocizna 220 i Corporacja zarabia.
Gdyby nie samo szkło, które bardzo lubię, od razu bym je sprzedał. Zamierzam jednak rzetelnie je porównać z tą osławioną sigmą w sklepie.
Pozdrowienia !
cieszywid, czyżbyś był z K-kowa, czy okolic ?
Znasz jakiś sklep w Krakowie, który ma w ofercie C17-55 i S17-50 aby porównać ?
W przyszłym tygodniu MUSZĘ mieć szkło (w next weekend będzie b. potrzebny) i zaczyna mi się powoli palić pod nogami...
Kto może niechaj pomoże :)
Ano z Krakowam jest:)
Na ul. studenckiej jest taki sklep. Można u nich nawet wypożyczyć ten obiektyw:
http://www.sklepfotograficzny.pl/sigma_procentrum/
Powodzenia ! :)
mialem tamrona, super szklo ostre i wogole cudne ale jednak zdecydowalem zmienic sie je na 17-40L i nie zaluje, po prostu praca tego szkla i jego AF to pewnosc w momencie gdy ktos robi cos innego niz statyke, nie wpominajac ze nie trzeba bac sie wody kurzy czy innych ustrojstw w terenie
canon dodatkowo na moje oko ma lepsze kolory
pozdrawiam
Właśnie wróciłem ze sklepu - porównałem sobie tą S17-50 2.8 os hsm i C17-55 2.8 is usm.
Optycznie Sigma jest ciut lepsza - jest to wyraźnie widoczne w centrum kadru. No ale to nic odkrywczego. Bardziej uderzyło mnie, że sigmowski hsm chociaż naocznie tak samo szybki jak usm to nie łapie ostrości tak pewnie jak usm. Do tego robi więcej przystanków i to dość głośnych. Odniosłem wrażenie, że sigma jest znacznie ciaśniej upakowana- zoom kręci się ze sporym oporem, a af szuka ostrości jakby ta ciasność go powstrzymywała przed maksymalną mobilnością. Pierścień ostrości kręcący się wraz z af nie jest fajną rzeczą.
Zauważyłem też, że sigma daje wyraźnie cieplejsze barwy. Mógłbym wrzucić tu parę zdjęć które zrobiłem w sklepie dwoma szkłami, ale wyniki są bardzo zbliżone. Bokeh prawie taki sam.. Ale powtarzalność tych kadrów nie była też 100%.
Reasumując zostaje przy Canonie ze względu na komfort i pewność pracy.
Nic że mam naprawiany układ IS, który po dwóch latach(?) intensywnej pracy może mi paść i będę wydawał kolejne 700zł na wymianę. Nic, że konstrukcja canona bardziej leciwa i luźna. Jest dla mnie jak ciut za duże buty, w których będę mógł jednak z większym komfortem przejść większe dystansy.
Miałem dawno temu super ostrego tamrona 17-50 od Cichego, po 2-ch tygodniach sprzedałem ;). Kupiłem 17-40 i ani chwili nie żałowałem, mam go do dziś, a na FF, to już inna bajka.
Tamron jest fajnym szkiełkim, ostrym, tanim, jasnym, ale jego AF pozostawia wiele do życzenia, wykazywał się dużym FF na 17mm, był głośny i wolny. Sama budowa też znacznie odbiega od eLki. Co mi było z tej ostrości, jak miałem dużo nietrafionych ujęć.
Canon może troche ostrością ustępuje, za to reszta przemawia całkowicie za nim.
kupiłam wczoraj tamrona ze stabilizacją.
pierwsze wrażenia to masa niespodzianek ... przy włączonej stabilizacji "życie wewnętrzne obiektywu" nieco przeraża.
we wnętrzu af gubi się z niespodziewaną częstością. chwalona ostrość, nie do końca się chwali. nie wiem czy trafiłam na nieudany model czy po prostu po przejściu na tamrona trzeba uzbroić się w cierpliwość i przystosować... a może od razu biec wymieniać na inny egzemplarz?...
Posiadałem wersję pierwszą Tamrona i był ok, mam obecnie wersję z VC która jest już drugi raz w serwisie na kalibracji. Za pierwszym razem było prawie dobrze za drugim wysłałem już Tamiego z puszką, na razie czekam na efekty po odesłaniu przez serwis ale z tym trzeba sie liczyć kupując obiektywy firm trzecich pod Canona. Wersja z VC na pewno jest wykonana lepiej i solidnej od pierwszej, stabilizacja głośna i "zrywna" ale skuteczna tak jak już pisali o tym inni, ostrość moim zdanie była lepsza w wersji bez VC, szybkość AF zauważalnie lepsza była w wersji bez VC, głośność taka sama. Jakość do ceny w przypadku systemu canona/aps-c jest bardzo atrakcyjna i chyba nie ma alternatywy z światłem f2.8.
Nie mam ani sigmy ani tamrona ale jestem posiadaczem 17-40 od niedawna i z całego serca mogę go polecić. Obawiałem się trochę przy jego zakupie, zwłaszcza że słyszałem skrajne opinie o nim ale po wykonaniu paru fotek nie mogę o nim powiedzieć nic złego - kolory, jakość, ostrość w punkt.
Na potwierdzenie swoich słów, zapraszam do obejrzenia zdjęcia. :)
http://krzysztofadamczak.boo.pl/zd/046.JPG
Oczywiście zdjęcie prosto z puszki.
Nie będę zakładać nowego tematu, sprawa dotyczy tych obiektywów.
Przyszedł już czas na wymianę kita, wybór pomiędzy 17-40 a 17-55 canona.
Jak wygląda sprawa z naświetleniem obrazu, czy będą ona tak samo naświetlone przy takich samych parametrach F, t i ISO np: F8, t250ms, ISO100.
A czemu miałyby naświetlać inaczej, jeżlei wszystkie zmienne ustawisz tak samo?;)
Moim zdaniem 17-55 jest lepszym wyborem, jeżeli nie zamierzasz przechodzić na FF lub są to plany bardziej odległe;)
17-40L to kiepski wybór do cropa. To jest UltraWideAngle zoom do małego obrazka (FF). Nie róbmy z niego na siłę spacerzooma do aps-c. Najlepszy wybór w segmencie cena/jakość to właśnie sigma17-50 lub analogiczny tamron. Jesli liczy się tylko jakość to canon 17-55.
Proponuję jeszcze takie rozwiązanie - starsza używana sigma 18-50/f2.8 a za różnicę w cenie jakaś tańsza stałka np. canon 50mm/f1.8 :)
Dziękuję za odpowiedzi, na FF nie mam zamiaru zmieniać. Stałkę 50 1,8 już mam, potrzebny mi dobry szeroki kąt, niestety kit przy najmniejszej ogniskowej się nie sprawdza. Sprzęt używany nie wchodzi w grę, Tamrona to się obawiam. To pozostał mi wybór pomiądzy Sigmą 17-50 a Canonem 17-55 ze światłem 2,8. Jęśli postawić na jakość to praktycznie pozostał tylko Canon.