No ja myślę dokładnie odwrotnie, gdyż do ocenania sztuki/twórczości itp. potrzeba wiedzy, szerokiej znajomości historii, trendów, techniki itp. A polityczne wybory w praktyce, to nic wiecej jak selekcja przywilejów, ocena prosych zysków i strat. Polacy nie są znani ze szczególnie intelektualnego społeczeństwa (sa przeciętni w Europie), są za to znani ze szczególnej siły przetrwania, którą mają "we krwi".