Co do ładowarek to mogę polecić BC-700: potrafi ładować każdy akumulator z osobna, przed ładowaniem można rozładować itp. Ładowarka godna polecenia. Cena około 100 zł.
Wersja do druku
Co do ładowarek to mogę polecić BC-700: potrafi ładować każdy akumulator z osobna, przed ładowaniem można rozładować itp. Ładowarka godna polecenia. Cena około 100 zł.
No i po robocie.
A wrażania takie:
1. Ciasno
2. Ciasno
3. Ciasno...
4. Komuna :)
A tak na poważnie, to to wszystko idzie mega szybko i nie ma się co nad czym zastanawiać tylko trza cykać :) W zasadzie to nawet nie skupiałem się na tym co się dzieje po kolei tylko jechałem z koksem. Całość trwała max 30 min, razem z wejściem, życzeniami i szampanem.
Generalnie najpierw młodzi poszli na zaplecze z dowodami. potem do sali głównej, pogadanka, obrączki, uścisk dłoni z prowadzącym ceremonię i po ptakach :) potem życzenia i szampan i do domu.
Co do pałacu ślubów no to u mnie akurat był mega ciasny (mała miejscowość). Z torbą na szyi ciężko było się przecisnąć między gośćmi (oj muszę pomyśleć nad lencase-ami). 17mm na cropie styknęło. czyli 28 na FF. 35 mógłby być już problem, bo przy rzeczeniach stałem pół metra od młodych przyklejony do ściany :) a goście napierali :lol:
W holu sufit z boazerii :shock::lol:, w miejscu ceremoni było w miarę ok, bo duże okna i w zasadzie białe ściany i sufit.
No a szampan w kolejnym pomieszczeniu gdzie już ciemniej i żółte ściany...
A do tego wszystkiego na dworze śnieg. Oj, trzeba się nakręcić tymi ustawieniami...
jak obrobię materiał. Może do końca tygodnia się wyrobię. ale pewności nie mam, bo dużo mam na głowie. Wniosek o dotację składam w tym tyg. A w sobotę są u mnie tragi ślubne.
Jeszcze jedna uwaga. Jak już robicie ro konieczne RAW. Balans beli praktycznie w każdym pomieszczeniu inny...
nie dla wszystkich :D ja tam zawsze robię RAW-y. Ale nie wszyscy mają takie podejście. No a na cywilnym można się przejechać:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ok, dam kilka poglądowych na ciasnotę pomieszczeń.
Dzięki.
No spoko faktycznie. Leciales Tamronem?
podziwiam, dałeś radę w takich warunkach - gratki! :)
jaki urzad , na 3 osoby :D
btw nie podoba mi sie obrobka , kolory po prostu przygnebiajace , zoltawo/zielona skora tez tak sobie wyglada, zwlaszcza ostatnie zdjecie
ujęcia ok. dałeś rade :-) ale obróbka również mi nie przypadła do gustu - za zielono.
Może lepszy by był chłodna obróbka.
No ostatnie to faktycznie przesadziłem :) Mi się za to bardzo podoba na twoich fotach, zwłaszcza plenerowych obróbka. Taka bajkowa. Super.
ps. jeszcze dorzucę kilka. Jak wam się te widzą?
To nie jest mój pierwszy ślub robiony Tamronem (pierwszy cywilny)
Generalnie nie narzekam. Po zakupie poleciał do serwisu na kalibrację bo był lekki bf, ale teraz jest dobrze. Na AF generalnie nie narzekam. Po tym że może trochę za głośny i mógłby być jednak szybszy. Za to stabilizacja by się jednak przydała, bo jak ustawie sobie czas np. na 80 to dopóki robię na szerokim to jest ok, ale jak robię zbliżenie na 50mm to zapominam się i fotki poruszone... Niestety kilka ujęć już przez to straciłem :(
ps. jak bym miał kasę na początku jak kupowałem sprzęt to bym miał właśnie C17-55.
stabilizacja w ciemnych miejscach to jednak przydatna sprawa, jak z czasem trzeba schodzić do granic poruszenia, no i dodatkowe 5 mm też się przyda :)
Niestety nie miałem okazji się nim pobawić, ale słyszałem że AF jest cichszy i szybszy.
Do tego 85/1,8 i jest git :)
a poźniej to pewnie można myśleć nad jakimś fiszem.