Tamten kot mi się podoba ,taki expresjonizm - wywołuje emocje ,przynajmniej u mnie ;)
Fotka nr 2 natomiast moim zdaniem słaba ;/
Wersja do druku
Tamten kot mi się podoba ,taki expresjonizm - wywołuje emocje ,przynajmniej u mnie ;)
Fotka nr 2 natomiast moim zdaniem słaba ;/
Jak popatrzyłem na te zdjęcia to mi się przypomniał pewien tekst rzucony przez "osobę znającą się na rzeczy" pewnej pani selekcjonującej zdjęcia do jakiegoś konkursu, czy innej ekspozycji: "Wybierz prześwietlone i zrób z tego atut." Do mnie te zdjęcia akurat nie przemawiają. Portret może jeszcze, ale kot zupełnie. Po przejrzeniu strony www autora stwierdziłem, że jest tam na co popatrzeć. Te dwa akurat do mnie nie trafiają. Czy są sztuką, prowokacją, czy mniej udanymi dziełami? Ze wszystkiego można robić sztukę jeśli znajdą się odbiorcy. Pytanie brzmi: czy jeśli ich grupa węższa to lepiej dla sztuki, czy gorzej ?
mój kolega jest skazany na robienie takich -artystyczno klimatycznych zdjęć z przekazem-bo ma Fudżika -więc ziarno,szumy i rozmazania jak najbardziej są trendy...lecz jaki sens jest kupować nową Jednynkę i robić takie techniczne Gnioty ? Każde zdjęcie może mieć przekaz-ale niech będzie dobre technicznie-a te dwie fotki-to leżą i kwiczą
Ten kot jest dobry.
Polecam Giacomo Brunelliego, którego zdjęcia zobaczyłem po raz pierwszy w kwartalniku fotografia (biała okładka, dedykowany I. Zjeżdżałce).
No wiadomo że niebo a ziemia, ale on tamte zdjęcia robi już na poważnie, a to wyszło ze śmietnika praktycznie.