ja normalnie pracuje w takim ukladzie, ze jedna lampa ma podlaczony PW (radio), a reszta blyska na fotocele i nie mam takich jaj jak tutaj, wiec raczej nie w tym problem.
Wersja do druku
po pierwsze primo spokojnie robię synchronizacje przy 1/160, po drugie primo mam wrażenie, że tutaj jest płynne rozmazanie ręki co wskazuje na światło ciągłe (żarówki modelujące)- gdyby były błyski lampy z przesunięciem czasowym a na poziomie 1/1000s byłoby kilka rączek, a nie smuga. Smuga byłaby gdyby czas błysku był na poziomie własnie czasu naswietlania. Po trzecie primo (nie znam się), ale wydaje mi się że moc lamp błyskowych nie jest regulowana ich siłą błysku tylko tak naprawdę czasem błysku- może więc lampa ustawiona na większą moc daje o wiele dłuyższy czas błysku i stąd rozmycie ręki
gbybam ino..;)
synchronizacja na 1/160 konczy u mnie sie winieta po jednaj stronie kadru.
Co do przesuniecia czasowego zgadzam sie z toba ze inaczej by to wygladalo. musze isc do studia i poszukac przyczy. Dodam ze efekt nie jest jednorazowy tylko powtarza sie przy podobnych sytuacjach (ruch)
Ps
teraz zobaczyłem że jesteś fotografem zawodowym,strona ładna,tylko jak to jest że zawodowiec nie może dać sobie rady z prostym zestawem błyskowym ? :-D
Po której? Albo błysk zaczyna się za wcześnie kiedy migawka jeszcze nie jest w pełni otwarta albo za późno kiedy część już zdążyła się zamkąć. Nie mam pewności czy we wszystkich Canonanch jest identycznie ale migawka otwiera się "od góry" puszki czyli "od dołu" zdjęcia (odwrócony obraz). To idzie zobaczyć jak pstrykniesz ze zdjętym obiektywem w trybie bulb.
Hmmmmm... to może być coś z puszką. 1/200 to najkrótsza migawka na której listki są przez moment w pełni otwarte w całym kadrze. Na krótszych czasach to już tylko szczelinka leci przez kadr. Możliwe, że przyczyn jest kilka i że się nakładają.
EDIT: I jeszcze to z manuala:
...The camera can synchronize with non-Canon compact flash units at 1/250 sec and slower speeds. With large studio flash units, since the flash duration is longer, set the sync speed within 1/30 sec to 1/125 sec. Be sure to test ....
Też mi jakoś nie pasowało maksymalne x-sync 1/125 o którym trampek do mnie krzyczał :)Cytat:
The camera can synchronize with non-Canon compact flash units at 1/250 sec and slower speeds. With large studio flash units, since the flash duration is longer, set the sync speed within 1/30 sec to 1/125 sec. Be sure to test
Zresetuj 5d do ustawień fabrycznych, pożycz zesaw PW i sprawdź czy to nie jest wina lamp. Jak dojdziesz do wniosku że to wina lamp to je sprzedaj, pozbieraj trochę i kup coś z prawdziwego zdarzenia. Jeśli problem się będzie powtarzał to znaczy że jednak jest rejestrowane światło zastane (a zdjęcie wygląda jakby było obecne św. zastane).
niby jakie ustawienia moga tu pomoc????
Co do winety na 5d
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=10280
winiete tak ,ale poruszenia nie tlumaczy.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jak widzisz ten watek to nie tylko ja:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Wiec widzicie:)
Tak jak pisałem w poscie #48 - kwestia lampy.
Speedlite 430EX ładnie mi ruch zamraża. Chińczyk (nawet pojedynczy) przy tym samym czasie generuje obraz poruszony. Odpalenie dalszych chińczyków z fotoceli poruszenie owo potęguje.
edit: może pożycz od kogoś zestaw PW.
Najpierw sprobuje na kablach.
Smieszne bo mam w domu takie chinskie lampeczki (w zasadzie zarowki 100zl calosc) na fotocele i one mroza jak winterfresh.
A jaki przebieg mają lampy Elfo których używasz?
wtf ,to jakaś szopka ,albo Ci się trafiła ta sama puszka.Nie możliwe żeby to była wada fabryczna we wszystkich aparatach,może problem leży gdzieś w merytoryce ustawień.Rozumiem że zestaw błyskowy jest manualny,nie ma nic podrodze co steruje TTL.Jak mozesz to podaj coś wiecej na temat tego pierwszego zdjęcia ,napisałeś tylko dane ekspozycji,powiedz jeszcze jaki obiektyw ,jaka odległość,czym zmierzyłeś światło że Ci wyszło 1/125 i f 9.Cytat:
Co do winety na 5d
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=10280
Jak widzisz ten watek to nie tylko ja:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie znam 5D ,ale w moim canonie jest taka funkcja jak SS (Safety Shift) ,przy jej włączeniu aparat samoczynnie zmienia parametry ekspozycji do uzyskania najlepiej naświetlonego zdjęcia,czy w Twoim jest coś takiego ? jeśli nawet nie ma opcji włączenia czy to w body czy w sofcie ,to nie wykluczone że w procesorze są fabrycznie zapisane takie algorytmy i sprawa by się mogła wyjaśnić,tym bardziej że narastanie błysku w lampach tak dużej mocy jest stosunkowo wolne i aparat klapnie migawką w zupełnie niekontrolowanym momencie który uzna za wystarczający do poprawnego naświetlenia zdjęcia czyli np 1/30 s,to ze na exif zapisuje inne dane to już sprawa piszącego oprogramowanie procka.
Janusz Body, prosze nie czytaj dzisiaj tego postu bo znając nasze podejście do dyskusji moze być ponownie zwarcie :-D
trampek
dałeś już rade ? bo jestem ciekawy problemu.
za Wats0n'em.
czas błysku jest teoretyczny, zapewne na minimum mocy osiągalny.
w rzeczywistości czas jest znacznie dłuższy.
parę lat temu miałam podobne zdziwko.
dziecko podczas sesji upuściło zabawkę.
złapana kadrem w locie... ale rozmazana.
ruch 100% równolegle do matrycy, idealny do panoramowania ;)
przy gwałtownym ruchu ręką nawet 1/125s nie wystarczy do freeza
sejfit szift dotyczy tylko Av i Tv.. ja robilem na M
Parametry wyszly mi z ogladania zdjec a nie swiatlomierza. Ale nie twierdzisz chyba ze jest zle nawsietlone...?!??!?
Co do tego exifa to chyba cos ci sie pomylilo.
Co do problemu z x-synch to nie jest wada tylko pisza o tym w manualu...
Mam 4 puszki 5d i kazda dziala tak samo. szklo to 85L. odleglosc to tyle moge powiedizec ze niekadrowane. sam policz
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie wiem dokladnie ale 3 x miesiecznie po 8h przez rok to max
witajcie, prześledziłem całosć i jestem przekonany że to wina "radia" jak zrobisz wszystko na kabel i fotocele to problem zniknie, miałem podobnie przy foceniu wiatru we włosach - otworzyłem okno i wywaliłem pięknym żutem zestaw radiowy Tobie radze to samo - wielkość studia nie ma znaczenia tylko sinusoida fali a co za tym idzie jej prędkość.
Przegladam zdjecia z sesji i jescze mala niespodzianka, ktotra moze cos wprowadzi do dyskusji i pomoze rozwiazac problem. Wyszlo mi 1 (jedno ) na 1200 szt takie zdjecie ale jest. podejrzewam ze lampy moga miec czas blysku dluzszy niz x-sync
Exif zoostawilem , ale jak sie komus nie chce cztac z metadanych to wklejam tez tutaj
i jescze seria zdjec (seria w sensie w odstepnie 10s od siebie) (exif ten sam, oprocz pierwszego grze przyslona o 1/3 wieksza))
Nie no, w tym konkretnym przypadku nie ma raczej wątpliwości - z niewyjaśnionych przyczyn lampy odpaliły za późno, przy zamykającej się migawce.
Jak trzymałeś aparat dla uzyskania pionowego kadru? Po "męsku" czy po "kobiecemu" (znaczy się - 90 stopni w lewo czy w prawo)?
Pytanie wbrew pozorom dość istotne zważywszy na przebieg lamelek :)
Hmmm... w tym konkretnym przypadku odpowiedź wydaje się prosta.
Wyrzucić 0,08(3)% zdjęć studyjnych ;)
Skuteczność wyzwalacza (bo tutaj raczej nie ma innej opcji jak wyzwalacz) i tak jest zaskakująco wysoka. Błysk trafił na drugą lamelkę (właśnie wszystko sobie raz jeszcze sprawdziłem, jeżeli chodzi o czas rejestrowania danych partii klatki i kierunek przebiegu migawki).
W kwestii problemu podstawowego - spróbuj z tym samym wyzwalaczem wbić się do kogoś, kto posiada inne lampy. Wówczas bezsprzecznie wykażesz jak jest.
Nie łączyłbym tych dwóch spraw.
Podtrzymuję interpretację - błyska (zwykle) o czasie, błyskiem dłuższym niż powinno.
Nie czytałem od początku, czym wyzwalasz lampy w studio?
Cztery lata wyzwalam lampy radiem i to różnymi aparatami i nigdy ( przy takim czasie jak jest podany we właściwościach) nie spotkałem się z czymś takim. Ale sądząc po zdjęciu może to być efekt uszkodzonej lub niesprawnie działającej migawki.
Zakładam, że robisz zdjęcia „z ręki” ?
Szczerze powiedziawszy ( mam na myśli te ostatnie zdjęcia z modelką co do chłopczyka to jeszcze się nie zastanawiałem ) . Wydaje mi się, że to poruszenie aparatu. Czas jest 1/125 ale obiektyw 85mm a do tego 5D z gripem To tak na krawędzi przyzwoitości.
To może to AI SERVO się gubi?
dlaczego nie dziala wyzwalacz radiowy [chinszczyzna] ze stara lampa? wogole jej nie wyzwala, zalozylem fotocele i zadzialalo? na czym polega problem?
Przyszła mądrala i powie 5 słów.
1) Nie robi tu czas wyzwolenia migawki, ważne żeby nie był krótszy niż x-sync aparatu, a zarazem nie był dłuższy niż ileśtam, żeby nie złapał dużej ilości światła ambientowego np pilotów. KONKLUZJA : Czas ustawiłbym gdzieś na 1/100, do tego jak będę korzystał z dużej przesłony, to sprawdzam, czy bez błysku lamp studyjnych, a przy włączonych pilotach, zarejestruje mi się jakiś obraz na matrycy. Jeżeli tak, to skręcam piloty (bądź wyłączam je) i przymykam przesłonę. No chyba że ktoś ma pewność, że piloty w lampach działają mu się dobrze (gasną (nie "prąd jest od nich odcięty" - żarniki jeszcze chwilę świecą po odcięciu prądu) przed otwarciem migawki, a włączają po jej zamknięciu)
2) Nie robi tu opóźnienie wyzwolenia pierwszej lampy za pomocą kabla, chińczyka, czy też Pocketa, bo po prostu błysk będzie później. Ważne żeby lampa "zgasła" przed zamknięciem się migawki, bo jak nie, to możemy uzyskać różne ekspozycje z powodu różnych opóźnień wyzwolenia owej lampy przez kabel/chinola/PW. KONKLUZJA : Dalej wyzwalam lampy tym czym wyzwalam, a do tego stosuję się do pkt nr 1.
3) MOŻE robi tu różnica momentów wyzwoleń poszczególnych lamp spowodowana lagiem na fotoceli. Tego nie umiem zakwestionować / udowodnić, więc nie będę debatował. KONKLUZJA : Jeżeli tylko mogę, to wyzwalam wszystkie lampy jednym źródłem sygnału : wszystkie po kablu, wszystkie radiowo, lub wszystkie fotocelami, które reagować będą na lampę inicjującą, która nie ma bezpośredniego wpływu na oświetlenie naszej sceny.
4) Raczej na pewno robi tu długi czas błysku lamp studyjnych. Podejrzewam, że ten czas jest stosunkowo długi przy pełnej mocy błysku. Tak długi, że może on być dłuższy od założonego wyżej 1/100. W rezultacie naszym czasem naświetlania sceny staje się czas otwarcia migawki ustawionej na aparacie.
5) Wymyśliłem jeszcze jeden powód wiążący się z pkt 4 - mianowicie światło, które wyzwoliliśmy z lamp studyjnych, tak sobie po prostu nie ucieka. Odbija się z kilka razy. Wiem, że te kilka odbić razy ileśtam metrów światło pokona w mniej niż nawet 1/8000, ale może ktoś ma w studio ściany z (albedo -> 1) i trochę tych odbić się tam wykonuje :P
Witam wszystkich:)
pozwólcie ze dołącze się do tematu, mam pytanie trochę związane z głownym tematem. Chodzi mi o zrobienie takiego zdjęcia jak na aukcji allegro, nr 502408572 . Mam dostęp do canona 1000d, dwóch statywów z lampami 45ws i parasolkami (rozpraszajace białe i odbijające srebrno-złote,), dwie żarówki światła stałego 5500k, 125W. Głównie interesuje mnie jak jest ustawione światło i jakie tło jest potrzebne do takiego zdjęcia. Czy to jest jednokolorowe tło rozjaśnione światłem, czy też jest takie tło jak widać na foto?
Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam
Maciek