Zbiorowy, bezimienny obciach (największy) – robienie zdjęć z fleszem na rozpoczęcie meczu piłki kopanej z korony stadionu. Obiekt na 60 tyś ludzi, pozycja na zombie.
Wersja do druku
Zbiorowy, bezimienny obciach (największy) – robienie zdjęć z fleszem na rozpoczęcie meczu piłki kopanej z korony stadionu. Obiekt na 60 tyś ludzi, pozycja na zombie.
Największy obciach, to zastanawianie się nad tym co jest obciachem i śmianie się z innych :]
To nie jest obciach. Tryb auto tak ustawia :/Cytat:
Zbiorowy, bezimienny obciach (największy) – robienie zdjęć z fleszem na rozpoczęcie meczu piłki kopanej z korony stadionu. Obiekt na 60 tyś ludzi, pozycja na zombie.
obicach to pokazac sie z tym na stadionie... :)
http://fotopolis.pl/index.php?n=6888
i byc tym na koncu
http://fotopolis.pl/index.php?g=320&aktz=32
To akurat jedna z możliwości uniknięcia szczególnie wstydliwej sprawy na tym forum tzn. posługiwania się "białymi" obiektywami Canona. Wygląda lepiej niż opisywane wielokrotnie na forum próby zakamuflowania tej wstydliwej przypadłości niektórych obiektywów Canona domowym sposobem (zakładanie zielonej skarpety na obiektyw, oblepianie taśmą).
największy obciach to nie wziąć ze sobą karty jadąc w plener
trochę mniejszy obciach to robić zdjęcia z założoną zaślepką na obiektyw.
super największy obciach - obrabiać foty w mspaint!
największy obciach jest wtedy gdy ktoś kupi lustrzankę tylko dlatego że:
Zobaczył reklamę w TV, i chce popisywać się przed znajomymi jaki to on ma aparat. Oczywiście praca tylko i wyłącznie w trybie auto.
Nie chciałbym nikogo urazić, ale chyba przy tym poziomie fotograficznym ludzi na forum jest trochę obciachem prezentowanie zdjęć tzw testowych o żenująco niskich walorach fotograficznych. Rozumiem, że szybko, że na dworze ciemno i zimno ale udowadnianie, że dany obiektyw wymiata w oparciu o zdjęcie porozwalanych klamotów w jakiś ciemnym pokoju... ( to tylko przykład). Wydaje mi się, że wykonanie estetycznego zdjęcia testowego nie jest trudne. Jak już wyciągamy sprzęt, statyw, instalujemy to wszystko to niech będzie chociaż namiastka estetyki na zdjeciu. Przyjemniej by się oceniało sprzęt...
CANON - prawie jak obciach :P
kupiłem na allegro pilot do mojego C.
gdy przesyłka przyszła, oczywiście aparat na statyw i k... nie działa.
Piszę do sprzedawcy, co robimy, ten odpisuje czy na pewno w aparcie odpowiednie opcje ustawiłem.
oczywiście, że nie.......zapomniałem ustawić na samowyzwalacz.
Nie powiem, wstyd mi trochę było....
A ja kiedyś po tygodniu wkurzania się, spytałem CB jak włączyć "pikanie" AF w 1D :)
(odp: przekręcić włącznik do końca :mrgreen:)
Mega obciach dla Canona :mrgreen:
Kupić nowiutkie body ze sklepu i tak długo sprawdzać, testować, szukać, fotografować linijki, cegły, tablice... aż w końcu zobaczy się wymarzony FF lub BF, by z nieukrywaną satysfakcją rysującą się na twarzy zwrócić aparat sprzedawcy. :) Obciach bardzo popularny na CB. ;)
Mega obciach to mówić o fotografii zarobkowej, dającej utrzymanie i kasę na nowy sprzęt "komercyjny shit".
też tak mam, u mnie to nagminne :D
ale dobrze sie sprawdza przy robieniu portretow, bo mowie wtedy do siebie mentorskim tonem: "po pierwsze, ściągnij dekielek", wtedy model zaczyna sie smiac, rozluznia sie i zdjecia wychodza naturalniej :smile:
dokladnie!
dopiszę jeszcze, że to samo jest z nazywaniem reportaży ślubnych "kotleciarstwem" czy "foceniem kotleta" - dla mnie to żenada, oznaka dziecinnego zarozumialstwa [bo zarozumialstwo zawsze jest dziecinne] plus obłuda do kwadratu - czyli obciach total
Obciach robic slub kompaktem.....
Zdarzają sie :/ I co najgorsze maja chętnych.
Ja niedawno jeszcez widzialem goscia z Fuji S5500, robile slub ze hej. Gdybym swojego 400D z L-ka niemial to by mlodzi niebyli tacy zadowoleni.A z racji tego ze to moji doobrzy znajomi sie chajtali wiec wzialem ze soba i postrzelalem zdeka(1000)hehe.
Oczy mialem wieksze niz wilk jak mnie gosc probowal przekonac ze jego 10x
zomm jesz lepszy itd niz moj 24-70L.
On mialby jeszcze wieksze przy rozliczaniu gdyby nie moje strzaly;)
Mnie rozwalił gość strzelający foty na spotkaniu u mnie w szkole. Latał z 50 f 1.4 i strzelał z wbudowanej w 40D lampy do osób oddalonych od niego o jakieś 20 m. Ale co ja tam moge wiedzieć, widocznie nastrój który robiły świece mu przeszkadzał.;-)
Nie. W ale miało być klimatycznie. Mieliśmy spotkanie integracyjne z młodzieżą z USA.
Największy obciach to (zauważone na rynku w Poznaniu).
1. Kompakt na statywie w słoneczny dzień.
2. Zdjęcia nocne ratusza z lampą błyskową.
3. Zdjęcia pamiątkowe na tle ratusza stojąc u podnóża (może cegłowi onaniści?)
4. Pozowanie do zdjęć robionych telefonem komórkowym.
5. Jak turysta z małpą na klisze wpycha ci aparat w rękę i każe sobie robić zdjęcie (bo niby my zrobimy lepiej niż ktokolwiek inny).
Ja tam swojego sprzętu się nie wstydzę, wzbudza powszechny respekt :)
Przebijam: kiedyś (widząc mnie z 70-200IS) jeden starszy pan wcisnął mi dalmierzowca, z klinem itp., i poprosił o zrobienie zdjęcia :) Nie miałem odwagi przyznać się, że w życiu czegoś takiego nie trzymałem w ręku i zrobiłem na czuja :mrgreen: Mam nadzieję, że coś wyszło ;-)
Hehe, ja dzięki czarnemu trabantowi i białej lufie nauczyłem się ostatniego lata obsługiwać lustrzanki Nikona :-)
Ja niestety jestem ostatnio molestowany przez znajomych, propozycjami nie do odrzucenia: "jadę jutro na narty, weź mi ustaw tak aparat, żeby dobre zdjęcia zrobił" - w tym momencie w moich załamanych rękach ląduje jakiś kompakt :/ Zazwyczaj po godzinnym tłumaczeniu, zależności przesłony, czasu itp, oraz tego, że wbudowaną lampą nie oświetli całej knajpy, przełącznik ląduje na zielonym.. Chyba jednak nie jestem dobrym nauczycielem :)
Ps. Jedyny plus - mam coraz większe rozeznanie w nowościach na rynku małpek :)
Czarny trabant w ogródku miszcz!
Proszę bardzo :-)
Pierwszy raz: Schronisko nad Morskim Okiem, sympatyczna rodzina z D70+18-55 chce mieć standardową fotke przy barierce, z Rysami i Mięguszami w tle. Wszystko fajnie ale pełne słońce wisi kawałeczek w lewo od Rysów więc w automacie czy zwykłym AV wyjdą czarne postaci na przejaranym tle. Wydawało by się proste: tryb M, pomiar światła na oświetlone słońcem skały i dopalenie wbudowaną lampą, ustawioną na jakieś -2/3 do -1 EV ale właściciele Nikona to "zielonokwadracikowcy" więc trzeba sobie poradzić samemu. Z manualem było dość prosto, ustawień lampy musiałem poszukać a tu ludzie stoją pod ta barierką i czekają na fotkę.Cytat:
No i opowiedz o tej nauce nikona mmm..?
Drugi raz; Przełęcz Zawrat, para młodych ludzi chce fotkę, mają analogową plastikowa lustrzankę Nikon, model z jednym kółkiem nastaw, załadowany Ilfordem PAN 100, chce zrobić w trybie AV ale coś mi się oznaczenia na kółku nie zgadzają - tu na szczęście pomocny okazał się właściciel aparatu, ale po zrobieniu fotki zadał mi pytanie czy nie wiem jak ustawić korektę pomiaru światła w tym aparacie... no i tu powstała zagadka gdzie jest przycisk co w Canonach i Pentaxach oznaczony czytelnym symbolem +/- :-)
Ktoś tu KIT wciska z tym trabantem...
Sołtys we Wrząsiach ma granatowego malucha, bo sobie drzwiami przytrzasnął...
Ale BMW???
Msze przyznać, że już chyba na 3 stronie zgubiłam się co to jest obciach a co nie. Kto z kogo kpi itp. Bez przesady z tymi znaczkami,skarpetami na obeiktywach itp. Wszystko jest dla ludzi. Każdy zawistny może wytknąć paluchem bo nie ma i będzie na siłe to robił. Inna sprawa czy ktoś potrafi używać tego sprzętu ale to już sprawa tej osoby. Znam pewną osobę, która dosłownie wszystkie oznaczenia, nazwy na aparatach ma pozaklejane czarną taśmą. Również paski ma poobklejane czarną taśmą. Jak dla mnie przesada
Podobno moda jest na "no name" i w pewnym sensie to urosło to rangi pewnego rodzaju snobizmu. I wlasnie wydaje mi się, że tak jest w przypadku tej osoby, o której pisałam wcześniej bo z jej zachowania nie wynika to, że jest skromny i nei chce epatować brandingiem. Wręcz przeciwnie. Na warsztatach każdy od razu dostrzega te taśmę, pyta dlaczego, uzyskuje odpowiedź i wtedy to dopiero jest uznanie i szacun!
A co wy macie do robienia ostrych zdjęc KIT-em? bo nie zakumałam tej riposty :( CHyba, się zakręciłam za bardzo. To chyba Mac Gyver napisał.
300D - Trabant
350D - Maluch
400D - Maluch Bis (większa szyba z tyłu):mrgreen:
na 450D na razie nie mam pomysłu....
500D to będzie Cinquecento :mrgreen:
a co do tematu - największy obciach juz był i wylądował w pralni:
Sandały i skarpety
http://canon-board.info/showthread.php?t=24758
Obciachem jest posiadanie w avatarze "siebie" z jakąś wypasioną eLką której się nie ma w stopce ]:->
:idea: Nie używaj słów, których nie rozumiesz!
sprawdź sobie co znaczą uzywane przez Ciebie włoskie słowa... :-)
http://www.ling.pl/index.jsp